REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nagród i podwyżek nie będzie, do tego trudniej awansować. Kryzys w administracji rządowej

Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy

REKLAMA

W tym roku w związku z pandemią zdecydowano, że nie będzie postępowania kwalifikacyjnego dla kandydatów na urzędników mianowanych. Do tego typu egzaminów przystępowało nawet tysiąc osób jednocześnieźródło: ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Bez podwyżek i nagród, za to z ograniczoną możliwością awansu – pandemia coraz bardziej uderza w urzędników, a osoby z obozu władzy mówią wprost, że dotychczasowa formuła służby cywilnej się wyczerpała.

Poszukiwanie oszczędności w związku z pandemią nie ominęło też administracji rządowej. Choć najpewniej obędzie się bez zwolnień, urzędnicy „dostaną po kieszeni”. Dodatkowo rząd drastycznie ograniczył limit mianowań, praktycznie zamykając tę ścieżkę awansu zawodowego. Zdaniem ekspertów najbliższe lata będą dla służby cywilnej najgorsze. Tym bardziej że pojawiają się pomysły, by korpus urzędniczy był wymieniany wraz ze zmianą władzy. A to całkiem zburzy stabilność zatrudnienia i nie zachęci do pracy w urzędach.

Symboliczne mianowania

W tym roku w związku z pandemią zdecydowano, że nie będzie postępowania kwalifikacyjnego dla kandydatów na urzędników mianowanych. Do tego typu egzaminów przystępowało nawet tysiąc osób jednocześnie.

REKLAMA

– Taka decyzja była nawet uzasadniona, bo nie było możliwości przeprowadzenia egzaminu z uwagi na ograniczenia zgromadzeń – mówi dr Jakub Szmit z Uniwersytetu Gdańskiego. Jednak, jak dodaje, nic nie wskazywało na to, że w kolejnych latach ma być podobnie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Pod koniec września Rada Ministrów przyjęła (przy sprzeciwie nawet Rady Służby Publicznej) trzyletni plan mianowań, który rozwiewa wszelkie wątpliwości w tej kwestii. Ogranicza on mianowania do 30 osób w przyszłym roku i 40 w kolejnych latach. Tymczasem pierwotnie przeszłoroczny limit planowano na poziomie 550 miejsc. To oznacza, że do zostania urzędnikiem mianowanym jest tylko jedna droga, czyli ukończenie Krajowej Szkoły Administracji Publicznej (KSAP).

Eksperci podkreślają, że takiej sytuacji jeszcze nie było. Przypominają, że nawet w trakcie rządów PO-PSL, gdy ówczesny minister finansów Jan Vincent Rostowski chciał wprowadzić limit mianowań na poziomie zero, protesty urzędników doprowadziły do tego, że powiększono go do 200. Wtedy, tak jak obecnie, głównym argumentem zmian było szukanie oszczędności. Tym razem rząd wyliczył, że w przyszłym roku na samych mianowanych i związanych z tym dodatkach zaoszczędzi ponad 7 mln zł.

– Wydaje mi się, że tu działają nie tylko względy oszczędnościowe, ale chęć ograniczenia liczby urzędników mianowanych, którzy mają gwarancję zatrudnienia i nie można ich z dnia na dzień zwolnić – mówi prof. Jolanta Itrich-Drabarek, ekspert ds. administracji publicznej z Uniwersytetu Warszawskiego. – Oficjalnie nikt nie likwiduje służby cywilnej, ale takimi działaniami się ją paraliżuje, ponieważ mocno ogranicza się możliwości awansu i tym samym wyższego wynagrodzenia. Młodzi nie chcą pracować w takiej upolitycznionej administracji i dlatego korpus z roku na rok starzeje się – dodaje.

Takie rozwiązania krytykują nawet osoby związane z obozem obecnej władzy. – Nie można oszczędzać na tworzeniu profesjonalnego korpusu służby cywilnej. Mianowania powinny pozostać na co najmniej takim poziomie, jaki był jeszcze planowany w ubiegłym roku – mówi Józefa Hrynkiewicz z PiS, była dyrektor KSAP.

Własny korpus

Józefa Hrynkiewicz podkreśla jednak jednocześnie, że każda partia powinna mieć własną służbę cywilną – zaplecze swoich fachowców, którzy po zmianie władzy mogliby oficjalnie zająć ważne stanowiska urzędnicze i realizować program partii rządzącej. – Obecnie mamy bardzo często do czynienia z sabotażem. Dlatego warto pomyśleć o systemie amerykańskim i wymianie administracji wraz ze zmianą władzy – postuluje.

Eksperci popierają taki pomysł, ale pod pewnymi warunkami. – W sprawie służby cywilnej powinien się zebrać okrągły stół, który ponad podziałami partyjnymi wypracowałby rozwiązania, które zakładałyby wymianę części urzędników. W Stanach Zjednoczonych 1,7 mln urzędników trwa na swoich stanowiskach, a tylko nieco ponad 3 tys. odchodzi wraz ze zmianą na stanowisku prezydenta – zwraca uwagę prof. Itrich-Drabarek. I dodaje, że u nas wymiana kadr robiona jest pod przykrywką nowelizowania pragmatyk urzędniczych przez kolejne ekipy rządzące, a to nie jest przejrzysty proces, zgodny z ideą apolityczności służby cywilnej.

Podobne spostrzeżenia ma prof. Stefan Płażek, adwokat i adiunkt z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego zdaniem każda z ekip – zarówno ta, która doszła do władzy w 2007 r., jak i obecna, sprawująca ją od 2015 r. – zaczynała od zmiany przepisów dotyczących urzędników. – Żadna władza nie patrzy na administrację długofalowo, a jednie jak na kolejną okazję do podziału łupów w postaci stanowisk dyrektorskich – zauważa prof. Płażek.

Obecna ekipa po objęciu rządów planowała kompleksową reformę administracji publicznej i wprowadzenie kodeksu urzędniczego dla osób pracujących w służbie cywilnej oraz w samorządach, ostatecznie zmiany ograniczono do likwidacji konkursów na stanowiska dyrektorskie. Obecnie bez zbędnych formalności można z dnia na dzień powołać na nie zaufane osoby, najczęściej z klucza partyjnego.

To niejedyne działania rządu, które skuteczne mogą zniechęcać do pracy w administracji. Widmo redukcji zatrudnienia na podstawie specjalnego rozporządzenia Rady Ministrów, choć odsunięte, nie zostało całkiem zażegnane. Na tej podstawie wypowiedzenia mogą otrzymać również urzędnicy mianowani. Jest jednak nadzieja, że redukcje obejmą co najwyżej resorty, które przy okazji rekonstrukcji rządu mają być łączone.

Wiadomo już natomiast, że nie będzie w przyszłym roku podwyżek i to nawet o wskaźnik inflacji. Formalnie wszystkie urzędy otrzymają też fundusze wynagrodzeń okrojone o 3 proc., czyli o tyle, ile ma wynosić w każdej instytucji minimalna wysokość funduszu nagród.

– Brak podwyżek i nagród, które wielu były wypłacane co kwartał, co de facto stanowiło dodatkowe wynagrodzenie, doprowadzi do jeszcze większego kryzysu związanego z fluktuacją i brakiem chętnych do pracy w administracji – przestrzega dr Szmit. 

Urzędnicy mianowani tylko po KSAP

Autor: Artur Radwan

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Co nam grozi gdy Prezydent skieruje do TK ustawę budżetową? Budżet państwa jako zakładnik sporu politycznego

W ostatnich dniach prawdziwą burzę wywołały słowa Prezydenta, który zadeklarował, że „jest gotów podjąć każdą decyzję” w sprawie ustawy budżetowej. Ceną za rozszerzenie konfliktu politycznego na obszar budżetu może być integralność państwa - pisze Michał Ostrowski, ekspert Instytutu Podatków i Finansów Publicznych.

Fundusz Autobusowy w 2026 r.: 75 mln zł dla samorządów z województwa małopolskiego. Wnioski do 5 grudnia

Wnioski o dofinansowanie przewozów autobusowych w 2026 roku w samorządach województwa małopolskiego można składać do 5 grudnia 2025 roku. Na działania wieloletnie przeznacza się prawie 75 mln zł.

Autonomia samorządu pod presją przepisów. Granice samodzielności JST w ochronie zabytków

Choć samorząd terytorialny od 35 lat stanowi trzon lokalnej administracji publicznej, to w obszarze ochrony zabytków jego możliwości działania są wyraźnie ograniczone. Wynika to nie z ocen czy praktyk, ale z samej konstrukcji przepisów, które powierzają zasadnicze władztwo organom administracji rządowej. Warto więc przyjrzeć się, jak ustawodawca wyznacza granice samodzielności jednostek samorządu terytorialnego (JST) w tym szczególnym sektorze.

