REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

J. Cieszyński: Czy rodzice będą płacić szkołom rekompensaty za zgubienie darmowego komputera? [Wywiad]

Subskrybuj nas na Youtube
J. Cieszyński: Czy rodzice będą płacić szkołom rekompensaty za zgubienie darmowego komputera? [Wywiad]
J. Cieszyński: Czy rodzice będą płacić szkołom rekompensaty za zgubienie darmowego komputera? [Wywiad]
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Szkoła powinna być szkołą równych szans. Nie powinno być tak, że ten, kto ma bardziej zamożnych rodziców, ma lepszy sprzęt komputerowy, a pozostali albo w ogóle nie mają komputera, albo mają gorszy model - powiedział PAP pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński. 

REKLAMA

PAP: Panie ministrze, w ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki ogłosił nowy program cyfryzacji polskiej edukacji, zgodnie z którym jesienią tego roku uczniowie, którzy rozpoczną naukę w IV klasie szkoły podstawowej, otrzymają laptopy.

REKLAMA

Janusz Cieszyński: W Krajowym Planie Odbudowy zostało zapisane, że polski rząd kupi na wyposażenie szkół kilkaset tysięcy komputerów. Zastanawialiśmy się, w jaki sposób zrobić to tak, aby były one jak najlepiej wykorzystane. Pracownie komputerowe, które są już w większości szkół, to jest w nasze ocenie za mało. Wykorzystanie komputerów sprowadza się często do lekcji informatyki, a przecież sprzęt może wspierać też na innych zajęciach. Oczywiście komputery nie zastąpią książek, kredy i tablicy, ale na pewno sprawią, że nauczanie dostanie nowe możliwości. Stąd decyzja, by ze środków KPO sfinansować pierwsze dwa lata funkcjonowania programu, a specjalną ustawą zagwarantować, że program będzie w kolejnych latach kontynuowany ze środków budżetu państwa.

PAP: Dlaczego sprzęt ma trafić właśnie do czwartoklasistów?

J.C.: To wynika z rekomendacji ekspertów. Musieliśmy wybrać jeden rocznik i IV klasa podstawówki to moment, w którym istotnie zmienia się program nauczania. Wchodzą nowe przedmioty, w tym informatyka. Młody człowiek umie już czytać, pisać i liczyć, więc może zacząć poznawać także cyfrowe narzędzia pracy. Braliśmy też pod uwagę badania dotyczące tego, w jakim wieku dzieci dostają pierwszy komputer. Własny sprzęt większość dostaje jako nastolatki, dlatego też chcieliśmy wybrać moment, w którym ten sprzęt trafi do osób, które jeszcze go nie mają.

REKLAMA

PAP: Podczas konferencji, na której premier ogłosił program, podkreślił pan, że bardzo ważne jest, by wszyscy uczniowie pracowali na takim samym sprzęcie, w związku z tym dostaną sprzęt, który kupiony zostanie dla nich w ramach rządowego zakupu. Jak będzie przeprowadzony ten zakup?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

J.C.: Na początku zeszłego tygodnia ruszył przetarg. Dokumentacja została opublikowana w Dzienniku Unii Europejskiej. Jeśli chodzi o procedury, to zakup jest realizowany przez Centrum Obsługi Administracji Rządowej, czyli jednostkę, która kupuje komputery dla wszystkich instytucji rządowych i ma w tym w tym największe doświadczenie.

Chcemy, żeby ten sprzęt był taki sam, dlatego, że szkoła powinna być szkołą równych szans. Nie powinno być tak, że ten, kto ma bardziej zamożnych rodziców, ma lepszy sprzęt, a pozostali albo w ogóle nie mają komputera, albo mają gorszy model. Każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wachlarz, jeśli chodzi o jakość i parametry sprzętu, jest bardzo szeroki, a szkoła nie powinna nigdy nikogo dyskryminować.

Zapadła mi w pamięć wypowiedź ówczesnej pani minister edukacji Anny Zalewskiej. Opowiadała o tym, jak na komisji sejmowej usłyszała o szkole, w której dzieci mające dofinansowanie do obiadów dostają je na jednorazowych talerzach, a nie na normalnym talerzu. Żadnego dziecka nie powinna spotkać taka sytuacja, bo szkoła jest miejscem, w którym każde dziecko powinno się czuć tak samo komfortowo.

PAP: Mówiąc, że komputery powinny by takie same, ma pan na myśli to, że mają to być komputery od tego samego producenta, ten sam model, czy może to być to sprzęt od różnych producentów, ale o takich samych parametrach?

J.C.: Są minimalne parametry, które określa specyfikacja przetargowa. Jest ona oparta na wytycznych Ministerstwa Edukacji. Sprzęt odpowiada potrzebom młodych ludzi w wieku szkolnym i ma trzyletnią gwarancję. Jednocześnie chcemy uniknąć sytuacji, w której ten przetarg będzie tylko dla gigantów i dlatego minimalna liczba komputerów, które będzie musiał dostarczyć jeden oferent, to pięć tysięcy. Polska została podzielona na 73 podregiony i jest szansa, że w każdym z nich dostawę zrealizuje inny podmiot.

