Spółce administrującej nieruchomością przysługuje status podatnika podatku od nieruchomości
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Na wstępie podkreślić trzeba, że omawiane orzeczenie zbieżne jest w konkluzji ze stanowiskiem wyrażanym obecnie przez Naczelny Sąd Administracyjny. Sąd kasacyjny uznaje bowiem, że podatnikiem od przedmiotów opodatkowania administrowanych przez GDDKIA winien być „dalszy” posiadacz zależny, nie zaś trwały zarządca (GDDKIA). Omawiane orzeczenie istotne jest jednak ze względu na szczególny stan faktyczny, w którym stron nie łączyła umowa dzierżawy. Sąd dokonał analizy zawartego porozumienia, dochodząc do wniosku, że umowa o kompleksowe utrzymanie dróg powinna skutkować przeniesieniem obowiązku podatkowego.
REKLAMA
Sprawa zainicjowana została przez spółkę, która nie zgadzała się z wysokością pobranego podatku. We wniosku o stwierdzenie nadpłaty spółka wskazała, że na podstawie zawartej z GDDKIA umowy zobowiązała się do kompleksowego utrzymania dróg, które GDDKIA posiadała w trwałym zarządzie. Na podstawie ww. umowy spółce przekazano grunty, budynki i budowle niezbędne do wykonywania zleconych prac. Zgodnie ze stanowiskiem spółki, zawarta umowa stanowiła wyłącznie podstawę administrowania przekazanymi nieruchomościami, nie zaś tytuł prawny do ich posiadania. W związku z powyższym spółka nie mogła stać się na jej podstawie posiadaczem zależnym nieruchomości znajdujących się w trwałym zarządzie GDDKIA. Argumentując swoje stanowisko spółka podkreślała, że w jej przypadku mówić można jedynie o statusie dzierżyciela przedmiotowych nieruchomości, co jednak wyklucza możliwość zobowiązania jej do ponoszenia ciężaru podatku od nieruchomości.
REKLAMA
Przywołując stanowisko WSA, przypomnieć trzeba, że podatnikiem w stosunku do nieruchomości Skarbu Państwa może być posiadacz zależny, o ile jego posiadanie wynika z umowy zawartej z właścicielem lub innego tytułu prawnego (art. 3 ust. 1 pkt 4 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych). W uzasadnieniu orzeczenia WSA wskazał, że ustawa podatkowa nie precyzuje, jakiego rodzaju umowa lub tytuł prawny, decydują o uznaniu posiadacza za podatnika podatku od nieruchomości. W opinii sądu będzie to każda umowa lub inny tytuł prawny, w wyniku którego jedna ze stron umowy stanie się posiadaczem zależnym nieruchomości (będzie z niej korzystała z wyłączeniem właściciela jak dzierżawca lub najemca). Kontynuując sąd podkreślił, że posiadanie występuje przy równoczesnym istnieniu fizycznego elementu władania rzeczą oraz psychicznego elementu, rozumianego jako zamiar władania rzeczą dla siebie.
Ze stanu faktycznego analizowanej sprawy wynikało, że strony skonkretyzowały wzajemne prawa i obowiązki wynikające z przekazania pomieszczeń biurowych, magazynów i urządzeń przez GDDKiA dla spółki w celu prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie związanym z realizacją umowy. Zawarta umowa, a w szczególności prawo spółki do nieograniczonego korzystania z nieruchomości z wyłączeniem innych podmiotów, obowiązek utrzymania nieruchomości w należytym stanie (dokonywanie niezbędnych napraw, przeprowadzanie konserwacji przyjętych pomieszczeń magazynów i urządzeń) i ponoszenie kosztów dostawy mediów oraz wywozu nieczystości, wykorzystanych dla własnych potrzeb prowadzi do przekonania, iż łączący stosunek prawny to nie administrowanie. Skarżąca wykorzystuje nieruchomość dla własnych celów, którym jest prowadzenie działalności gospodarczej w ramach której realizuję umowę o kompleksowe utrzymanie dróg.
Sąd nie miał więc wątpliwości, że spółka faktycznie posiada fizyczne, władztwo nad cudzą rzeczą. Bez większych trudności sąd sformułował także tezę w zakresie oceny psychicznego aspektu posiadania. W stosunku do wyrażanej przez spółkę woli posiadania przedmiotowych nieruchomości dla siebie, sąd odwołał się do zapisów umowy, na podstawie których spółka zobowiązała się do ponoszenia ciężaru podatku. Sąd podkreślił co prawda, że zapis umowy nie ma charakteru decydującego, w kontekście identyfikacji podatnika podatku od nieruchomości, porozumienie to jednak w sposób wyraźny odzwierciedla wolę zawładnięcia przedmiotowych nieruchomości przez spółkę dla siebie.
Na tej podstawie sąd uznał, że spółka nie włada rzeczą faktycznie za kogoś innego w tym znaczeniu, że jej władztwo służy realizacji cudzych interesów. W sprawie nie może być więc mowy o dzierżeniu. Spółka przejawia zarówno wolę jak i faktyczne władztwo nad cudzą rzeczą w związku z tym uznać należy ją za posiadacza zależnego nieruchomości należących do Skarbu Państwa, a co za tym idzie również i podatnika podatku od nieruchomości.
Omawiane orzeczenie mimo, iż wydane w specyficznym stanie faktycznym posiada charakter uniwersalny. Istnieje wiele przypadków, w których gminny organ podatkowy oceniać musi podmiotowy aspekt opodatkowania. Na szczególną uwagę w ramach omawianego wyroku zasługuje sposób oceny woli podatnika w zakresie chęci władania rzeczą. Należy pamiętać, że – tak jak uznał sąd – już samo zobowiązanie się do deklarowania podatku od nieruchomości może mieć kluczowe znaczenie przy podatkowej ocenie umów zawieranych przez podatników.
Dr n. pr. Paweł Grzybowski
Doktor nauk prawnych, w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu specjalizuje się w zakresie prawa podatkowego, ze szczególnym uwzględnieniem procedury podatkowej
Dr Krystian Ziemski & Partners Kancelaria Prawna spółka komandytowa w Poznaniu
www.ziemski.com.pl
Artykuł pochodzi z Portalu: www.prawodlasamorzadu.pl
REKLAMA
REKLAMA