REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Coraz większa liczba dzieci ukraińskich w polskich szkołach

Subskrybuj nas na Youtube
Coraz większa liczba dzieci ukraińskich w polskich szkołach
Coraz większa liczba dzieci ukraińskich w polskich szkołach
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Od 1 września 2024 r. do polskich szkół może pójść między 20 tys. a 60 tys. ukraińskich dzieci - szacuje Paulina Chrostowska z Centrum Edukacji Obywatelskiej. Zdaniem nauczycieli największym wyzwaniem w edukacji uczniów z doświadczeniem migracji jest bariera językowa.

800 plus powiązane z obowiązkiem szkolnym

Od 1 września 2024 r. dzieci z Ukrainy będą objęte obowiązkiem szkolnym, połączonym z pobieraniem świadczenia 800 plus. Powiązanie to wprowadzono nowelizacją ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy.

REKLAMA

Dotąd nawet 150 tys. dzieci z Ukrainy przebywających w Polsce nie poszło do polskiej szkoły

REKLAMA

Centrum Edukacji Obywatelskiej (CEO), które opublikowało raport "Uczniowie uchodźczy z Ukrainy w polskim systemie edukacji", oszacowało, że od około 20 tys. do około 150 tys. ukraińskich dzieci nie podjęło edukacji w polskiej szkole.

"Ten wielki przedział wynika z różnic pomiędzy danymi, którymi dysponujemy: danymi z systemu PESEL ze statusem UKR i danymi z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na temat pobierania 800 plus na dzieci z PESEL UKR" - powiedziała PAP starsza koordynatorka projektów edukacyjnych w CEO Paulina Chrostowska. Oceniła, że we wrześniu br. do polskich szkół może pójść między 20 tys. a 60 tys. ukraińskich dzieci.

CEO wskazało w raporcie, że liczba dzieci w wieku szkolnym w rejestrze PESEL UKR wynosi 298 tys., na 155 tys. pobierane jest świadczenie 800 plus z ZUS, a liczba dzieci uczęszczających do polskich szkół wynosi 134 tys.

Rozmówczyni PAP zwróciła uwagę, że jeśli od liczby dzieci, na które pobierane jest świadczenie 800 plus, odejmiemy liczbę ukraińskich uczniów w szkołach, to otrzymamy 21 tys. dzieci w wieku szkolnym, na które pobierane jest świadczenie, ale nie chodzą one do polskiej szkoły. "Najprawdopodobniej dzieci te - w najlepszym wypadku - są w ukraińskiej szkole online" - dodała. Zwróciła uwagę, że część dzieci-uchodźców z Ukrainy, które przyjechały do Polski i otrzymały numer PESEL ze statusem UKR, wyjechała już z Polski.

Chrostowska podkreśliła, że "najbardziej niepokojące mogą być sytuacje, kiedy uczniowie ukraińscy przebywają w Polsce, ale nie korzystają ani z polskiego systemu oświaty, ani ze szkoły ukraińskiej online, albo teoretycznie korzystają, ale efektywnie nie są włączone w proces nauczania".

REKLAMA

Przyznała, że z powodu pandemii, a później eskalacji wojny, wyłączenie dzieci z systemu nauczania mogłoby trwać nawet około czterech lat. Dodała, że niektóre dzieci nie mają też kontaktu z grupą rówieśniczą. "Możemy się spodziewać, że będą dziećmi, które od czterech lat uczą się w sposób zdalny, a ponadto, zamiast wrócić do swojej szkoły, przyjdą do zupełnie nowej" - mówiła.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Rozmówczyni PAP oceniła, że taka sytuacja będzie wyzwaniem dla dzieci i ich rodzin, a także dla szkół. Jednocześnie zwróciła uwagę, że wiosną 2022 r. (po eskalacji wojny w Ukrainie) szkoły przyjęły ponad 130 tys. dzieci w bardzo krótkim czasie. "Wówczas szkoły nie miały systemowego wsparcia w tym zakresie i własnym wysiłkiem wypracowywały swoje dobre praktyki i strategie. Skutecznie włączyły na stałe uczniów do systemu edukacji, co jest wielkim sukcesem (...) Szkoły mają więc dwuletnie doświadczenie. Ponadto, w tej chwili zapowiedziano systemowe wsparcie ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej, więc myślę, że szkoły przynajmniej częściowo mają zasoby i swoje doświadczenie, które pozwoli im się z tym zmierzyć" - dodała.

