REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Minister będzie sprawował nadzór publiczny

Agnieszka Pokojska
Agnieszka Pokojska
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

• Unijna dyrektywa nakazuje stworzyć publiczny nadzór nad biegłymi rewidentami i spółkami audytorskimi• W Polsce - zgodnie z projektem ustawy, do którego dotarła Gazeta Prawna - nadzór ma sprawować minister finansów• Niepokojący jest planowany sposób finansowania systemu, opłaty będą wnoszone przez spółki audytorskie

Gazeta Prawna dotarła do nieopublikowanego projektu nowej ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie, przygotowanego przez resort finansów. Zgodnie z jego przepisami, nadzór publiczny nad wykonywaniem zawodu biegłego rewidenta i działalnością audytorska firm, a także Krajową Izbą Biegłych Rewidentów ma sprawować minister finansów.

REKLAMA

Przypomnijmy, że obowiązek stworzenia nadzoru publicznego nad biegłymi i firmami audytorskimi nakłada na wszystkie kraje Unii Europejskiej 43 Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady. Jej przepisy stanowią, że system musi być zarządzany przez osoby niewykonujące zawodu i posiadające wiedzę z dziedzin istotnych dla badania ustawowego. Można dopuścić uczestnictwo osoby wykonującej zawód, ale tylko w mniejszości. Dyrektywa wymaga również, aby wszystkie osoby zarządzające systemem były wybrane zgodnie z niezależną i przejrzystą procedurą wyboru.

Na implementację nowych rozwiązań do krajowego prawa państwa unijne mają czas do 29 czerwca 2008 r.

Zadania ministra

REKLAMA

Polski ustawodawca zadecydował, że to minister finansów będzie sprawował nadzór publiczny. W związku z tym, wypełniając nową funkcję, będzie miał ważne zadania do spełnienia. Przede wszystkim obowiązek ustalania rocznych planów kontroli dotyczących wykonywania zawodu przez biegłych rewidentów i działalności firm audytorskich wykonujących czynności rewizji finansowej w jednostkach zainteresowania publicznego. Kontrole będą przeprowadzane przez pracowników Ministerstwa Finansów raz na trzy lata. Szczegółowy zakres i tryb kontroli zostanie uregulowany rozporządzeniem.

Ogólne przepisy znajdują się jednak w projekcie ustawy. Stanowią one, że kontrola obejmie przestrzeganie przepisów i procedur związanych z rewizją finansową. W tym zakresie urzędnicy dokonają weryfikacji systemu wewnętrznej kontroli jakości, ilości i jakości wykorzystanych zasobów, naliczonego wynagrodzenia za czynności rewizji finansowej, a także dokumentacji rewizyjnej z wykonanych czynności. Co ważne, przepisy umożliwią rezygnację z ostatniego z wymienionych zadań.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kolejnym krokiem urzędników będzie sporządzenie w ciągu 30 dni od zakończenia czynności protokołu kontroli, a następnie przekazanie go firmie audytorskiej. Będzie ona miała 14 dni na zgłoszenie zastrzeżeń.

REKLAMA

Z tej możliwości powinny skorzystać podmioty, co do których będą uwagi. Mogą bowiem spodziewać się poważnych konsekwencji. W zależności od wykrytych nieprawidłowości minister finansów będzie mógł zastosować zalecenie usunięcia nieprawidłowości, ale również wiele restrykcyjnych sankcji. Przede wszystkim karę finansową do 500 tys. zł, a także zawieszenie działalności rewizyjnej od sześciu miesięcy do trzech lat, a nawet skreślenie z listy firm audytorskich. Natomiast przeciwko biegłemu rewidentowi może zostać wniesione oskarżenie do Krajowego Sądu Dyscyplinarnego.

Wymienione sankcje z wyłączeniem skreślenia z listy będzie można zastosować również w przypadku niepoddania się kontroli zarówno przeprowadzanych przez pracowników resortu, jak i zleconych przez ministra finansów Krajowej Komisji Kontroli.

 

Kontrola KIBR

Kolejne zadania dla szefa resortu finansów związane będą z nadzorem nad działalnością Krajowej Izby Biegłych Rewidentów (czego nie wymaga Dyrektywa). Zgodnie z projektem w określonych ustawą sytuacjach będzie on zatwierdzał uchwały organów KIBR. Natomiast w pozostałych przypadkach otrzyma możliwość zaskarżana do sądu administracyjnego tych uchwał, które naruszają przepisy prawa, godzą w interes publiczny, a także te, które mają znamiona pomyłki lub błędu. Podjęcie takiego kroku będzie wstrzymywało wykonanie uchwały.

Minister będzie również musiał przeprowadzać wyrywkowe kontrole dokumentów, na podstawie których Krajowa Rada Biegłych Rewidentów podejmuje uchwały dotyczące wpisu biegłych rewidentów do rejestru lub firm audytorskich na listę. Ponadto zajmie się rozpatrywaniem odwołań od uchwał KIBR, które będą decyzjami administracyjnymi.

Finansowanie nadzoru

Najbardziej niepokojącą kwestią w projekcie nowych przepisów jest jednak planowany sposób finansowania systemu nadzoru. Zgodnie z art. 22 projektu ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie, KRBR będzie musiała wpłacać do budżetu państwa 50 proc. opłat z tytułu kontroli, o których mowa w art. 49 ust. 1 pkt 2 należnych od firm audytorskich wykonujących czynności rewizji finansowej w spółkach publicznych.

Opłata, o której mowa, to nic innego jak obecna opłata z tytułu nadzoru płacona przez podmioty uprawnione do badania sprawozdań finansowych, która może wynosić maksymalnie 1,5 proc. rocznych przychodów za badania i przeglądy sprawozdań (o czym pisaliśmy - Spółki audytorskie płacą haracz GP nr 192/2007). Po zmianach kwestię tę będzie regulować art. 49 ust. 1 pkt 2 ustawy, według którego firmy audytorskie będą zobowiązane do wnoszenia opłaty z tytułu kontroli w wysokości nie wyższej niż 2 proc. rocznych przychodów z tytułu czynności rewizyjnych. Prawdopodobnie oznacza to, że opłata dla spó- łek audytorskich wzrośnie, a dodatkowe wpływy zostaną przekazane przez KIBR do budżetu państwa.

Warto więc przyjrzeć się art. 32 Dyrektywy. Wymaga on bowiem, aby system nadzoru publicznego był odpowiednio finansowany. Ponadto musi być bezpieczny i wolny od jakiegokolwiek niewłaściwego wpływu biegłych rewidentów bądź firm audytorskich.

 

Nowy system nadzoru publicznego

AGNIESZKA POKOJSKA

agnieszka.pokojska@infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Będą pieniądze na budowę i przystosowanie schronów. Nawet 6 mld zł rocznie

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że ok. 6 mld zł rocznie będzie przeznaczonych na budowę i przystosowanie schronów w samorządach. Niebawem na ten cel zostanie przekazanych 0,15 pkt proc. PKB.

Znów rekord odprawionych pasażerów z Lotniska Chopina. Dokąd latamy najczęściej?

W ciągu 10 miesięcy Lotnisko Chopina odprawiło ponad 18 mln pasażerów. Tylko w październiku Okęcie odprawiło blisko 1,9 mln podróżnych. Najwięcej osób podróżowało w niedzielę, 6 października – 68 tys. 883.

Rośnie liczba ubezpieczonych cudzoziemców. Na koniec października było ich 1 mln 191 tys. [Dane ZUS]

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o wzroście liczby ubezpieczonych cudzoziemców. Jak wynika z najnowszych danych ZUS, na koniec października 2024 r. do ubezpieczeń społecznych w ZUS było zgłoszonych 1 mln 191 tys. cudzoziemców.

