Zarząd nie może sam skarżyć odwołania starosty
REKLAMA
Sprawa dotyczyła odwołania przez wojewodę zarządzeniem zastępczym starosty powiatu. W ocenie wojewody starosta naruszył ustawowy zakaz łączenia członkostwa w zarządzie powiatu z członkostwem w zarządach, radach nadzorczych lub komisjach rewizyjnych spółdzielni. Starosta, będąc od lipca 2000 r. do 26 lutego 2004 r. członkiem rady nadzorczej banku spółdzielczego, złamał wskazany zakaz. Bo zamiast po wybraniu na stanowisko starosty w terminie trzech miesięcy od dnia wyboru zrzec się funkcji, z rezygnacją zwlekał dłużej. Sprawa trafiła do sądu administracyjnego, który jednak odrzucił skargę. O tym, czy zaskarżyć zarządzenie zastępcze mogła zadecydować wyłącznie rada powiatu i tylko jej uchwała mogła być podstawą skargi do sądu administracyjnego. Skargę złożył zarząd, który takiego uprawnienia nie miał.
UZASADNIENIE
Ostatecznie o tym, kto powinien wnieść skargę, w tym przypadku rozstrzygnął Naczelny Sąd Administracyjny, do którego pełnomocnik powiatu zaskarżył postanowienie o odrzuceniu skargi. Jednak NSA uznał, że skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw. W pisemnym uzasadnieniu sąd przypomniał, że w myśl art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (t.j. Dz.U. z 2001 r. nr 142, poz. 1592 z późn. zm.) to starosta - przewodniczący kolegialnego organu wykonawczego (zarządu) - organizuje pracę zarządu powiatu i starostwa powiatowego, kieruje bieżącymi sprawami powiatu i reprezentuje powiat na zewnątrz. To starosta w imieniu powiatu, jako jego reprezentant, wykonując uchwałę rady powiatu o zaskarżeniu aktu nadzoru (lub zarządu, gdy rozstrzygnięcie nadzorcze dotyczy uchwały zarządu) wnosi skargę w imieniu powiatu. W ocenie sądu żaden przepis powołanej ustawy nie przyznaje zarządowi powiatu prawa do reprezentowania powiatu jako jednostki samorządu terytorialnego w sprawach przypisanych do kompetencji starosty i przejmowania kompetencji rady powiatu. Do wyłącznej kompetencji rady powiatu należy wybór i odwołanie zarządu, wybór i odwołanie starosty.
Jak podkreślono w uzasadnieniu kompetencja w zakresie odwołania starosty, w tym w wyniku wniosku wojewody, jest wyłączną kompetencją rady powiatu. To do rady powiatu, a nie do organu wykonawczego, musi wystąpić wojewoda z wnioskiem o odwołanie starosty.
Wydane przez wojewodę zarządzenie zastępcze o odwołaniu starosty zaskarżone następnie przez powiat, a w istocie wyłącznie przez zarząd uzurpujący sobie prawo do wyręczenia rady w zakresie jej kompetencji, podjęte zostało zamiast rady powiatu, która nie podjęła uchwały w tym przedmiocie. Tylko rada powiatu, a nie zarząd może, jako podmiot będący adresatem zarządzenia zastępczego, podjąć uchwałę o jego zaskarżeniu z powodu naruszenia jej interesu prawnego, uprawnienia czy kompetencji. To rada nie podjęła uchwały o odwołaniu starosty, o co wnioskował wojewoda, podkreślał NSA. I to jej interesu prawnego i kompetencji dotyczyło to szczególne rozstrzygnięcie nadzorcze, jakim jest zarządzenie zastępcze.
Do złożenia skargi uprawniony jest powiat, ale jej podstawą jest uchwała organu, który podjął uchwałę, lub którego dotyczy rozstrzygnięcie nadzorcze. W rozpoznawanej sprawie rada nie podjęła uchwały o zaskarżeniu do sądu administracyjnego zarządzenia zastępczego. Jest to fakt niekwestionowany. Zdaniem sądu inne powoływane przez pełnomocnika zarządu okoliczności dotyczące niewłaściwego działania przewodniczącego rady powiatu, nie mają w tej sytuacji znaczenia prawnego. Tym samym nie dawały zarządowi uprawnienia do przejmowania kompetencji rady i do samodzielnego - w oparciu o własną uchwałę - zaskarżenia zarządzenia zastępczego, nieuwzględniającego wcześniejszego stanowiska rady, wyrażonego na sesji nadzwyczajnej.
Wyrok NSA z 16 stycznia 2007 r.
SYGN. AKT II OSK 1972/06, niepublikowany
ALEKSANDRA TARKA
REKLAMA
REKLAMA