REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy nauczyciele bez wyższego wykształcenia mogą jeszcze nauczać?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Czy nauczyciele bez wyższego wykształcenia mogą jeszcze nauczać?/ fot. Fotolia
Czy nauczyciele bez wyższego wykształcenia mogą jeszcze nauczać?/ fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Czy nauczyciele bez wyższego wykształcenia stracą pracę? Dyrektor szkoły będzie musiał ocenić czy nauczyciel ma odpowiednie wykształcenie i kwalifikacje do nauki przedmiotu.

Kto będzie uczyć nowych przedmiotów, które pojawią się w 8-letniej szkole podstawowej? Czy dyrektorzy szkół znajdą osoby z odpowiednimi kwalifikacjami, które będą mogły przybliżać dzieciom tajniki biologii, geografii, chemii czy fizyki? Takie pytania zadają sobie nie tylko rodzice, ale i szefowie łączonych placówek.

REKLAMA

REKLAMA

Losem nauczycieli zainteresował się też poseł Tomasz Jaskóła z ruchu Kukiz’15, który zapytał Ministerstwo Edukacji Narodowej o sposób zatrudniania pedagogów z łączonych szkół. „Nauczyciele przyrody w szkołach podstawowych to w większości absolwenci studiów podyplomowych lub kursu kwalifikacyjnego w zakresie przyrody, którzy wcześniej ukończyli studia magisterskie lub zawodowe w zakresie biologii, chemii, fizyki lub geografii. Nauczyciele ci – jeśli legitymują się wykształceniem magisterskim – będą mieli kwalifikacje do nauczania tych przedmiotów we wszystkich typach szkół, a jeśli legitymują się wykształceniem wyższym zawodowym – będą mogli nauczać tych przedmiotów w szkołach podstawowych” – czytamy w odpowiedzi udzielonej przez Marzennę Drab, podsekretarz stanu w MEN.

– W przypadku ukończenia przez nauczyciela studiów licencjackich lub magisterskich w zakresie przyrody ocena kwalifikacji do nauczania biologii, chemii, fizyki lub geografii należy do dyrektora szkoły – dodaje Anna Ostrowska, rzecznik MEN.

Zobacz również: Oświata

REKLAMA

Zaznacza, że szefowie placówek powinni tego dokonywać na podstawie przepisów rozporządzenia ministra edukacji narodowej z 12 marca 2009 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli (Dz.U. z 2015 r. poz. 1264).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zdaniem MEN dyrektor szkoły powinien ustalić, czy ukończony kierunek studiów (np. przyroda) inny niż przedmiot, którego naucza, daje nauczycielowi wystarczające kwalifikacje. Ustalenie to powinno być zawsze dokonywane w odniesieniu do zakresu kształcenia zrealizowanego na studiach i zakresu treści podstawy programowej dla danego przedmiotu.

Niejasne kryteria

Takie stanowisko resortu nie podoba się jednak samym zainteresowanym.

– Ministerstwo powinno znowelizować to rozporządzenie i jednoznacznie określić, czy nauczyciel przyrody w okresie przejściowym może uczyć innych przedmiotów, czy też nie, a nie obarczać nas tym obowiązkiem – mówi Izabela Leśniewska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 23 w Radomiu.

Zdaniem oświatowych związków dyrektorzy powinni weryfikować indeksy nauczycieli i sprawdzać liczbę godzin zajęć na studiach z określonych przedmiotów. Uważają też, że kuratorzy nie powinni się wtrącać w decyzje dotyczące uznawania kwalifikacji.

– Jeśli dyrektor postanowi teraz, że nauczyciel przyrody może uczyć biologii, to od tej decyzji za rok nie będzie już odwrotu, nawet jeśli znajdzie się osoba po biologii. Każdy sąd pracy zakwestionuje zwolnienie takiej osoby – uważa Jacek Rudnik, dyrektor Gimnazjum nr 3 w Puławach.

Zdaniem Tomasz Malickiego, byłego szefa szkoły podstawowej i liceum, skończy się na tym, że większości nowych przedmiotów będą uczyć dotychczasowi nauczyciele przyrody. – Nikomu nie będzie się opłacało przyjeżdżać do małej miejscowości na dwie, trzy godziny lekcji. Również gmina nie będzie się godziła na takie zatrudnienie, bo niepełne etaty rodzą dodatkowe koszty, np. w postaci obowiązku wypłacania wciąż jeszcze niezlikwidowanego jednorazowego dodatku uzupełniającego – dodaje.

Strach w gimnazjach

Nauczyciele z gimnazjów obawiają się, że szkoły podstawowe, które będą przejmować ich wygaszane placówki, nie zaproponują im pracy.

– Takiej obawy być nie powinno, bo przepisy wprowadzające prawo oświatowe jasno stanowią, że zwolnienie z odprawą lub przejście w stan nieczynny jest możliwe, jeśli nauczyciel gimnazjum nie ma odpowiednich kwalifikacji do pracy w szkole. Choć niestety może dojść do niego także z powodu zmian organizacyjnych – mówi Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Branży Nauki, Oświaty i Kultury w Forum Związków Zawodowych.

Według niego znajdą się jednak dyrektorzy, którzy więcej godzin powierzą nauczycielom przyrody, a mniej tym z gimnazjum, którzy uczyli biologii.

W tym roku szkolnym dyrektorzy szkół podstawowych, którzy przejmują gimnazja, przygotowują arkusze organizacyjne na wrzesień 2017 r. wspólnie z dyrektorem wygaszanego gimnazjum. Za rok za wszystko będzie odpowiadał już tylko dyrektor szkoły podstawowej.

– I nie można wykluczyć, że wtedy będzie miał ofertę pracy dla swoich nauczycieli, a biologom z gimnazjum zaproponuje niepełny wymiar etatu lub podziękuje za pracę – mówi Jacek Rudnik. – Jednak w nadchodzącym roku szkolnym nie może być takich sytuacji, że nauczyciel przyrody będzie miał godziny ponadwymiarowe, a ten od biologii z gimnazjum nie otrzyma propozycji pracy – dodaje.

Szefowie gimnazjów przyznają, że po tym, jak do dodatkowych przedmiotów podejdą w szkołach podstawowych, już w tym roku będzie wiadomo, ilu nauczycieli będą musieli zwolnić. Jeśli nauka biologii lub geografii zostanie oddana przyrodnikom, to część pedagogów z gimnazjów musi się liczyć z utratą pracy.

O tego typu kwestie pytał też resort edukacji poseł Tomasz Jaskóła.

„Dla nauczycieli, których dalsze zatrudnienie w szkole nie będzie możliwe ze względu na zmiany organizacyjne powodujące wygaszenie kształcenia w gimnazjum, przewidziane zostały szczególne zasady przenoszenia w stan nieczynny oraz pierwszeństwo w zatrudnieniu na wolnych stanowiskach pracy dla nauczycieli w szkołach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego” – czytamy w odpowiedzi MEN. ⒸⓅ

infoRgrafika

Nauczyciele, którzy mają kwalifikacje do nauczania:

Artur Radwan

artur.radwan@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Długie kolejki do psychiatry dziecięcego. Ubezpieczenie zdrowia psychicznego może być rozwiązaniem

Ponad połowa rodziców dostrzega pogorszenie kondycji psychicznej swoich dzieci, ale tylko co trzecia rodzina korzysta z pomocy specjalisty. Długi czas oczekiwania na pomoc gwarantowaną z NFZ i wysokie koszty prywatnych wizyt skłoniły Nationale-Nederlanden do wprowadzenia pierwszego w Polsce ubezpieczenia zdrowia psychicznego.

Zmiany w zawodzie pielęgniarki: Polska dostosowuje przepisy do prawa UE

Sejm przyjął nowelizację ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej, która zobowiązuje do uznawania kwalifikacji pielęgniarek z Rumunii. Zmiana dostosowuje krajowe przepisy do prawa Unii Europejskiej i ma zakończyć procedurę naruszeniową wszczętą przez Komisję Europejską wobec Polski.

Badanie IP PAN: Im wyższy status społeczny, tym lepsze zdrowie psychiczne. Ekspertki o wykluczeniu psychologicznym w Polsce

Czy pieniądze wpływają na zdrowie psychiczne? Najnowszy raport „Status społeczno-ekonomiczny a psyche” Instytutu Psychologii PAN pokazuje, że im wyższy status społeczny, tym lepsza kondycja psychiczna i większa otwartość na psychologię. Wywiad z – mówią prof. Marta Marchlewska i dr Marta Rogoza.

Zwolnienie lekarskie a adres pobytu: ten błąd może kosztować Cię zasiłek chorobowy!