MEN: Jest 27 000 nauczycieli religii. 45% poradzi sobie z ograniczeniem godzin religii z 2 do 1 tygodniowo [Wykaz]

MEN podał informacje o liczbie katechetów w Polsce (w tym liczbę katechetów mających uprawnienia do nauki innego przedmiotu). Przeszło 27 000 nauczycieli wiąże swoje zajęcia zawodowe z nauczaniem religii. I taka jest liczba osób, które z niepokojem czekają na ostateczny kształt lekcji religii. Czy min. Barbarze Nowackiej uda się redukcja liczby godzin religii z 2 do 1 tygodniowo? Czy za drugą godzinę odbywającą się np. w salkach katechetycznych rząd wypłaci wynagrodzenia katechetom? Na ogólną liczbą 27 000 katechetów uczyć innego przedmiotu niż religia może 12 304 nauczycieli. 

REKLAMA

W Sejmie: Dla krwiodawców nie 2 a 3 dni wolne od pracy. Państwo przejmuje koszt wynagrodzeń [Przykład]

W Sejmie propozycja: Nowy dzień wolny. I to państwo płaci za trzy dni wolnego od pracy dla krwiodawców. Od razu trzeba ocenić szansę na nowelizację przepisów na zerową, ale zobaczmy jak wyglądałyby przepisie po zmianie. I które trzeba zmienić. Może się kiedyś uda?

Szkoły nauczą dzieci odróżniania prawdy od manipulacji. Zmiany w systemie edukacyjnym w celu lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych

Do 2035 r. Polska ma zdrożyć jeden z kamieni milowych KPO - Politykę Cyfrowej Transformacji Edukacji. Chodzi m.in. o przemodelowanie kształcenia tak, by uczyć dzieci odróżniania prawdy od manipulacji, weryfikowania źródeł i korzystania z nich, a także mądrego używania narzędzi sztucznej inteligencji.

Będzie zmiana zasad sporządzania sprawozdań budżetowych. Projekt rozporządzenia w sprawie sprawozdawczości budżetowej

Projektowane nowe rozporządzenie w sprawie sprawozdawczości budżetowej ma dostosować obecne zasady sporządzania sprawozdań do nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Projekt zawiera m.in. nowe wzory i instrukcje sporządzania sprawozdań składanych przez JST.

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Znamy finałową dwudziestkę plebiscytu

Na liście 20 słów w plebiscycie na Młodzieżowe Słowo Roku 2024 znalazły się m.in. "aura", "skibidi", "yapping", "czemó" i "womp womp". Organizatorem plebiscytu jest Wydawnictwo Naukowe PWN.

REKLAMA

Młodzieżowe Słowo Roku 2024: finałowa 20-ka. Co znaczą te słowa? Można już głosować

Pierwszy etap dziewiątego plebiscytu PWN – Młodzieżowe Słowo Roku – jest już za nami! Dzięki zaangażowaniu głosujących do plebiscytowej bazy trafiło tysiące ciekawych słów i wyrażeń, spośród których Jury wyłoniło finałową dwudziestkę. Teraz czas na kolejną rundę – można już głosować na swoje ulubione słowo! Organizator plebiscytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, czeka na głosy tylko do 30 listopada. Już niebawem przekonamy się, które słowo zostanie tym SZCZEGÓLNYM dla współczesnej, młodzieżowej polszczyzny.

Rolnicy protestują przeciwko umowie UE-Mercosur: obawy o zalew taniej żywności z Ameryki Południowej

Europejscy rolnicy głośno sprzeciwiają się umowie handlowej UE-Mercosur, która ma być podpisana podczas nadchodzącego szczytu G20. Obawiają się, że tani import z Ameryki Południowej zagrozi ich konkurencyjności. Rolnicy podkreślają, że tamtejsze produkty nie spełniają unijnych standardów zrównoważonego rozwoju, co obniża koszty produkcji.

REKLAMA