Zniesławienie i znieważenie samorządowca w sieci - postępowanie
REKLAMA
Tylko wówczas, gdy prokurator uzna, że wymaga tego interes społeczny może wszcząć postępowanie przygotowawcze w sprawie o czyn ścigany z oskarżenia prywatnego lub wstąpić do postępowania już wszczętego (art.60 §1 k.p.k. – ustawy z dnia 6 czerwca 1997r. Kodeks postępowania karnego (Dz.U. Nr 89, poz.555 z późn.zm.)). W takim przypadku postępowanie toczy się z urzędu, a pokrzywdzony może występować w postępowaniu sądowym w roli oskarżyciela posiłkowego.
REKLAMA
Zawiadomienie o przestępstwie
REKLAMA
W razie podejrzenia popełnienia przestępstwa, w każdym przypadku możliwe jest zawiadomienie prokuratora o przestępstwie i zażądanie wszczęcia postępowania z urzędu – również w sprawie o przestępstwo prywatnoskargowe. Prokurator jednak jedynie wtedy przeprowadzi postępowanie przygotowawcze, gdy uzna, że wymaga tego interes społeczny.
Jeżeli chodzi o przestępstwa zniesławienia lub zniewagi, okolicznościami uzasadniającymi taką decyzję prokuratora może być np. to, że dany czyn bulwersuje opinię publiczną albo jest skierowany przeciwko osobie nieporadnej, np. dziecku. Prawdę powiedziawszy, trudno przypuszczać, aby prokurator uznał, że w sprawie w której doszło do pomówienia samorządowca z użyciem Internetu istnieje interes społeczny uzasadniający prowadzenie takiego postępowania z urzędu, chyba że chodziłoby o bardzo bulwersującą sprawę lub dany samorządowiec byłby pokrzywdzony również innymi przestępstwami – ściganymi z oskarżenia publicznego. Przykładem takiej szczególnej sytuacji mogłaby być wyjątkowo wulgarna zniewaga kierowana pod adresem samorządowca z użyciem ogólnodostępnego portalu internetowego.
W doktrynie i orzecznictwie przeważa jednak pogląd, że ocena, czy interes społeczny wymaga tego, aby prokurator objął ściganiem czyn ścigany z oskarżenia prywatnego, należy wyłącznie do prokuratora. W zdecydowanej większości przypadków liczyć się trzeba z tym, że samorządowiec pokrzywdzony przestępstwem zniesławienia lub zniewagi, chcąc ukarania sprawcy, będzie musiał samodzielnie oskarżać go przed sądem.
Czytaj także: Znieważenie i zniesławienie samorządowca w sieci>>
Wniesienie pozwu i skarga
Postępowanie z oskarżenia prywatnego pokrzywdzony może rozpocząć na dwa sposoby – poprzez wniesienie aktu oskarżenia albo złożenie skargi na Policji.
Akt oskarżenia oskarżyciel może wnieść samodzielnie. Taki akt oskarżenia powinien zawierać następujące dane:
- oznaczenia osoby oskarżonego,
- opis zarzucanego mu czynu,
- wskazanie dowodów, na których opiera się oskarżenie (art.487 k.p.k.).
Oczywiście może też zawierać uzasadnienie, ale ono nie jest konieczne.
REKLAMA
Opis czynu zarzucanego oskarżonemu w akcie oskarżenia musi wskazywać czas, miejsce i sposób popełnienia przestępstwa. Wraz z aktem oskarżenia należy złożyć dowód wpłaty do kasy sądowej 300 złotych tytułem zryczałtowanej równowartości wydatków oraz odpis aktu oskarżenia przeznaczony dla oskarżonego.