Język największą barierą edukacyjną

Dopytywana, o wyzwania w związku z obowiązkiem szkolnym od września br., powiedziała, że z innych badań prowadzonych przez CEO wynika, że nauczyciele szkół podstawowych i średnich wskazują barierę językową, jako największe wyzwanie w edukacji uczniów z doświadczeniem migracji. "Dane liczbowe pokazują nam, że 60 proc. dzieci-uchodźców z Ukrainy korzysta z bezpłatnych dodatkowych zajęć języka polskiego oferowanych przez polskie szkoły. To dużo i mało jednocześnie, bo oznacza to, że 40 proc. z nich nie korzysta. To obszar do pracy" - powiedziała.

Zwróciła uwagę, że "jest język komunikacji, który dzieci bardzo szybko opanowują będąc w Polsce, mogą się więc porozumieć w sprawach codziennych, z rówieśnikami". Inną kwestią - zauważyła - jest język edukacji, "czyli taki poziom języka polskiego, który pozwala dzieciom uczyć się chemii, fizyki, matematyki". Zdaniem Chrostowskiej obszar ten "będzie wymagał uwagi i może być wyzwaniem zarówno dla nauczycieli, jak i dla uczniów".

Młodzież z Ukrainy w polskich szkołach średnich

Zauważyła też, że w szkołach ponadpodstawowych wzrosła liczba uczniów-uchodźców z Ukrainy.

Według danych CEO następująco: 15 tys. 868 (czerwiec 2022 r.), 22 tys. 170 (październik 2022 r.), 20 tys. 387 (kwiecień 2023 r.), 28 tys. 297 (październik 2023 r.). "Uczniów uchodźczych w szkołach średnich jest o prawie 39 proc. więcej niż pod koniec ubiegłego roku szkolnego i o ponad 78 proc. więcej niż w pierwszych miesiącach po wybuchu wojny" - podsumowano.

Zdaniem ekspertki wzrost ten jest dobrym zjawiskiem. "Przede wszystkim wynika z tego, że kolejne roczniki uczniów uchodźców z Ukrainy kończą polską podstawówkę i wchodzą do szkół ponadpodstawowych jako pierwszaki" - wyjaśniła.

CEO wskazało w raporcie, że choć ogółem wzrosła liczba uczniów-uchodźców z Ukrainy w szkołach średnich, to jednak prawie 4,5 tys. uczniów ubiegłorocznych klas I, II i III nie kontynuowało nauki w kolejnej klasie. "Ponad połowa uczniów uchodźczych, którzy w zeszłym roku uczyli się w III klasie liceum, nie kontynuuje nauki w klasie IV. Jednocześnie liczba osób w tej grupie wiekowej (roczniki 2005, 2006 i 2007) zarejestrowanych w Polsce zwiększyła się z 66 tys. do 72 tys." - podano.

Ekspertka zaznaczyła, że im bliżej matury, tym bardziej nasila się zjawisko. "Część oczywiście wyjeżdża, ale istnieje obawa, że system tych uczniów wypycha" - dodała.

Wskazała, że po dwóch latach wyraźnie też widać "nadreprezentację uczniów-uchodźców z Ukrainy w szkołach branżowych I stopnia i w technikach". Z danych w raporcie wynika, że 20 proc. uczniów uchodźczych z Ukrainy wybrało branżową szkołę I stopnia, podczas gdy wśród pozostałych uczniów był to wybór 12 proc.

"Jeżeli popatrzymy na ogół uczniów i na to, jak są rozdystrybuowani pomiędzy szkoły ponadpodstawowe, licea, technika i branżowe szkoły I stopnia, to w przypadku ukraińskich uczniów-uchodźców te proporcje są inne. Częściej teraz wybierają szkoły branżowe, częściej wybierają technika, rzadziej licea - w porównaniu do ogółu uczniów, z ich polskimi rówieśnikami" - powiedziała.