Rozstrzygnięcie konkursu FERS "Doskonalenie zawodowe pracowników systemu ochrony zdrowia z zakresu leczenia uzależnień" [MZ]

Już jest rozstrzygnięcie konkursu FERS "Doskonalenie zawodowe pracowników systemu ochrony zdrowia z zakresu leczenia uzależnień". Komisja Oceny Projektów wybrała 5 wniosków do dofinansowania.

REKLAMA

Wyższe dodatki stażowe i nagrody jubileuszowe. Kto skorzysta na zmianach w 2026 r.?

Na zwiększeniu stażu pracy uwzględnianego przy świadczeniach pracowniczych zyska m.in. wielu nauczycieli i pracowników samorządowych. Dla samorządów konieczność wypłaty wyższych nagród jubileuszowych, świadczeń urlopowych, dodatków stażowych i odpraw będzie nowym obciążeniem.

Dzierżawa infrastruktury szpitalnej pozwala na lepsze zarządzanie jego majątkiem i finansami. To nie prywatyzacja ani oddanie szpitala w obce ręce

Dzierżawa infrastruktury szpitalnej nie jest zjawiskiem nowym ani wyjątkowym dla Polski - to powszechny, od lat stosowany na świecie model transformacji szpitalnictwa, który w odpowiednio zaplanowanym kontekście potrafi przywrócić płynność, uratować miejsca pracy i nadać nowy impuls rozwojowy placówkom ochrony zdrowia. W istocie nie mówimy o prywatyzacji ani o oddaniu szpitala w obce ręce – lecz o zmianie sposobu zarządzania majątkiem i przepływem kapitału, która pozwala na zachowanie misji publicznej, przy jednoczesnym wprowadzeniu profesjonalnych metod zarządzania finansami i inwestycjami. W ujęciu systemowym dzierżawa powinna być traktowana nie jako prywatyzacja, lecz jako instrument modernizacji infrastruktury zdrowotnej – rozwiązanie pragmatyczne, które pozwala utrzymać publiczny charakter systemu, a jednocześnie otwiera go na nowoczesne formy finansowania. To mechanizm, który łączy interes publiczny z logiką biznesową, a jego skuteczność potwierdzają dane z rynków zagranicznych.

Gorzów Wlkp. uruchamia nową farmę fotowoltaiczną. Oszczędności 570 tys. zł rocznie i wyższy udział OZE w PWiK

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji (PWiK) w Gorzowie Wlkp. zakończyło budowę szóstej instalacji fotowoltaicznej. Farma kosztowała 2,2 mln zł i powstała na terenie oczyszczalni ścieków przy ul. Kostrzyńskiej – poinformował rzecznik Urzędu Miasta Gorzowa Wlkp. Wiesław Ciepiela.

Pekao wypłaci klientom nawet 2500 zł. UOKiK: opóźnienia były systemowe, decyzja już zapadła

Bank Pekao, który w latach 2021-2023 nieterminowo rozpatrywał reklamacje, musi wypłacić odszkodowanie klientom – zdecydował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Klienci mogą otrzymać nawet 2,5 tys. zł odszkodowania.

REKLAMA

Wiele osób o tym nie wie, a to szczególny dzień - specjalny komunikat Prezydenta RP z okazji 21 listopada [co to za dzień?]

21 listopada, w Dniu Pracownika Socjalnego, na stronie Prezydenta RP pojawiły się życzenia skierowane do ludzi, którzy na co dzień mierzą się z najtrudniejszymi ludzkimi historiami. Między wierszami widać opowieść o 35 latach polskiej pomocy społecznej, o roli samorządów – i o tym, że ci, którzy pomagają innym, sami coraz częściej potrzebują wsparcia.

Plan ogólny uchwaliły tylko 2 gminy. Do kiedy trzeba zdążyć

Tylko 2 gminy uchwaliły plan ogólny. Ile gmin zdąży przygotować plany ogólne do 1 lipca 2026 roku? Z czym wiąże się uchwalenie planów ogólnych i dlaczego to takie ważne?

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA