REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Koronawirus: Nauczanie zdalne a ocenianie uczniów

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Koronawirus: Nauczanie zdalne a ocenianie uczniów /fot. Fotolia
Koronawirus: Nauczanie zdalne a ocenianie uczniów /fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Zaledwie kilka dni szkoły prowadzą naukę w systemie zdalnym, a już wybuchł konflikt między nauczycielami, uczniami i rodzicami. Ci pierwsi, postępując nie do końca zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Edukacji Narodowej, zarzucają uczniów pracami domowymi. Ci drudzy nie pozostają im dłużni. Jak powinna wyglądać edukacja w czasach koronawirusa?

Zobacz: Koronawirus. Nauczanie zdalne - od 25 marca 2020 r. można wystawiać oceny
               Nauczanie zdalne – nowe regulacje prawne

REKLAMA

„Zachęcam nauczycieli, aby podczas #naukazdalna zaciekawiali swoich uczniów, wykorzystali ten czas na powtórzenie materiału i spojrzenie na swój przedmiot z nieco z innej strony. Trzeba też pomyśleć o tym, ile czasu potrzebuje uczeń, aby rozwiązać zadania w trakcie nauki w domu. Apeluje tu do nauczycieli o rozwagę i rozsądek przy ilości przekazywanych materiałów”

REKLAMA

„To jest przymusowa decyzja, która ma zabezpieczyć nas przed rozprzestrzenianiem się choroby. W związku z tym prosimy zarówno nauczycieli jak i uczniów, aby wykorzystali ten czas także w celach edukacyjnych (...) na powtórzenie materiału, na znalezienie ciekawych materiałów, które potrafią zainteresować przedmiotem”

Wydawało się, że przy takiej postawie ministra edukacji narodowej, kwarantanna dzieci i młodzieży oddali nieco polską szkołę od modelu pruskiego. Szybko jednak okazało się, że część nauczycieli chce wykorzystać czas nauki zdalnej na realizowanie kolejnych partii materiału, na szkolnych grupach wymieniają się sposobami na przeprowadzanie sprawdzianów, a uczniów zasypują pracami domowymi.

Polecamy: Uprawnienia rodziców w pracy

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Część kuratoriów stanęła na wysokości zadania. Mazowiecki Kurator Oświaty w liście do dyrektorów pisze: „Zawieszenie zajęć nie może być traktowane jako okres ferii. Nauczyciele w tym czasie pozostają w dyspozycji dyrektora. Możecie Państwo prosić nauczycieli o przygotowanie materiałów dydaktycznych do samodzielnej pracy uczniów w domu. Materiały te mogą rozwijać zainteresowania uczniów, utrwalać wiedzę, przygotowywać do egzaminów, jednak nie mogą być formą realizacji podstawy programowej. […] Proszę Państwa, aby aktywność uczniów była racjonalnie planowana oraz dawała przestrzeń do rozwoju ich indywidualnych pasji i zainteresowań.”

Wyjaśnia także, jak powinna wyglądać praca nauczycieli w tym czasie, za którą - jak podkreśla minister Piontkowski - należy im się pełne wynagrodzenie: „Praca nauczycieli w tym czasie, inspirowana przez dyrektora, powinna być skoncentrowana na realizacji zadań wynikających z potrzeb szkoły, np.: analizowanie i porządkowanie dokumentacji, przygotowanie i opracowanie programów zajęć itp. Niewskazane jest organizowanie zebrań rady pedagogicznej oraz innych spotkań w dużych grupach”.

Tymczasem uczniowie w całym kraju otrzymują od swoich nauczycieli takie wiadomości:

„Proszę o odesłanie materiałów do godziny 15:00. Przy wiadomości wyświetli się godzina wysłania. Pracę nadesłane po tej godzinie nie będą ocenione i wiadomo jakie będą konsekwencje”

„W czwartek prześlę Wam kolejne zadania, które wykonacie mi na ocenę”

„Oceny będą i obecność też będę sprawdzać, więc nie przegapić lekcji proszę. Wieczorem dokładnie napiszę o której”.

Jak mówi Marcin Stiburski, nauczyciel, założyciel inicjatywy Szkoła minimalna wielu uczniów skarży się, że obecnie są bardziej przeciążeni pracą niż wtedy, kiedy szkoła działa normalnie.

- Uczniowie podkreślali też, że zakres materiału, jaki mają samodzielnie przepracować, jest bardzo duży, nieraz znacznie wykraczający poza to, co robią w ciągu lekcji w szkole. Często zdarzało się, że zadania nie były tylko powtórkowe i utrwalające wiedzę, ale dotyczyły nowych tematów, z którymi uczniowie mieli się zapoznać, a potem ich wiedza, już po powrocie do szkoły, miała być sprawdzona poprzez kartkówki - mówi Łukasz Korzeniowski, prezes zarządu Stowarzyszenia Umarłych Statutów, które zajmuje się obroną praw uczniów i zbiera przykłady absurdów szkoły w kwarantannie.

Wczoraj Stowarzyszenie, wysłało do wszystkich kuratorów pismo z prośbą o interwencję, w którym wskazują, jak błędnie interpretowane jest przez dyrektorów i nauczycieli rozporządzenie. - Liczymy, że kuratorzy staną na wysokości zadania i skutecznie ukrócą niezgodne z prawem działania szkół. Jeśli zareagują teraz, unikniemy w przyszłości bałaganu w dziennikach i usuwania niesłusznie wystawionych nieobecności i ocen - mówi Łukasz Korzeniowski.

Jak podkreśla, rozporządzenie MEN całkowicie zawiesiło działalność dydaktyczną szkół, nie wprowadziło obligatoryjnego nauczania zdalnego - to była jedynie rekomendacja ministerstwa. - Zawieszenie działalności dydaktycznej szkół oznacza, że nie odbywają się żadne zajęcia, również te internetowe, nie ma mowy o sprawdzaniu obecności, ocenianiu, wpisywaniu uwag do dziennika. Niestety, nie wszyscy to zrozumieli - mówi.

Podobnego zdania jest Alina Czyżewska ze Stowarzyszenia Watchdog Polska, która w facebookowym wpisie pisze: „Ministerstwo specjalnie nie wprowadziło w nim nakazu nauczania zdalnego, w tym nauce online, o jakiejkolwiek nauce, bo urzędnicy zdają sobie sprawę z tego, że większość nauczycieli do e-learningu nie jest przygotowana, i że wszystkich uczniów i uczennice w Polsce najpierw musieliby zaopatrzyć w sprzęt i internet – MEN nie stworzył systemu i nie dał wcześniej do tego narzędzi, więc nie może tego egzekwować. Wszystko więc może się odbywać fakultatywnie, na zasadzie dobrowolności, a nie przymusu”.

Te narzędzia, które ad hoc udało się ministerstwo stworzyć krytykuje Protest z Wykrzyknikiem i wylicza ich niedostatki: niektóre materiały zostały przypisane do niewłaściwego poziomu nauczania, w przykładowych planach lekcji znajdują się rzeczy omówione w poprzednim semestrze, poszczególne linki w ogóle się nie otwierają, zdarzają się takie niespodzianki, jak lekcja o okolicznikach w dziale mitów greckich. Wreszcie - lekcje są nieprzemyślane pod kątem praktycznego zastosowania - niektórych materiałów nie można otworzyć na smartfonach, chociaż minister cyfryzacji kazał nauczycielom przemyśleć działania pod tym kątem.

- Nauczanie zdalne zaskoczyło wszystkich - dyrektorów, nauczycieli i uczniów. Szkoły nie były gotowe na to, żeby w ciągu kilkunastu godzin przełączyć się na naukę online. Żyjemy w przekonaniu o tym, że każdy uczeń ma swobodny dostęp do komputera i internetu. Ale to nieprawda. Zasięg sygnału nie wszędzie jest dostatecznie dobry, nie każdy posiada sprzęt na wyłączność - a w czasie, gdy zdalnie uczyć się musi nie tylko uczeń, ale też jego rodzeństwo, a do tego rodzice pracują z domu, może się okazać, że na przeszkodzie wirtualnej nauce staną problemy techniczne i sprzętowe - mówi Łukasz Korzeniowski.