PAP: Powiedział pan, że sprzęt zostanie zakupiony ze środków z KPO. Co będzie, jeśli Polska nie otrzyma na czas tych środków?

J.C.: Mamy mechanizm prefinansowaniania przez Polski Fundusz Rozwoju. Polski rząd na pewno nie doprowadzi do sytuacji, że jeśli środki z Krajowego Planu Odbudowy nie wpłyną, to dzieci nie dostaną komputerów. Obietnic trzeba dotrzymywać.

PAP: W jaki sposób będzie przeprowadzona dystrybucja zakupionego sprzętu?

J.C.: Sprzęt trafi do szkół, a potem na własność do młodych ludzi. Zależy nam na tym, by uszczegółowić zasady, na jakich będzie przekazywany. Będzie to opisane w ustawie, nad którą pracuje teraz minister Paweł Lewandowski.

Jeśli chodzi o logistykę, to nie spodziewam się kłopotów. Jesteśmy w trakcie realizacji programu, w ramach którego do dzieci z rodzin byłych pracowników pegeerów trafiło 220 tys. komputerów i nie było przy tym istotnych problemów logistycznych.

PAP: Czy laptopy, które trafią do uczniów, to będzie sprzęt wyposażony w system operacyjny i programy potrzebne uczniom?

J.C.: Tak, będzie system operacyjny oraz oprogramowanie do wykorzystania w szkołach. Bardzo zależy nam na tym, żeby młodzi ludzie mieli sprzęt, który jest pełnowartościowy, a wiadomo, że bez odpowiedniego oprogramowania za taki nie można go uznać.

PAP: Jak wygląda kwestia ewentualnego serwisowania tego sprzętu?

J.C.: Sprzęt będzie objęty 3-letnią gwarancją.

PAP: Co będzie w sytuacji, gdy, mimo, że rodzice i szkoła będą przypominali uczniom, by uważali na sprzęt, bo jest on cenny i potrzebny im do nauki, dojdzie do jego uszkodzenia w wyniku nieszczęśliwego wypadku, np. uczeń przewróci się, laptop mu upadnie i pęknie matryca, czy też dojdzie do zgubienia laptopa lub kradzieży? Co w takiej sytuacji?

J.C.: To jest sprzęt, który będzie przekazany rodzinom na własność. Czyli odpowiedzialność za sprzęt leży po stronie rodzica. Ale gdyby sprzęt trafił do szkół i dziecko uszkodziłoby go w domu, to dyrektor też zwróciłby się do rodziców po rekompensatę.

Ufamy polskim rodzinom i jestem przekonany, że ten sprzęt powinien trafić bezpośrednio do nich, a nie na stan szkół. Mamy zresztą bardzo niedobre doświadczenia z sytuacji, gdy sprzęt był wypożyczany. Z rozmów z dyrektorami szkół wynika, że często sprzęt z wypożyczeń w ramach programu "Zdalna szkoła" wracał w stanie, w którym się nie nadawał do użytku.

PAP: Każdy sprzęt, także komputerowy, ma swoją żywotność. Laptopy przekazane czwartoklasistom będę im służyć przez IV, V, VI, VII, VIII klasę, to jest dość długo. Czy myśleli państwo o tym, by w przyszłości program wyposażania uczniów w laptopy objął także uczniów szkół ponadpodstawowych?

J.C.: To dopiero pierwszy krok i będziemy się bacznie przyglądać temu, jakie będą efekty programu. Musimy pamiętać, że rynek nie będzie w stanie zaoferować nam nieskończonej liczby komputerów – już 370 tysięcy w tym roku to spore wyzwanie dla dostawców. Nasz plan zakłada, że ustawa zagwarantuje komputer dla każdego kolejnego rocznika czwartoklasistów. To jest program dla całego pokolenia, które swój pierwszy komputer dostanie właśnie w szkole.

PAP: Kiedy można się spodziewać, że ten projekt ustawy ujrzy światło dzienne?

J.C.: Będziemy chcieli skierować go do prac na ścieżce rządowej w pierwszym kwartale tego roku.

PAP: Szkoła to nie tylko uczniowie, to też nauczyciele. Czy rząd planuje program wyposażenia nauczycieli w analogiczny sprzęt?

J.C.: Chcemy uruchomić przetarg na sprzęt dla nauczycieli jeszcze w tym kwartale.