Zwróciła uwagę, że ten trend się zmienił, bo na początku eskalacji wojny w Ukrainie, bardzo podobnie jak wśród polskich uczniów, uchodźczy uczniowie przede wszystkim wybierali licea, w drugiej kolejności technika, na końcu szkoły branżowe. "Co ważne, w tamtym okresie byli przyjmowani do szkół na podstawie ukraińskich świadectw, a nie, jak obecnie, na podstawie egzaminu ósmoklasisty" - mówiła.

Dodała, że z każdym rokiem te proporcje zaczęły się zmieniać, co prowadzi do wniosku, że "prawdopodobnie wyniki egzaminu ósmoklasisty sprawiły, że ich szanse w rekrutacjach do szkół ponadpodstawowych się zmniejszyły i być może duża część tych uczniów wybiera szkoły, które są poniżej ich ambicji i możliwości".

CEO zwróciło uwagę, że w Polsce jest 21 tys. szkół. W 12 tys., czyli w ponad połowie polskich szkół uczą się uczniowie-uchodźcy z Ukrainy: w szkołach podstawowych kształci się 105,6 tys. uczniów-uchodźców z Ukrainy, w liceach ogólnokształcących - 9,1 tys., w technikach - 13,4 tys., w branżowych szkołach I stopnia - 5,5 tys., w innych - około 500.

 

W raporcie wskazano, że w roku szkolnym 2023/24 w Polsce, we wszystkich typach szkół i przedszkoli, publicznych i niepublicznych, dla dzieci i młodzieży oraz dla dorosłych, uczyło się 5,2 mln osób, z czego blisko 7 proc. stanowili uczniowie - cudzoziemcy z różnych krajów. "Zdecydowana większość uczniów-cudzoziemców w Polsce to Ukraińcy. W sumie stanowią 290 tys., czyli 5,5 proc. wszystkich uczniów" - podano. 188 tys. uczniów to Ukraińcy-uchodźcy, czyli osoby uczęszczające do polskich szkół, które przybyły do Polski po 24 lutego 2022 r. w wyniku eskalacji wojny w Ukrainie; 102,3 tys. stanowią Ukraińcy-migranci, czyli osoby, które przyjechały do Polski przed eskalacją wojny w Ukrainie.

Z raportu wynika, że wśród uczniów cudzoziemskich, poza osobami z Ukrainy, najliczniejsze grupy stanowią: Białorusini (32 tys.), Rosjanie (4,6 tys.), Wietnamczycy (2,4 tys.), Hindusi (1,8 tys.), Gruzini (1,4 tys.) i Mołdawianie (1 tys.).

Wskazano, że w kwietniu br. w Systemie Informacji Oświatowej zarejestrowanych było 180 tys. uchodźców z Ukrainy uczących się w różnego rodzaju placówkach. 81 proc. (145 tys.) stanowili uczniowie (dzieci, młodzież - 134 tys. i dorośli - 11,2 tys.), a 19 proc. (35 tys.) - przedszkolaki.
(PAP)
autorka: Paulina Kurek
pak/ agz/ amac/

 

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
MKiŚ: wyznaczamy lasy społeczne z ograniczoną wycinką drzew. 158 tys. ha wokół 11 największych aglomeracji

Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało 2 lipca 2025 r., że zakończyło pierwszy etap projektu wyznaczania lasów społecznych wokół największych polskich miast. To przełomowy krok w kierunku zmiany podejścia do gospodarki leśnej - z naciskiem na potrzeby społeczne, zdrowotne i ekologiczne mieszkańców aglomeracji. O szczegółach w trakcie konferencji prasowej mówiła ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska oraz wiceminister klimatu i środowiska, główny konserwator przyrody Mikołaj Dorożała.

Zmiany w opłatach za śmieci – będą nowe zasady segregacji, ulgi i kontrola deklaracji [PROJEKT MKiŚ]

W wykazie prac legislacyjnych pojawił się projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Chodzi o zmiany w funkcjonowaniu systemu gospodarowania odpadami na poziomie gminnym, które w ocenie projektodawców będą odpowiadać na realne potrzeby JST oraz mieszkańców.