Jeżeli w akcie oskarżenia brak jest któregokolwiek z wyżej wskazanych elementów koniecznych tegoż albo nie została uiszczona wymieniona opłata, upoważniony sędzia wezwie wnoszącego akt oskarżenia do uzupełnienia konkretnego braku w terminie 7 dni pod rygorem pozostawienia aktu oskarżenia bez rozpoznania. Jeżeli w tym terminie akt oskarżenia nie zostanie poprawiony lub nie zostanie uiszczona opłata (a w odniesieniu do samorządowców trudno oczekiwać, ażeby istniały podstawy do zwolnienia od jej uiszczenia z uwagi na brak ku temu środków pieniężnych), akt oskarżenia zostanie pozostawiony bez rozpoznania i nie wywoła żadnych skutków. Jeżeli akt oskarżenia jest kompletny i została uiszczona zryczałtowana równowartość wydatków – sąd nada bieg sprawie.
Drugim sposobem rozpoczęcia postępowania prywatnoskargowego jest złożenie skargi. Zgodnie z art. 488 §1 k.p.k. Policja na żądanie pokrzywdzonego przyjmuje ustną lub pisemną skargę i w razie potrzeby zabezpiecza dowody, po czym przesyła skargę do właściwego sądu.
Skarga jest pojęciem szerszym i mniej sformalizowanym, mającym podobne znaczenie procesowe jak zawiadomienie o przestępstwie, a więc może ona odnosić się także do anonimowego sprawcy, którego ustalenie może dopiero nastąpić przez Policję w drodze czynności przewidzianych w art. 308 k.p.k., a dokonywanych właśnie po to, by pokrzywdzony mógł na ich podstawie wnieść akt oskarżenia (por.: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1997r., I KZP 4/97). Ma to bardzo duże znaczenie w sprawach, w których samorządowcy są pomawiani lub znieważani przez sprawców za pośrednictwem Internetu, a więc najczęściej przez osoby anonimowe, których dane trzeba dopiero ustalić, często poprzez przeprowadzenie skomplikowanych czynności.
Takich czynności w następstwie złożenia skargi może dokonać właśnie Policja – na polecenie sądu lub z własnej inicjatywy. W granicach koniecznych dla zabezpieczenia śladów i dowodów przestępstwa przed ich utratą, zniekształceniem lub zniszczeniem, Policja może bowiem, w wypadkach niecierpiących zwłoki, jeszcze przed skierowaniem skargi do właściwego sądu, przeprowadzić w niezbędnym zakresie czynności procesowe w celu ustalenia danych sprawcy, a także przedsięwziąć wobec niego inne niezbędne czynności. W takim wypadku dopiero po dokonaniu tych czynności Policja przekazuje skargę niezwłocznie sądowi. Jeżeli Policja sama nie wykona koniecznych czynności, to sąd może polecić ich wykonanie Policji nawet już po uprzednim otrzymaniu skargi wniesionej przez pokrzywdzonego.
Również w wypadku, gdy pokrzywdzony złożył skargę na Policji konieczne jest uiszczenie 300 złotych tytułem zryczałtowanej równowartości wydatków.
Jeżeli w sprawie występuje kilku oskarżonych opłata stanowiąca zryczałtowaną równowartość wydatków podlega odpowiedniemu zwielokrotnieniu.
W postępowaniu dotyczącym zniesławienia lub znieważenia samorządowca za pomocą Internetu wniesienie aktu oskarżenia do sądu lub ustalenie sprawcy przez Policję w następstwie złożenia skargi może być jednak niezmiernie trudne. Jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do postanowienia z dnia 7 maja 2008 r. w przypadku Internetu mamy do czynienia ze skrajną nierównością stron. Pokrzywdzony, niezależnie od tego, czy dotknięty został zniesławieniem czy zniewagą, stoi w obliczu anonimowego dla niego sprawcy przestępstwa.
Krąg odbiorców zniesławiającej bądź znieważającej informacji jest niezwykle szeroki. Próba obrony przed zniesławiającymi lub znieważającymi treściami jest praktycznie niemożliwa, a ustalenie sprawcy prawie niewykonalne. Istnieje możliwość, przez ustalenie numeru IP, zidentyfikowania właściciela konkretnego komputera, z którego nadano treści zniesławiające lub znieważające. Trudno jednak wskazać, kto posługiwał się komputerem, jeśli w tym zakresie nie zostanie zebrany odpowiedni materiał dowodowy, a właściciel nie wskaże osoby, której komputer udostępnił. Samo udostępnienie komputera nie jest wszakże czynem bezprawnym (III KK 234/07, OSNKW 9/2008, poz.69).
