REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

DGP: Czy rząd zainstaluje swoje oprogramowanie na darmowych komputerach dla uczniów?

DGP: Czy rząd zainstaluje swoje oprogramowanie na darmowych komputerach dla uczniów?
DGP: Czy rząd zainstaluje swoje oprogramowanie na darmowych komputerach dla uczniów?

REKLAMA

REKLAMA

363 tys. czwartoklasistów ma na jesieni dostać własne laptopy.

Miliard złotych – tyle rząd zamierza przeznaczyć na nowy program pomocy uczniom. W jego ramach każde dziecko, które we wrześniu pójdzie do IV klasy, otrzyma laptopa. Program miałby być powtarzany co roku. Przetarg na komputery już jest rozpisany. Wciąż brakuje jednak ustawy, która wyjaśni szczegóły. Wśród rodziców i pedagogów mnożą się więc pytania. 

REKLAMA

Co wiemy 

Najłatwiej o szczegóły techniczne komputerów dla uczniów. Mówi o nich Specyfikacja istotnych warunków zamówienia (SIWZ) opublikowana na stronie Centrum Obsługi Administracji Rządowej. 

Wiadomo z niej, że sprzęt dostarczony uczniom musi być fabrycznie nowy i zapakowany, w grę nie wchodzą więc np. komputery po leasingowe. 

REKLAMA

Wymagania techniczne dotyczące laptopów to co najmniej 8 GB pamięci RAM z możliwością rozbudowy do 16 GB oraz dysk typu SSD o minimalnej pojemności 256 GB. Laptopy muszą mieć matową matrycę o przekątnej co najmniej 13 cali, wbudowaną kamerę HD i zasilacz USB-C. Komputery muszą mieć zainstalowany przez producenta legalny system operacyjny. Maksymalna waga komputera nie może przekraczać 2,5 kg (bez zasilacza). Firma, która dostarczy komputery, ma udzielić na nie minimum trzyletniej gwarancji. Serwis będzie świadczony w Polsce, a czas reakcji na zgłoszenie usterki wynosi jeden dzień roboczy. Naprawa ma się odbywać w miejscu użytkowania. Jeśli nie uda się jej wykonać, uczeń powinien dostać urządzenie zastępcze. 

Na podstawie danych zawartych w SIWZ można zakładać półkę cenową takiego laptopa: to ok. 2 tys. zł plus VAT za sztukę. Otwarcie ofert nastąpi 22 lutego. Jedynym kryterium wyboru najlepszej propozycji jest cena. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Choć w rozmowie z DGP Janusz Cieszyński, wiceminister ds. cyfryzacji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zapewniał, że rząd nie będzie niczego instalował na uczniowskich komputerach, specyfikacja wskazuje na coś innego. Dostarczone urządzenia muszą mieć możliwość „zdalnej automatycznej instalacji, konfiguracji, administrowania oraz aktualizowania systemu, zgodnie z określonymi uprawnieniami poprzez polityki grupowe”. 

– Właściciel sprzętu może z nim zrobić wszystko, łącznie z wyczyszczeniem zawartości zdalnie, ustaleniem listy dopuszczalnych programów czy stron, które można odwiedzać – objaśnia Adam Haertle, specjalista ds. cyberbezpieczeństwa i prowadzący serwis Zaufana Trzecia Strona. Zastrzega jednak, że z punktu widzenia przeznaczenia komputerów to sensowne działanie: – Jeśli te laptopy mają służyć do nauki i tylko do nauki i ma być nad ich dalszym losem jakakolwiek kontrola, to takie narzędzie jest niezbędne – ocenia. 

Co jest niejasne 

REKLAMA

Pytanie jednak: kto miałby się zajmować administrowaniem tymi komputerami? – Jeżeli administratorem byłaby szkoła, wiąże się to z dodatkowym nakładem pracy pracownika szkoły, który byłby za to odpowiedzialny. Na to na razie w programie pieniędzy nie ma – zwraca uwagę jedna z urzędniczek, z którymi rozmawiamy. 

Niejasne jest też to, jak laptopy miałyby trafić do uczniów. Firma realizująca zamówienie ma obowiązek dostarczyć je do szkół, w których odbierze je przedstawiciel organu prowadzącego szkołę. Formalnie sprzęt będzie więc przekazany placówkom, a dopiero one mają rozdać go dzieciom. Co dalej? – Opublikowane procedury nie precyzują, w jaki sposób sprzęt zostanie przekazany uczniom – zauważa Ewa Fonfara z Urzędu Miasta Ruda Śląska, gdzie komputery ma dostać 1331 uczniów. Nie wiadomo też, kto właściwie będzie ich właścicielem: szkoła, rodzice czy dzieci. To dopiero zostanie wyjaśnione w ustawie, nad którą pracuje Ministerstwo Edukacji i Nauki. 

Pieniądze na program pochodzą z Krajowego Planu Odbudowy. Dlatego do laptopów dla dzieci ze szkół niepublicznych pieniądze musi dosypać państwo – takim placówkom nie można byłoby przekazać komputerów finansowanych z KPO. 

Czego nie wiemy 

O istotnych szczegółach programu dowiadujemy się na razie z zapowiedzi polityków. Jak informowali nas urzędnicy, zależało im, by rozpisać przetarg jak najszybciej, by zakończył się do jesieni. Nad konkretami dopiero pracują. 

Tymczasem samorządowcy mają wątpliwości: – Nie wiemy, jakie będą mechanizmy weryfikacji właściwego korzystania ze sprzętu, zatem ani samorząd, ani szkoła nie mogą tworzyć jakichkolwiek regulaminów czy zasad użytkowania – zwraca uwagę Hanna Janowicz z poznańskiego wydziału oświaty (komputery ma dostać tam ok. 5,7 tys. uczniów). – Kwestią otwartą pozostaje, czy program obejmie uczniów z Ukrainy oraz dzieci, które pojawią się w polskim systemie edukacji w ciągu roku – mówi Hanna Janowicz. 

Pytań jest więcej. Czy laptopy dla uczniów szkół specjalnych będą miały dostosowania? Jeśli właścicielami sprzętu będą rodzice, jak pogodzić kwestię własności z zapowiedzią Janusza Cieszyńskiego, że laptopów nie będzie można sprzedać? Czy rodzic będzie mógł laptopa od dziecka pożyczyć i prowadzić na nim działalność gospodarczą? A co jeśli dziecko w domu ma lepszy komputer? 

– Dostać laptopa jest zawsze lepiej, niż go nie dostać – ironizuje Monika Marciniak, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Białej (gmina Trzcianka) i nauczycielka matematyki. – Problem w tym, że przy tego rodzaju programach ich pomysłodawcy nie pytają o zdanie dyrektorów i nauczycieli. Teraz moim marzeniem byłoby dokończyć modernizację pracowni komputerowej tak, by prowadzić zajęcia z programowania, projektowania, myślenia przestrzennego i logicznego. Miałabym wówczas kontrolę nad właściwym wykorzystaniem sprzętu. A tak nie mam pewności, co moi czwartoklasiści zrobią z laptopami – opisuje. 

Błędne założenia 

Marciniak widzi dużo pilniejszych potrzeb niż laptopy dla uczniów. – Choćby dostosowania podstawy programowej z informatyki i podręczników do cyfrowej rzeczywistości – przekonuje. 

Także zdaniem dr. Alka Tarkowskiego, socjologa i dyrektora Centrum Cyfrowego, który zajmuje się tworzeniem cyfrowych polityk publicznych, samo rozdanie dzieciom laptopów to zbyt mało. – Jeśli nie jest to elementem szerszej polityki edukacyjnej, sprzęt może nie być należycie wykorzystany. Takiego dokumentu jednak nie ma – zastrzega. Jego zdaniem rozdawanie sprzętu powinno pójść łącznie ze szkoleniami nauczycieli oraz budową publicznej platformy edukacyjnej. – Uczeń, otwierając komputer, powinien widzieć wielki napis „witamy w polskiej sieci szkolnej”, w której miałby dostępne e-dziennik, materiały dydaktyczne czy testy. Wtedy miałoby to więcej sensu – dodaje. 

Jak zastrzegała w rozmowie z DGP Justyna Orłowska, pełnomocniczka resortu edukacji ds. transformacji cyfrowej, takich planów jednak nie ma. Przypomniała, że szkolić pedagogów powinny samorządy, a na wielką cyfrową platformę jest już za późno, bo na rynku powstało wiele rozwiązań komercyjnych, których już teraz używają szkoły. ©℗ 

 

DGP: Laptopy dla czwartoklasistów: Więcej pytań niż odpowiedzi 

Anna Wittenberg, Paulina Nowosielska 

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
MEN: 17 propozycji zmian w Karcie Nauczyciela. Godziny ponadwymiarowe po nowemu. Nagrody jubileuszowe, odprawy

Tej nocy ślisko i mgliście. W weekend niespodziewana zmiana pogody

Najbliższa noc będzie na zachodzie kraju bardzo mglista. Na południowym wschodzie można się spodziewać śliskiej nawierzchni po opadach. Za to w weekend temperatury wyniosą nawet 12 st. C.

Z jakimi barierami w dostępie do lekarzy borykają się seniorzy? Wysoko wykluczenie komunikacyjne [RAPORT]

Seniorzy mieszkający na wsi mają utrudniony dostęp do konsultacji lekarzy specjalistów, rehabilitacji i ośrodków dziennego wsparcia. Jedną z barier jest niedostateczny zasięg komunikacji publicznej. To dane z raportu opublikowanego na stronie internetowej Rzecznika Praw Obywatelskich.

UMP: Zmiany w zasadach wypłat pensji nauczycieli. 1) Płaci budżet 2) Wypłaty na koniec miesiąca [Propozycja]

Propozycja UMP, aby wypłata pensji nauczyciela była na końcu miesiąca. Dziś jest na początku. Czyli pensja z luty byłaby wypłacana 28 lutego (albo 29 lutego). Druga propozycja, to przejęcie przez budżet centralny od gmin obowiązku wypłaty wynagrodzeń nauczycieli.

REKLAMA

Budżet szkoleniowy dla nauczycieli jest niewielki. Jak zwiększyć jego efektywność dzięki cyfryzacji

Zgodnie z Kartą Nauczyciela, organy prowadzące szkoły są zobowiązane do wyodrębnienia w swoich budżetach środków na dofinansowanie doskonalenia zawodowego nauczycieli. Kwota ta wynosi 0,8% planowanych rocznych środków przeznaczonych na ich wynagrodzenia osobowe nauczycieli.

Metan z Nord Stream nad Bałtykiem: od Międzyzdrojów po Ustkę smuga wysokiego stężenia gazu

Metan z uszkodzonych jesienią 2022 roku gazociągów Nord Stream rozprzestrzenił się nad znaczną częścią południowego Bałtyku i utrzymywał się tam nawet przez kilka miesięcy - poinformowali 16 stycznia 2025 r. naukowcy z Uniwersytetu w Goeteborgu i fundacji Voice of the Ocean (VOTO). Na grafice opublikowanej przez badaczy smuga wysokiego stężenia gazu rozpościerał się wtedy się tuż przy polskim wybrzeżu od Międzyzdrojów po Ustkę. Obserwacje opisane przez naukowców obejmują okres 3 miesięcy po uszkodzeniu gazociągów.

Tańsze pociągi w Dzień Babci i Dzień Dziadka

21 i 22 stycznia, czyli w Dzień Babci i Dziadka, pociągami Polregio będzie można podróżować z 10 procentową zniżką.

Blue Monday - dzień, który... nie istnieje

Blue Monday zwany najbardziej depresyjnym dniem w roku przypada w tym roku w poniedziałek 20 stycznia (to zawsze trzeci poniedziałek stycznia). Tylko, że ten dzień tak naprawdę nie istnieje. To chwyt marketingowy, a sam autor tego terminu wyliczenia nazwał pseudonaukową zabawą na potrzeby reklamy. Dr Magdalena Nowicka, psycholożka z Uniwersytetu SWPS wskazuje, że nie ma żadnych badań potwierdzających w sposób poprawny metodologicznie efektu opisanego przez twórcę terminu Blue Monday.

REKLAMA

Dopłaty tylko dla prawdziwych rolników? Trwają prace nad definicją rolnika aktywnego zawodowo

Nowa definicja rolnika aktywnego zawodowo ma zapewnić, że dopłaty trafią wyłącznie do osób faktycznie prowadzących działalność rolniczą, nawet w małej skali. Ministerstwo zapowiada proste kryteria i jasne zasady dokumentowania przychodów, jednak wciąż pozostają wątpliwości co do minimalnych wymogów. Czy nowe przepisy uporządkują system wsparcia, czy obciążą rolników dodatkowymi obowiązkami?

Rekordowa liczba odprawionych pasażerów z Lotniska Chopina w 2024 r.

Lotnisko Chopina może pochwalić się kolejnym rekordem. W ubiegłym roku ze stołecznego portu skorzystało prawie 21,3 mln. W grudniu 2024 r. ruch pasażerski wzrósł o 17 proc. w ujęciu rocznym, a podróżni najczęściej latali m.in. do Londynu.

REKLAMA