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
MKiŚ: wyznaczamy lasy społeczne z ograniczoną wycinką drzew. 158 tys. ha wokół 11 największych aglomeracji

Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało 2 lipca 2025 r., że zakończyło pierwszy etap projektu wyznaczania lasów społecznych wokół największych polskich miast. To przełomowy krok w kierunku zmiany podejścia do gospodarki leśnej - z naciskiem na potrzeby społeczne, zdrowotne i ekologiczne mieszkańców aglomeracji. O szczegółach w trakcie konferencji prasowej mówiła ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska oraz wiceminister klimatu i środowiska, główny konserwator przyrody Mikołaj Dorożała.

Zmiany w opłatach za śmieci – będą nowe zasady segregacji, ulgi i kontrola deklaracji [PROJEKT MKiŚ]

W wykazie prac legislacyjnych pojawił się projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Chodzi o zmiany w funkcjonowaniu systemu gospodarowania odpadami na poziomie gminnym, które w ocenie projektodawców będą odpowiadać na realne potrzeby JST oraz mieszkańców.

RPO: Dość "wrogich przejęć" między gminami. Potrzebna kontrola sądowa

Rzecznik Praw Obywatelskich apeluje do premiera Donalda Tuska o zawieszenie kontrowersyjnych decyzji dotyczących zmian granic gmin do czasu wprowadzenia nowych przepisów. Od lat brakuje skutecznej kontroli sądowej nad decyzjami Rady Ministrów, które prowadzą do konfliktów między samorządami.

Granica polsko-niemiecka. Polska wprowadza kontrole. Przedsiębiorcy mają 3 pytania

Czy Niemcy przerzucają imigrantów do Polski? Co z granicą polsko-niemiecką? Polska wprowadza kontrole graniczne w celu zapobiegania napływom nielegalnych migrantów. Co na to Niemcy?

REKLAMA

Premier Tusk: po rekonstrukcji w rządzie będą wyłącznie przyzwoici ludzie; około 15 lipca zapadną decyzje personalne

W dniu 30 czerwca 2025 r. na konferencji prasowej Premier Donald Tusk zapowiedział, że około 15 lipca zaproponuje kształt rządu po rekonstrukcji. Rozmowy w tej sprawie są prowadzone z liderami koalicyjnych ugrupowań - PSL, Polski 2050 i Lewicy. Żyjemy w ustrojowym bałaganie, podważane są obiektywne kryteria prawne, dlatego chciałbym, by politycy kierowali się naturalnymi kryteriami, jak zdrowy rozsądek czy zwykła ludzka przyzwoitość, i tacy będą ministrowie po rekonstrukcji - mówił 27 czerwca 2025 r. na konferencji prasowej premier Donald Tusk.

Nowelizacja specustawy powodziowej. Nowe zadania i obowiązki samorządów

Możliwość zamiany zniszczonych nieruchomości na lokale komunalne, obowiązek raportowania decyzji WZ, świadczenie lokalowe, premia powodziowa czy ułatwienia proceduralne w odbudowie zniszczonych domów i obiektów – to najważniejsze zmiany w specustawie powodziowej. Nowelizacja ustawy wzmacnia kompetencje JST, daje im nowe narzędzia, ale też nakłada dodatkowe obowiązki administracyjne i sprawozdawcze.

Czym różni się „odbiór” odpadów komunalnych z nieruchomości od „przyjmowania odpadów”

NSA przypomniał gminom, że ustawodawca rozróżnia pojęcia odbierania odpadów komunalnych od ich przyjmowania i wprowadza odrębnie różne sposoby oddawania odpadów. Co za tym idzie – mechanizmy nie mogą być traktowane jako formy zamienne, kształtowane według własnego uznania gminy.

Wydruk zdjęcia z Google Street View jako dowód w sprawie administracyjnej

Dowodem w postępowaniu administracyjnym może być wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. Dlatego wydrukom z Geoportalu oraz wydrukom zdjęć Google Street View nie można odmówić mocy dowodowej. Stanowią one jednak tzw. dowody nienazwane i nie mają prawem przewidzianej mocy dowodowej – tak jak w przypadku dokumentów urzędowych, które sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy państwowe w ich zakresie działania stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo stwierdzone.

REKLAMA

Zamówienia publiczne: jakie zmiany są konieczne? 130 tys. zł progu zamiast 80 tys. zł

Konieczne są zmiany w zamówieniach publicznych. Pierwsza dotyczy zasady konkurencyjności, której prawidłowe stosowanie sprawia beneficjentom duże problemy. Druga zmiana polega na podwyższeniu progu kwotowego na 130 tys. zł.

NSZZ „Solidarność” na wojennej ścieżce z MEN: To nie reforma, to degradacja zawodu nauczyciela!

Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” ostro krytykuje planowane przez Ministerstwo Edukacji zmiany w zatrudnianiu specjalistów oraz rozszerzenie obowiązków nauczycieli bez dodatkowego wynagrodzenia. Związkowcy alarmują: MEN łamie prawo pracy, podważa autorytet pedagogów i ignoruje realne potrzeby oświaty. W tle – groźba protestów i oskarżenia o systemowe niszczenie zawodu nauczyciela.

REKLAMA