Na zwolnieniu lekarskim liczy się nie tylko diagnoza, ale też adres, pod którym przebywasz. Jeśli podczas choroby nie zgłosisz faktycznego miejsca pobytu, możesz mieć problem z ZUS-em i utracić prawo do zasiłku. Sprawdź, jakie obowiązki ma chory i o czym pamiętać, by nie narazić się na kłopoty.

REKLAMA

Budżetówka idzie po pieniądze. Straż Graniczna, pracownicy samorządowi i cywilni. Nauczyciele

W budżetówce wciąż problem nadgodziny. O prawie do nich rzadko decydują nowelizacje ustaw z inicjatywy polityków. Częściej wyroki Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego.

Projekt budżetu 2026: rząd planuje wzrost subwencji i dotacji dla samorządów o ponad 6 proc.; najwięcej środków dla gmin

W projekcie budżetu państwa na 2026 r. rząd planuje przekazać jednostkom samorządu terytorialnego ponad 87,7 mld zł w formie subwencji i dotacji. To o 6,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Najwięcej środków ma trafić do gmin.

Zasoby ochrony ludności. 16 września 2025 r. weszły w życie nowe przepisy

Rozporządzenie w sprawie sposobu utrzymywania zasobów ochrony ludności przez obowiązane organy ochrony ludności weszło w życie 16 września 2025 r. Określa ono wytyczne dla wójtów (burmistrzów, prezydentów miast), starostów oraz wojewodów.

NIK: Ograniczony dostęp do opieki paliatywnej. Brakuje lekarzy, a katalog chorób jest zbyt wąski

Najwyższa Izba Kontroli alarmuje: dostęp do opieki paliatywnej i hospicyjnej w Polsce jest ograniczony przez zbyt wąski katalog chorób oraz brak lekarzy specjalistów. Mimo wzrostu finansowania świadczeń, wielu pacjentów wciąż nie może liczyć na pomoc u kresu życia. Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany w przepisach.

REKLAMA

NSA: Przychodnia musi odbierać telefony od pacjentów. Sam numer nie wystarczy – Rzecznik Praw Pacjenta przypomina o wyroku

Placówki medyczne mają obowiązek zapewnić pacjentom realny kontakt telefoniczny z rejestracją - przypomina Rzecznik Praw Pacjenta. Samo podanie numeru telefonu nie wystarcza. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że utrudniony kontakt z przychodnią może oznaczać naruszenie zbiorowych praw pacjentów. Placówki muszą tak zorganizować pracę, by pacjent mógł dodzwonić się bez zbędnej zwłoki.

60 000 osób bez świadczenia wspierającego przez 70 punktów. Stopień umiarkowany bez szans. Zostaje im 215,84 zł (często)

Nadzieja dla osób niepełnosprawnych (stopień umiarkowany i lekki) na korzystne zmiany w świadczeniu wspierającym? Mają polegać na obniżeniu progu punktów w decyzji wydawanej przez WZON (tzw. poziom potrzeby wsparcia). Obecnie próg jest tak ustawiony, że preferuje co do otrzymania świadczenia wspierającego, osoby niepełnosprawne ze znacznym stopniem niepełnosprawności w stanie ciężkim. Było to 87 punktów w 2024 r. (teraz w 2025 r. jest 78 punktów). W efekcie do marcu 2025 r. świadczenie to otrzymało 120 000 osób, ale 60 000 odeszło z kwitkiem w tym np. osoby niepełnosprawne niewidome, czy sparaliżowane po przerwaniu rdzenia kręgowego (poruszające się na wózku), ale ze sprawnymi rękami. Bo takie osoby umieją sobie zrobić herbatę czy pojechać na zakupy więc są według WZON samodzielne. Są pokrzywdzone przez próg 70 punktów, którego nie przekroczyli. Bo osoba z przerwanym rdzeniem kręgowym albo niewidoma powinny otrzymać świadczenie wspierające. Stąd postulat obniżenie progu do 60 punktów. Na czym polega krzywda osób niepełnosprawnych ze stopniem umiarkowanym i lekkim? Świadczenie wspierające przecież nie jest dla nich (nawet przy obniżeniu limitu punktów do 60)? Krzywda polega na tym, że rząd rozwija świadczenie wspierające ale jednocześnie nie ma świadczeń dla lżejszych rodzajów niepełnosprawności. Np. zasiłek pielęgnacyjny dla stopnia umiarkowanego wynosi 215,84 zł. To 5% wartości świadczenia wspierającego. I nie będzie podwyższany do 2028 r.

REKLAMA