Czytaj także: Kiedy dochodzi do pomówienia burmistrza lub radnego>>
Postępowanie przed sądem
Zanim sąd rozpocznie procedowanie na rozprawie głównej skieruje sprawę na posiedzenie pojednawcze, które prowadzi sędzia, przy czym na wniosek lub za zgodą stron sąd może zamiast posiedzenia pojednawczego wyznaczyć odpowiedni termin dla przeprowadzenia postępowania mediacyjnego z udziałem mediatora, którego wyznacza sąd.
Posiedzenie pojednawcze rozpoczyna się wezwaniem stron do pojednania. W protokole posiedzenia pojednawczego należy w szczególności zaznaczyć stanowisko stron wobec wezwania do pojednania oraz wyniki przeprowadzonego posiedzenia pojednawczego; jeżeli doszło do pojednania, protokół podpisują także strony. W razie pojednania stron postępowanie umarza się.
W toku posiedzenia pojednawczego lub w wyniku mediacji dopuszczalne jest pojednanie się obejmujące również inne sprawy z oskarżenia prywatnego, toczące się pomiędzy tymi samymi stronami. Równocześnie z pojednaniem strony mogą zawrzeć ugodę, której przedmiotem mogą być również roszczenia pozostające w związku z oskarżeniem. Ugoda zawarta na posiedzeniu pojednawczym jest tytułem egzekucji sądowej po nadaniu przez sąd klauzuli wykonalności.
Niestawiennictwo oskarżyciela prywatnego i jego pełnomocnika na posiedzenie pojednawcze bez usprawiedliwionej przyczyny uważa się za odstąpienie od oskarżenia; w takim wypadku prowadzący posiedzenie postępowanie umarza. W razie nieusprawiedliwionego niestawiennictwa oskarżonego prowadzący posiedzenie pojednawcze kieruje sprawę na rozprawę główną, a w miarę możności wyznacza od razu jej termin.
Nie jest natomiast podstawą umorzenia postępowania niestawiennictwo oskarżyciela prywatnego na spotkaniu mediacyjnym (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2010r., II KK 77/10, OSNKW 12/2010, poz.110). Postępowanie mediacyjne toczy się bowiem z udziałem mediatora, a nie przed sądem.
W razie niedojścia do pojednania kieruje się sprawę na rozprawę główną, a w miarę możności wyznacza od razu jej termin.
W czasie postępowania sądowego oskarżyciel prywatny chcąc doprowadzić do skazania oskarżonego musi przedstawić dowody przekonujące o tym, że swoim zachowaniem oskarżony wyczerpał ustawowe znamiona zarzucanego mu czynu. Jeżeli do tego doprowadzi i sąd wyda wyrok skazujący lub warunkowo umarzający postępowanie karne, oskarżony zostanie zobligowany do zapłaty oskarżycielowi prywatnemu poniesionych przez niego kosztów, którymi oprócz opłaty wnoszonej wraz z aktem oskarżenia mogą być w szczególności koszty zastępstwa procesowego.
Jeżeli jednak okaże się, że oskarżyciel prywatny nie podoła temu obowiązkowi i oskarżony zostanie uniewinniony lub postępowanie karne umorzone, to pokrzywdzony nie tylko nie odzyska wniesionej wraz z aktem oskarżenia opłaty, ale też może być obciążony obowiązkiem zwrotu wydatków poniesionych przez oskarżonego, w szczególności kosztami wyznaczenia przezeń obrońcy.
Sebastian Kowalski
Sędzia Sądu Rejonowego w Wałbrzychu
samorzad.infor.pl
REKLAMA
REKLAMA