Śląskie rozdysponowało większość unijnych środków dla wsi
REKLAMA
Według danych Urzędu Marszałkowskiego Woj. Śląskiego w Katowicach, do połowy roku w regionie zawarto ponad 1,2 tys. umów na dofinansowanie projektów w ramach PROW o łącznej wartości ponad 411 mln zł.
REKLAMA
REKLAMA
Najwyższy poziom zawartych umów w stosunku do posiadanych środków jest w puli przeznaczonej na odnowę i rozwój wsi. Wartość umów wynosi tam ponad 91 mln zł, co stanowi 92,7 proc. dostępnej na te cele alokacji. Dzięki tym pieniądzom we wsiach powstają m.in. place zabaw i obiekty sportowe, remontowane są świetlice, modernizowane centra miejscowości. Na środki z tej puli zawarto 324 umowy. Prawdopodobnie po rozstrzygnięciu przetargów do rozdysponowania pozostaną jeszcze 2-3 mln zł.
W puli przeznaczonej na podstawowe usługi dla gospodarki i ludności wiejskiej podpisano umowy na ponad 161,3 mln zł, co stanowi 63 proc. dostępnej alokacji. Trwa jeszcze weryfikacja formalna i merytoryczna wniosków złożonych w ostatnich dwóch naborach. Środki z tej puli wspomagają budowę wodociągów i kanalizacji, systemów segregacji odpadów, a także wytwarzanie energii ze źródeł odnawialnych. Dotąd wypłacono z tej puli ponad 80 mln zł. Tylko w zakresie gospodarki wodno-ściekowej złożone wnioski opiewały na 130 mln zł, wobec dostępnych 90 mln zł.
W ramach działania służącego poprawie infrastruktury związanej z rozwojem i dostosowaniem rolnictwa i leśnictwa na woj. śląskie przypadło ponad 163 mln zł. Do tej pory pomoc przyznano 13 projektom melioracyjnym oraz sześciu w zakresie scalania gruntów łącznie na ponad 94,6 mln zł. Dominują projekty melioracyjne.
REKLAMA
Na samo scalanie gruntów (czyli łączenie małych działek w większe kompleksy) woj. śląskie mogło wykorzystać ok. 111 mln zł, a zakontraktowano dotąd ponad 40 mln zł. Z 17 powiatów ziemskich o pieniądze na ten cel wystąpiły trzy: raciborski, częstochowski i zawierciański. Prawdopodobnie ok. 10 mln zł z tej puli będzie przeniesione na projekty melioracyjne, natomiast pozostałą część region będzie musiał zwrócić do centralnego budżetu.
Rozdrobnienie gospodarstw rolnych jest charakterystyczne dla Śląska. Średnia wielkość jednego gospodarstwa to ok. 6-7 hektarów, dlatego scalanie gruntów jest - w ocenie fachowców - potrzebne, bo większa powierzchnia daje wyższą wydajność i efektywność. Napotyka to jednak na opór społeczny, jest też pracochłonne, wymagające wielu uzgodnień i trudne technicznie - stąd niewykorzystanie części środków.
Z kolei w segmencie dotyczącym gospodarowania rolniczymi zasobami wodnymi potrzeby są znacznie większe niż dostępne środki.
W ramach programu "Mój rynek", gdzie zapewnione są środki na budowę lub modernizację lokalnych targowisk, wpłynęło 21 wniosków na łączną kwotę ok. 16,5 mln zł, wobec ponad 11,2 mln zł, jakie są to podziału. Trwa kontraktowanie tych środków - wkrótce będą podpisywane umowy z podmiotami, które dostaną dofinansowanie.
Bardzo dobre - w ocenie przedstawicieli urzędu marszałkowskiego - rezultaty przynosi wsparcie Lokalnych Grup Działania, realizujących wiele przedsięwzięć w ramach tzw. lokalnych strategii rozwoju. W woj. śląskim 15 takich grup dysponuje łącznym budżetem ponad 140 mln zł. Największym zainteresowaniem cieszą się małe projekty, gdzie dofinansowanie nie przekracza 25 tys. zł. Dotąd podpisano 562 umowy na ponad 9,5 mln zł, z czego przeszło 4 mln zł już wypłacono.
Tereny wiejskie stanowią 30 proc. powierzchni woj. śląskiego. Mieszka na nich ok. miliona osób, co plasuje region na 5-6 miejscu pod tym względem w Polsce.
REKLAMA
REKLAMA