Czy język migowy będzie uczony obowiązkowo w szkołach?
REKLAMA
REKLAMA
RPO ma uwagi do projektu rozporządzenia MEiN; apeluje też o włączenie języka migowego do podstawy programowej
REKLAMA
W rozporządzenia MEiN w sprawie publicznych placówek oświaty nie przewidziano dotychczasowego wymogu, by w jednej grupie byli wychowankowie w zbliżonym wieku – napisał rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek do szefa MEiN. Zaapelował też o włączenie polskiego języka migowego do podstawy programowej.
Potrzebny jest wymóg zbliżonego wieku wychowanków
REKLAMA
"Ustalając skład grupy wychowawczej uwzględnia się indywidualne potrzeby rozwojowe i specyficzne problemy wychowawcze wychowanków" – stanowi projekt. Nie przewidziano jednak dotychczasowego wymogu, aby w ramach jednej grupy byli wychowankowie w zbliżonym wieku – podkreślił Marcin Wiącek w wystąpieniu w sprawie placówek wychowawczych dla nieletnich.
RPO uważa, że należy utrzymać dotychczasowy wymóg, aby w skład jednej grupy wchodzili wychowankowie w zbliżonym wieku – inaczej może powstać ryzyko poważnych nadużyć, gdyż różnice w rozwoju emocjonalnym i fizycznym między 10. a 18. rokiem życia są bardzo znaczne.
Konieczne byłoby też zwiększenie liczby osób opiekujących się wychowankami w nocy – stwierdza Wiącek.
"Regulacja taka była zawarta także w poprzednim, nieobowiązującym już rozporządzeniu. Tak jak dotychczas opiekę taką mają sprawować co najmniej dwie osoby – w tym jeden wychowawca – w przypadku placówki, w której przebywa do 36 wychowanków. W przypadku, gdy w MOW jest więcej niż 36 wychowanków, liczbę sprawujących opiekę w porze nocnej zwiększa się co najmniej o jedną osobę na każdych kolejnych 36 wychowanków. A zatem w placówce, w której przebywa 72 wychowanków, opiekę powinny sprawować trzy osoby" – wskazuje RPO.
Czy język migowy będzie uczony obowiązkowo w szkołach?
RPO – który wykonuje także zadania organu monitorującego wdrażanie konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych – zwraca się do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka również o działania na rzecz zwiększenia dostępności systemu edukacji dla uczniów z niepełnosprawnością słuchu.
Zdaniem rzecznika system edukacji powinien być bardziej dostępny dla uczniów z niepełnosprawnością słuchu.
"Konieczne wydaje się zatem przyjęcie polskiego języka migowego jako naturalnego sposobu komunikacji osób głuchych w Polsce i wdrożenie jego nauczania w procesie edukacyjnym. PJM należy zaś włączyć do podstawy programowej jako przedmiot, nie zaś zajęcia dodatkowe. Konieczne jest również wprowadzenie dwujęzycznej edukacji osób z niepełnosprawnością słuchu" – podkreślił Wiącek.
REKLAMA
Wskazał, że art. 70 konstytucji RP przyznaje każdemu prawo do nauki i zobowiązuje władze publiczne do zapewnienia obywatelom powszechnego i równego dostępu do wykształcenia. Na podstawie art. 24 ust. 1 konwencji Polska zobowiązała się do zapewnienia osobom z niepełnosprawnościami dostępu do wykształcenia bez dyskryminacji i na zasadach równych szans. Jednym z obowiązków wynikających z konwencji jest zapewnienie, że edukacja osób, w szczególności dzieci, które są głuche lub głuchoniewidome, będzie prowadzona w najodpowiedniejszych językach i przy pomocy sposobów i środków komunikacji najodpowiedniejszych dla jednostki.
Rzecznik zwrócił też uwagę, że zgodnie z preambułą Prawa oświatowego szkoła powinna zapewnić każdemu uczniowi warunki niezbędne do jego rozwoju, przygotować go do obowiązków rodzinnych i obywatelskich na podstawie zasad solidarności, demokracji, tolerancji, sprawiedliwości i wolności. Zadaniem państwa jest zapewnienie takiego systemu kształcenia, który będzie zmierzał do pełnego rozwoju potencjału ucznia, talentów i kreatywności, a także zdolności przy pełnym wykorzystaniu jego możliwości. Podejmowane działania powinny gwarantować, że osoby z niepełnosprawnościami nie będą wykluczone z systemu edukacji ze względu na swoją niepełnosprawność.
REKLAMA
REKLAMA