Prawa pacjenta a RODO
REKLAMA
REKLAMA
Dane osobowe to wszystko to, co można do nas przypisać. To m.in. informacje o naszych zainteresowaniach, ale i stanie zdrowia. Te drugie są szczególnie wrażliwe. Sprawdź, co powinno zmienić się w szpitalach i przychodniach po 25 maja.
REKLAMA
- RODO podobno lepiej chroni Twoje dane dotyczące zdrowia. To prawda. Po 25 maja będziesz jeszcze lepiej chroniony - mówi Maciej Kawecki, dyrektor Departamentu Zarządzania Danymi MC w kolejnym odcinku naszej serii „Oto RODO”. - Pamiętaj o tym, że jeżeli rejestrujesz się w recepcji szpitala czy przychodni, masz prawo być anonimowy. Masz prawo, żeby wszyscy, którzy są dookoła nie wiedzieli jak masz na imię i na nazwisko - dodaje.
Za czym kolejka ta stoi?
To oczywiste, że szpital ma obowiązek pozyskać i przechowywać nasze dane. RODO nakłada w tym zakresie obowiązek ich należytego przechowywania. Co to oznacza w praktyce? Lekarz, który nas leczy nie powinien np. rozkładać na stole kart pacjenta. Chodzi o to, byśmy nie wiedzieli kto miał wizytę przed nami i kto wejdzie po nas. Wartym rozważenia jest zrezygnowanie po 25 maja z oznaczania gabinetów medycznych specjalnością lekarza.
Zobacz: Zdrowia
- Jeżeli czekasz w kolejce do lekarza masz prawo, aby ci, którzy czekają razem z Tobą nie wiedzieli do jakiego specjalisty czekasz w kolejce, żeby cała miejscowość, w której się leczysz, nie wiedziała o tym, że danego dnia leczyłeś się u psychiatry, wenerologa, czy seksuologa - tłumaczy Maciej Kawecki.
Chcesz wiedzieć więcej - obejrzyj nasz film: https://youtu.be/3PgN6v9QWTI
Dane dotyczące zdrowia, czyli co?
Do danych osobowych dotyczących zdrowia zaliczamy wszystkie dane o naszej kondycji fizycznej i psychicznej. To także informacje o korzystaniu przez nas z usług opieki zdrowotnej - ujawniające informacje o stanie zdrowia.
Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji
REKLAMA
REKLAMA