Kowalczyk: Rząd chce zablokować wzrost cen nawozów do 8000 zł/t. Ile wyniesie cena nawozów po dopłatach?
REKLAMA
REKLAMA
Wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi w niedzielnym programie "Tydzień" w TVP1 został zapytany, jak dla rolników będzie wyglądał rynek nawozów w tym i w przyszłym roku.
REKLAMA
O ile wzrosły ceny gazu?
Kowalczyk powiedział, że rynek nawozów "jest bardzo niestabilny". "Nawozy, szczególnie azotowe, są wprost uzależnione od cen gazu. A ceny gazu wzrosły dziesięciokrotnie od poprzedniego roku. Stąd i wzrost cen nawozów jest wielokrotny" - powiedział.
Szef resortu rolnictwa podkreślił, że niestabilne są i ceny gazu, i nawozów, "stąd bardzo trudno jest rolnikom podejmować decyzje".
Dopłaty do nawozów
"Za poprzednie półrocze wprowadziliśmy dopłaty. Kończymy wypłacanie tych dopłat. Te dopłaty były po to, by rolnicy, którzy sprzedali zboże jeszcze tanio, tuż po żniwach, a nawozy musieli kupować drogo, stosowali te nawozy" - mówił.
Szef resortu rolnictwa powiedział o zamiarze trochę innego zorganizowania tego systemu tak, żeby "jednak zachęcić, czy zmotywować, czy w sposób nawet zastosowania dopłat do produkcji nawozów, po to, żeby jednak ceny rynkowe na jakimś akceptowalnym poziomie dla rolników utrzymać".
Czy ceny nawozów wyniosą 8000 zł/t?
"Te ostatnie wzrosty cen gazu powodowały, że ceny nawozów powinny sięgać 7-8 tys. zł za tonę, co jest absolutnie nieakceptowalne. Stąd, te nasze prace, które kończymy już z wicepremierem Sasinem. Myślę, że w tym tygodniu to przedstawimy. Trwają analizy finansowe, po to, żeby już ten mechanizm wprowadzić. Myślę, że to uspokoi sytuację i ustabilizuje ceny nawozów" - powiedział Kowalczyk.
Ceny nawozów nie przekroczą 4 tys. zł/t?
REKLAMA
Pytany, na jakie ceny będą mogli rolnicy liczyć tej jesieni albo na wiosnę przyszłego roku, Kowalczyk odparł: "Nie możemy pozwolić na to, żeby ceny nawozów przekraczały 4 tys. zł (za tonę - PAP), to jest absolutna górna granica". "Ale oczywiście będę się starał, żeby jeszcze te ceny ustabilizować na jak najniższym poziomie. Ale ceny powyżej 4 (tys. zł za tonę - PAP) to już naprawdę trudno zaakceptować by było rolnikom" - powiedział.
W ubiegłą niedzielę Kowalczyk przekazał na Twitterze, że razem z wicepremierem, ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem pracuje nad systemem, który umożliwi wznowienie produkcji nawozów. "Projekty przedstawimy na najbliższej Radzie Ministrów. Ich wdrożenie rozwiąże problemy z zaopatrzeniem w dwutlenek węgla, a rolnikom ułatwi zakup nawozów" - zapewnił wówczas szef MRiRW. Jednocześnie zaapelował, by nie siać paniki.
W miniony wtorek na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki powiedział, że kilka dni wcześniej zlecił wicepremierom Kowalczykowi i Sasinowi wypracowanie rozwiązań w tej kwestii. Poinformował, że we wtorek Kowalczyk i Sasin zaprezentowali pewne propozycje, ale "jeszcze ostatecznych decyzji, co do kierunków tych rozwiązań nie przedstawili" i ocenił, że "w najbliższych dniach będzie to możliwe".
Wstrzymanie produkcji nawozów azotowych
23 sierpnia, zarząd Grupy Azoty poinformował, że ze względu na wysokie ceny gazu, zakłady należące do Grupy wstrzymały produkcję nawozów azotowych. Analogiczną decyzję o wstrzymaniu produkcji nawozów ze względu na wysokie ceny gazu podjął także 23 sierpnia Anwil, należący do PKN Orlen. W poniedziałek, 29 sierpnia, Orlen ogłosił, że Anwil wznawia produkcję nawozów.
REKLAMA
REKLAMA