Nauczyciele w nowej rzeczywistości bardzo szybko muszą przestawić się z „pruskiego” myślenia o szkole, bo - jak mówi Marcin Stiburski - ono może funkcjonować tylko wtedy, kiedy młodzież jest w szkole, w której są ławki i dzwonek. W nauczaniu zdalnym nie ma o nim mowy, również dlatego, że znika możliwość kontroli. - Nie da się sprawdzić, kto wykonał tę pracę, kto jest po drugiej stornie - uczeń czy ktoś inny - mówi.

Pytany, dlaczego jest tak jak jest i nauczyciele mimo tego, że sam minister dał im wolną rękę odpowiada: „Nauczycielem jestem od niedawna, wcześniej poznałem kilka innych zawodów i nie spotkałem drugiej tak lękliwej grupy społecznej jaką są nauczyciele. Wynika to z braku znajomości prawa, jakiemu podlegają nauczyciele. Myślę, że jakby to zliczyć to wyszłoby jakieś 1500 stron przepisów. Poruszamy się w tej rzeczywistości prawnej po omacku. Nauczyciel nie jest pewien, czy to, co przeczyta w danym akcie prawnym nie jest w innym zaprzeczone. Stąd woli zrobić więcej niż mniej”. Z drugiej strony dochodzi jeszcze do tego fetysz biurokracji i sprawozdawczości, który panuje w polskiej oświacie. - Ja jako nauczyciel nie jestem rozliczany z tego, czy czegoś moich uczniów nauczyłem. Jestem rozliczany ze wskaźników, z tego, co zapisałem w Librusie. Tam muszę udokumentować, że coś zrobiłem - mówi.

- Proszę zauważyć, że rozporządzenie na podstawie, którego szkoła funkcjonuje w kwarantannie jest bardzo krótkie. Jest tam napisane, że zajęcia dydaktyczne są zawieszone. A wszyscy bardziej niż na tym rozporządzeniu koncentrują się na komentarzach ministra. Prawo to prawo. Komentarz ministra to tylko komentarz ministra. Każdy pracownik ma prawo odmówić wykonania polecenia swojego przełożonego, jeśli jest ono sprzeczne z obowiązującymi przepisami. Brakuje jednak odważnych nauczycieli, którzy to zrobią - podsumowuje

Zapytaliśmy MEN, czy nauczyciele mogą w czasie kwarantanny wystawiać uczniom oceny. Oto odpowiedź: "Za organizację pracy szkoły odpowiada dyrektor i to on decyduje o rozwiązaniach dotyczących pracy z uczniami podczas zawieszenia zajęć dydaktyczno-wychowawczych. Dyrektor powinien ustalić tryb takiej pracy z nauczycielami i poinformować o nim rodziców, w tym również o tym, czy i jak prace będą ewentualnie oceniane. Zalecamy, aby w najbliższym czasie, kiedy w szkołach zawieszone są zajęcia, nauczyciele skupili się na utrwalaniu dotychczasowego materiału i powtarzaniu tego, co uczniowie mieli już na lekcjach. Przygotowaliśmy rekomendacje dla nauczycieli, z jakich narzędzi korzystać. Na platformie epodreczniki.pl, stronach cke.gov.pl czy gov.pl/zdalnelekcje można znaleźć materiały do zdalnej pracy z uczniami. Zachęcamy do ich wykorzystywania."

Autor: Karolina Nowakowska

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazetaprawna.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Odwołanie od decyzji administracyjnej. Najważniejsze informacje

Wiele życiowych spraw załatwianych jest decyzją administracyjną. Może to być np. zameldowanie na pobyt stały lub czasowy, przyznanie lub odmowa zasiłku rodzinnego, cofnięcie świadczeń z MOPS, przyjęcie lub nieprzyjęcie dziecka do przedszkola albo szkoły, określenie wysokości podatku od nieruchomości, pozwolenie na budowę, zajęcie pasa drogowego, zasiłków z tytułu choroby i macierzyństwa, świadczeń z ubezpieczeń społecznych.

Coraz więcej Polaków regularnie podróżuje koleją. Dokąd i jak często jeździmy pociągiem?

Kolej w Polsce przeżywa rozkwit – w ubiegłym roku odnotowano rekordową liczbę przejazdów. Aż 45% Polaków deklaruje sympatię do tego środka transportu, szczególnie młodzi (16–24 lata) i mieszkańcy Pomorza, którzy podróżują średnio 33 razy rocznie. Jaka jest najczęściej uczęszczana trasa? W jakie dni Polacy najczęściej kupują bilety? Jaki rodzaj pociągu preferują?

Renta wdowia. 320 tys. osób już otrzymało świadczenia. Sprawdź, czy też możesz dostać

Już 320 tys. osób otrzymało świadczenia w ramach renty wdowiej z ZUS. Wnioski nadal można składać. Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował, że dzięki rencie wdowiej świadczeniobiorcy zyskają średnio 358,27 zł.

Próg zaostrzony z 50 proc. do 25 proc. Nowe przepisy MEN zmieniają wszystko w szkołach

Istotne zmiany przepisów dla uczniów zakłada nowy projekt Ministerstwa Edukacji Narodowej, który został już skierowany do konsultacji. Będą surowsze zasady w szkołach. Projekt zakłada m.in., że uczeń nie będzie klasyfikowany z jednego, kilku albo wszystkich przedmiotów, gdy przekroczy próg 25 proc. nieobecności nieusprawiedliwionej.

REKLAMA

Od marzeń do nauki – po co naprawdę Sławosz Uznański – Wiśniewski poleciał w kosmos?

Śledzimy media społecznościowe, zdjęcia Ziemi z orbity i codzienne relacje Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Ale za tą medialną euforią kryje się znacznie więcej niż symboliczny gest. Co z tego lotu wynika dla Polski? Jakie są realne, wymierne korzyści dla gospodarki, nauki i przemysłu?

Pensje w samorządach z wyrównaniem. Czy również dla byłych pracowników?

Nowelizacja rozporządzenia w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych zaczęła obowiązywać od 14 czerwca 2025 r. Nowe stawki wynagrodzeń będą należne pracownikom z wyrównaniem od 1 marca 2025 r.

Stacje hydrologiczne odnotowują rekordy dobowego opadu deszczu. Ulewy w całym kraju

Aż jedenaście stacji hydrologicznych zanotowało opad dobowy wyższy niż dotychczasowa maksymalna suma dobowa - wynika z danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Dwukrotnie wyższy poziom odnotowano na trzech stacjach, na jednej - trzykrotnie wyższy.

„Jak mogliśmy do tego dopuścić?” – dramatyczny stan zdrowia dzieci w jednym z najbogatszych krajów

W ostatnich latach znacznie pogorszył się stan zdrowia dzieci w jednym z najbogatszych krajów świata. Z najnowszego raportu wynika, że najmłodsi chorują i umierają tam częściej niż ich rówieśnicy w innych wysoko rozwiniętych państwach. Główne przyczyny to wypadki, przemoc i choroby cywilizacyjne, ale nie tylko.

REKLAMA

Patrz na skład! Ogólnopolska kampania o świadomej suplementacji

Jak często poświęcamy chwilę, by sprawdzić skład na etykiecie? Kampania „Patrz na skład” zachęca do zastanowienia się nad naszymi codziennymi decyzjami i promuje świadome podejście do suplementacji.

Segregacja odpadów to za mało. Ekspert: "Najlepsze śmieci to te, które nigdy nie powstały"

Dlaczego recykling nie wystarczy? Jakie błędy popełniamy w gospodarowaniu bioodpadami? I co musi się zmienić, by Polska była gotowa na gospodarkę obiegu zamkniętego? O tym wszystkim opowiada Michał Paca – ekspert ds. gospodarki odpadami i zrównoważonego rozwoju.

REKLAMA