RPO: Dość "wrogich przejęć" między gminami. Potrzebna kontrola sądowa

Rzecznik Praw Obywatelskich apeluje do premiera Donalda Tuska o zawieszenie kontrowersyjnych decyzji dotyczących zmian granic gmin do czasu wprowadzenia nowych przepisów. Od lat brakuje skutecznej kontroli sądowej nad decyzjami Rady Ministrów, które prowadzą do konfliktów między samorządami.

Granica polsko-niemiecka. Polska wprowadza kontrole. Przedsiębiorcy mają 3 pytania

Czy Niemcy przerzucają imigrantów do Polski? Co z granicą polsko-niemiecką? Polska wprowadza kontrole graniczne w celu zapobiegania napływom nielegalnych migrantów. Co na to Niemcy?

REKLAMA

Premier Tusk: po rekonstrukcji w rządzie będą wyłącznie przyzwoici ludzie; około 15 lipca zapadną decyzje personalne

W dniu 30 czerwca 2025 r. na konferencji prasowej Premier Donald Tusk zapowiedział, że około 15 lipca zaproponuje kształt rządu po rekonstrukcji. Rozmowy w tej sprawie są prowadzone z liderami koalicyjnych ugrupowań - PSL, Polski 2050 i Lewicy. Żyjemy w ustrojowym bałaganie, podważane są obiektywne kryteria prawne, dlatego chciałbym, by politycy kierowali się naturalnymi kryteriami, jak zdrowy rozsądek czy zwykła ludzka przyzwoitość, i tacy będą ministrowie po rekonstrukcji - mówił 27 czerwca 2025 r. na konferencji prasowej premier Donald Tusk.

Nowelizacja specustawy powodziowej. Nowe zadania i obowiązki samorządów

Możliwość zamiany zniszczonych nieruchomości na lokale komunalne, obowiązek raportowania decyzji WZ, świadczenie lokalowe, premia powodziowa czy ułatwienia proceduralne w odbudowie zniszczonych domów i obiektów – to najważniejsze zmiany w specustawie powodziowej. Nowelizacja ustawy wzmacnia kompetencje JST, daje im nowe narzędzia, ale też nakłada dodatkowe obowiązki administracyjne i sprawozdawcze.

Czym różni się „odbiór” odpadów komunalnych z nieruchomości od „przyjmowania odpadów”

NSA przypomniał gminom, że ustawodawca rozróżnia pojęcia odbierania odpadów komunalnych od ich przyjmowania i wprowadza odrębnie różne sposoby oddawania odpadów. Co za tym idzie – mechanizmy nie mogą być traktowane jako formy zamienne, kształtowane według własnego uznania gminy.

Wydruk zdjęcia z Google Street View jako dowód w sprawie administracyjnej

Dowodem w postępowaniu administracyjnym może być wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. Dlatego wydrukom z Geoportalu oraz wydrukom zdjęć Google Street View nie można odmówić mocy dowodowej. Stanowią one jednak tzw. dowody nienazwane i nie mają prawem przewidzianej mocy dowodowej – tak jak w przypadku dokumentów urzędowych, które sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy państwowe w ich zakresie działania stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo stwierdzone.

REKLAMA

Zamówienia publiczne: jakie zmiany są konieczne? 130 tys. zł progu zamiast 80 tys. zł

Konieczne są zmiany w zamówieniach publicznych. Pierwsza dotyczy zasady konkurencyjności, której prawidłowe stosowanie sprawia beneficjentom duże problemy. Druga zmiana polega na podwyższeniu progu kwotowego na 130 tys. zł.

NSZZ „Solidarność” na wojennej ścieżce z MEN: To nie reforma, to degradacja zawodu nauczyciela!

Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” ostro krytykuje planowane przez Ministerstwo Edukacji zmiany w zatrudnianiu specjalistów oraz rozszerzenie obowiązków nauczycieli bez dodatkowego wynagrodzenia. Związkowcy alarmują: MEN łamie prawo pracy, podważa autorytet pedagogów i ignoruje realne potrzeby oświaty. W tle – groźba protestów i oskarżenia o systemowe niszczenie zawodu nauczyciela.

REKLAMA