Za rezerwację gruntu należy się odszkodowanie
REKLAMA
REKLAMA
Jak dochodzić odszkodowania za rezerwację gruntu
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał wyrok, który umożliwia właścicielom gruntów zarezerwowanych przez gminy pod inwestycje dochodzenie odszkodowań za ograniczenie możliwości korzystania z własności (sprawa Jerzego Rosińskiego, sygn. akt 17373/02). Jest to już drugie takie orzeczenie, pierwsze zapadło w ubiegłym roku (sprawa małżeństwa Skibińskich, sygn. akt 52589/99). W obu orzeczeniach Trybunał rozstrzygnął o prawie do odszkodowania dla właścicieli, których grunty przez wiele lat były zarezerwowane pod inwestycje publiczne. Orzekł, że obowiązujące przed 2003 rokiem polskie przepisy regulujące zasady tworzenia planów zagospodarowania przestrzennego nie tylko ograniczały prawo właścicieli do realizacji inwestycji na własnych nieruchomościach, ale ograniczały również swobodne korzystanie przez nich z prawa własności, uniemożliwiając m.in. sprzedaż gruntów. Tym samym doszło do naruszenia art. 1 protokołu nr 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
- Teraz poszkodowani mogą walczyć o odszkodowania - ocenia Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.
Dodaje, że w czasach PRL rezerwowanie gruntów pod inwestycje było powszechne.
Plany miejscowe
Taka sytuacja miała miejsce pod rządami ustawy z lat 50. oraz ustawy z 1984 roku o planowaniu przestrzennym (Dz.U. nr 35, poz. 185 z późn. zm.). Nie przewidywały one wypłaty odszkodowania właścicielom gruntów zarezerwowanych w planach miejscowych pod inwestycje.
Dziś sytuacja właścicieli nieruchomości jest inna. Ustawa o zagospodarowaniu i planowaniu przestrzennym z 2003 r. (Dz.U. nr 80, poz. 717 z późn. zm.) przyznaje im prawo do odszkodowania za poniesioną szkodę. Gmina może również wykupić nieruchomość lub jej część albo zaoferować nieruchomość zamienną.
Błędy i zaniedbania
Zdaniem Dawida Sześciło z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka niedopuszczalne jest pozostawianie właścicieli w długoletniej niepewności co do ostatecznego przeznaczenia ich nieruchomości.
- Państwo, prowadząc politykę przestrzenną, dysponuje szerokim marginesem swobody. Nigdy nie może jednak przekraczać rozsądnych granic. Konieczność uporania się z zaszłościami nie usprawiedliwia naruszania prawa własności - wyjaśnia Dawid Sześciło.
Podstawowy problem polega na tym, że przez wiele lat odwleka się realizację zaplanowanych inwestycji.
- Właścicieli pozbawiało się możliwości dochodzenia rekompensaty. Teraz państwo musi być gotowe do poniesienia konsekwencji błędów i niedociągnięć - podsumowuje Sześciło.
Odszkodowania zrujnują gminy
Według Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka właściciele gruntów nie muszą już składać pozwów w Strasburgu. Mogą walczyć o odszkodowanie przed polskimi sądami cywilnymi. Wielu gminom z tego tytułu grozi katastrofa finansowa.
- Teraz sądy będą miały podstawę do wydawania orzeczeń w tego typu sprawach. Wymiar sprawiedliwości ma obowiązek stosować Europejską Konwencję Praw Człowieka. Dwa ostatnie wyroki są wskazówką, w jaki sposób rozstrzygać podobne zagadnienia - wyjaśnia prof. Hubert Izdebski z Uniwersytetu Warszawskiego.
Zdaniem Dawida Sześciło sytuacja jest dla gmin niepokojąca. W wielu dużych miastach panuje planistyczna pustka.
- Taki stan rzeczy uderza w gminy, jak i w prywatnych właścicieli, którzy nie mają pewności co do przyszłych losów swoich nieruchomości. Tymczasem kolejne rządy nie potrafiły sobie poradzić z problemami polityki przestrzennej. Konsekwencje zaniedbań będą ciągnąć się jeszcze latami - wyjaśnia Dawid Sześciło.
