Kultura w cieniu kryzysu. Nowa ustawa a ochrona dóbr kultury

REKLAMA
REKLAMA
Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej z grudnia 2024 r. kojarzy się przede wszystkim z bezpieczeństwem ludzi. Jednak jej przepisy pokazują jasno: życie i kultura to nierozerwalna całość. Ochrona dóbr kultury w sytuacjach kryzysowych stała się obowiązkiem systemowym, a nie tylko dobrą praktyką.
- Dobra kultury – nie margines, a element bezpieczeństwa
- Krajowy plan ochrony dóbr kultury
- Analiza i kategoryzacja zbiorów
- Rozśrodkowanie i ewakuacja
- Nowe wyzwania dla samorządów i instytucji kultury
Dobra kultury – nie margines, a element bezpieczeństwa
Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej z 5 grudnia 2024 r. (Dz.U. z 2024 r. poz. 1907), która weszła w życie 1 stycznia 2025 r., wprowadziła spójne regulacje dotyczące ochrony ludności na wypadek wojny, katastrof i kryzysów. Wśród wielu przepisów dotyczących reagowania kryzysowego znalazły się także te odnoszące się wprost do dóbr kultury. Ustawodawca w art. 3 ust. 1 pkt 1 odwołał się do definicji z Konwencji haskiej z 1954 r., wpisując ochronę dziedzictwa w międzynarodowe standardy prawa humanitarnego. To ważny sygnał: bezpieczeństwo społeczeństwa nie kończy się na ochronie życia i zdrowia, obejmuje także to, co spaja wspólnotę – pamięć, historię i dzieła, które budują tożsamość.
REKLAMA
REKLAMA
Krajowy plan ochrony dóbr kultury
Najdalej idącym rozwiązaniem jest wskazany w art. 45 tej ustawy obowiązek opracowania krajowego planu ochrony dóbr kultury na czas wojny. Plan powinien obejmować wykazy najcenniejszych dóbr ruchomych i nieruchomych, wskazanie metod ochrony, miejsc ukrycia, tras ewakuacji i niezbędnych środków technicznych oraz finansowych. Co istotne, plan ten musi zostać sporządzony do końca 2026 roku i zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2027 r., a więc instytucje kultury i samorządy mają niewiele ponad rok, aby przygotować się do wdrożenia jego założeń.
Analiza i kategoryzacja zbiorów
Z punktu widzenia ochrony dóbr kultury równie istotny jest art. 47 ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, gdyż nakłada na zarządzających zbiorami obowiązek analizy zasobów w celu określenia priorytetów ewakuacji i zabezpieczenia. Chodzi o to, aby w sytuacji kryzysu nie działać chaotycznie, lecz mieć jasność, które zbiory mają pierwszeństwo. Zasoby dzielone będą na kategorie – od najcenniejszych, przeznaczonych do ewakuacji w pierwszej kolejności, po te, których zabezpieczenie możliwe jest tylko na miejscu. Ustawa wymaga również odpowiedniego oznakowania zbiorów, tak aby służby mogły działać szybko i skutecznie.
Rozśrodkowanie i ewakuacja
Kolejne przepisy (art. 48) regulują zasady rozśrodkowania i ewakuacji dóbr ruchomych. Jeżeli ochrona w miejscu stałego przechowywania nie jest możliwa, instytucje muszą przewidzieć alternatywne magazyny czy ukrycia. Ustawodawca wyraźnie wskazuje, że miejsca te powinny znajdować się z dala od obiektów strategicznych, które w czasie kryzysu mogą stać się celem ataku. Co więcej, wszystkie informacje o trasach, miejscach ukrycia i wykazach dóbr podlegają ochronie na zasadach ustawy o informacji niejawnej. To pokazuje wagę problemu i ryzyko związane z ujawnieniem takich danych.
REKLAMA
Nowe wyzwania dla samorządów i instytucji kultury
Samorządy, które dotąd często traktowały plany ochrony dóbr kultury jako formalność, teraz muszą podejść do nich w sposób realny i systemowy. Konieczne będzie przeprowadzenie analiz zbiorów, przygotowanie procedur ewakuacji, zapewnienie magazynów i ukryć, a także znalezienie środków na finansowanie tych działań. Co warte podkreślenia: brak zasobów kadrowych czy ograniczenia budżetowe nie zwalniają z odpowiedzialności – ustawa nakłada konkretne obowiązki, których realizacja będzie podlegała kontroli.
Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej przypomina, że kultura nie jest dodatkiem do życia społecznego, ale jego fundamentem. Jej ochrona w czasie kryzysu to nie luksus, lecz obowiązek wynikający z prawa – i wspólna odpowiedzialność, tak samo jak troska o bezpieczeństwo ludzi.
REKLAMA
REKLAMA