Także w opinii Tomasza Tatomira, radcy prawnego z Kancelarii Chałas i Wspólnicy, osoby pozbawione własności w wyniku planowania inwestycji publicznych, które nie doszły do skutku, mogą ubiegać się o rekompensaty.
- Warta przemyślenia jest koncepcja wprowadzenia zmian do obowiązującej ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Trzeba uregulować w niej kwestię ubiegania się o zaległe odszkodowania przez poszkodowanych właścicieli gruntów - wyjaśnia Tomasz Tatomira.
Zdaniem Bartosza Frączyka z Kancelarii Frączyk & Frączyk w Krakowie, mimo że wyrok Europejskiego Trybunał Praw Człowieka dotyczył starych rozwiązań prawnych, to obecni właściciele mogą także domagać się rekompensaty.
- Realizacja ich roszczeń może nastąpić również w drodze zaoferowania przez gminę nieruchomości zamiennej. Gmina ma na to sześć miesięcy od dnia złożenia wniosku o odszkodowanie przez właściciela. W przypadku opóźnienia w wypłacie odszkodowania lub w wykupie nieruchomości właścicielowi przysługują odsetki ustawowe - wyjaśnia Bartosz Frączyk.
Jeżeli sprawy nie da rozwiązać się na drodze polubownej, spory o rekompensaty rozstrzygają sądy powszechne.
- Niezadowolony właściciel ma prawo wytoczyć powództwo o zapłatę odszkodowania. Sprawę rozpatruje zwykle sąd rejonowy, a gdy wartość przedmiotu sporu przewyższa 75 tys. zł, właściwy jest sąd okręgowy - podsumowuje Bartosz Frączyk.
Zasady wyceny nieruchomości
Wysokość odszkodowania ustala się na dzień sprzedaży. Przy określaniu wartości rynkowej nieruchomości uwzględnia się w szczególności jej rodzaj, położenie, sposób użytkowania, stan prawny, stan zagospodarowania, przeznaczenie w planie zagospodarowania przestrzennego, stopień wyposażenia w urządzenia infrastruktury technicznej, otoczenie nieruchomości, jej atrakcyjność, popyt i podaż oraz aktualnie kształtujące się ceny w obrocie.
- Przez wartość rynkową nieruchomości, określaną przez rzeczoznawcę majątkowego, należy rozumieć najbardziej prawdopodobną jej cenę możliwą do uzyskania na wolnym rynku - wyjaśnia Piotr Czajkowski, rzeczoznawca majątkowy z Warszawy.
ODSZKODOWANIE ZA NIERUCHOMOŚCI ZAJĘTE POD DROGI PUBLICZNE
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że na podstawie art. 73 ust. 2 ustawy z 1998 roku - Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną - odszkodowanie za tereny pod drogi będące 31 grudnia 1998 r. drogami gminnymi wypłaca gmina (sygn. ISA/Wa578 i 579/07). Równie niekorzystne dla innych gmin są wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego oddalające skargi kasacyjne gminy (m.in. sygn. I OSK 519/06 i I OSK 261/O6).
GRUNTY WARSZAWSKIE
Byli właściciele mogą dochodzić odszkodowania dopiero po stwierdzeniu w drodze administracyjnej lub przed sądem administracyjnym nieważności decyzji lub jej niezgodności z prawem. Mogą więc żądać odszkodowania z tytułu stwierdzenia na podstawie art. 156 par. 1 k.p.a. nieważności decyzji administracyjnych, które odmawiały przyznania prawa własności czasowej (użytkowania wieczystego). Na podstawie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2006 r. (sygn. akt III CZP 99/06) w sprawach dotyczących nieważności decyzji wydanych przed rokiem 1990 pozywać należy Skarb Państwa.
ŁUKASZ SOBIECH
lukasz.sobiech@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA