REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Specjalna ustawa dotycząca szczególnych rozwiązań związanych z koronawirusem

Subskrybuj nas na Youtube
Specjalna ustawa dotycząca szczególnych rozwiązań związanych z koronawirusem /fot. Shutterstock
Specjalna ustawa dotycząca szczególnych rozwiązań związanych z koronawirusem /fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Sejm uchwalił w poniedziałek wieczorem ustawę dotyczącą szczególnych rozwiązań związanych z rozprzestrzenianiem się nowego koronawirusa. Co zawiera ustawa?

Za ustawą opowiedzieli się wszyscy biorący udział w głosowaniu posłowie PiS - 226 osób; 113 na 114 biorących udział w głosowaniu posłów KO (jeden poseł, Tomasz Lenz, głosował przeciw); 42 na 43 uczestniczących w głosowaniu posłów Lewicy (od głosu wstrzymała się posłanka Wanda Nowicka); z klubu PSL-Kukiz'15, 18 posłów poparło ustawę, a 6 wstrzymało się od głosu; wszyscy biorący udział w głosowaniu posłowie Konfederacji głosowali przeciw ustawie. Ustawę poparał natomiast poseł niezrzeszony Ryszard Galla.

REKLAMA

REKLAMA

Pierwsze czytanie projektu ustawy odbyło się w poniedziałek na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia. Wieczorem Sejm przeprowadził drugie czytanie i zdecydowano, by przejść natychmiast do głosowania.

W debacie podczas drugiego czytania klub PiS opowiedział się uchwaleniem ustawy podkreślając, że zawiera ona ważne rozwiązania. Przedstawiciele opozycyjnych klubów krytykowali tryb prac nad ustawą, której projekt rząd skierował do Sejmu w niedzielę, ale podkreślali, że ze względu na wagę problemu pracowali nad proponowanymi rozwiązaniami i poprą je.

Polecamy: Komplet błyskawic Prawo pracy i ZUS 2020

REKLAMA

"Ta ustawa ma bardzo duże znaczenie" - powiedział występujący w drugim czytaniu poseł PiS Bolesław Piecha. Przypomniał, że WHO stwierdziła, że zagrożenie wirusem jest poważne i ogłosiła zagrożenie epidemii. Piecha wymieniał najważniejsze reguły ustawy i obowiązki, jakie ustawa nakłada na organy państwa. Zwrócił uwagę, że porządkuje prawnie np. przepisy dotyczące zamykania szkół i stwarza możliwość pozostania dzieci w domu z rodzicami, którym będzie przysługiwać 14-dniowe świadczenie opiekuńcze. Z kolei nauczyciele, dodał, nie będą tracić uposażeń.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ustawa, jak dodał, zmienia też na tyle prawo budowlane, by w szybkim terminie można było np. wybudować szpital. Porządkuje także, mówił, sprawy związane ze spekulacją środkami medycznymi. "Ustawa zakłada niezbędne działania, opisane rzetelnie i właściwie" - podkreślił Piecha.

Poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz mówił "w 24 godziny Sejm ma stworzyć ustawową barierę przeciwko zagrożeniu koronawirusem". "Ten tryb jest nadzwyczajny i przypomina nam z opozycji niechlubne tradycje tego Sejmu, ale z drugiej strony rozumiemy powagę sytuacji i problemu" - zaznaczył dodając, że taki tryb "kontrastuje z tym co było tydzień wcześniej, gdy byliśmy uspokajani, że wszytko jest w porządku i nie potrzeba żadnych nadzwyczajnych środków". "Nie tylko ludzie chorują na koronawirusa, państwa także - skonkludował poseł. Dodał, że słabość państwa nie powinna kosztować życia obywateli.

Dlatego - podkreślił - KO włączyła się w prace nad ustawą. Przyznał, że w trakcie prac sejmowych udało się osiągnąć kompromisy, a także "rozładować stopień nieufności wobec autorów ustawy". "Nieufności sprowadzały się do ryzyka naruszenia swobód i wolności obywatelskich" - wyjaśnił. Zapowiedział, że KO będzie patrzeć na ręce rządu pod względem skuteczności działań w zakresie ochrony obywateli na podstawie ustawy, a także pod względem przestrzegania praw i wolności obywatelskich.

Marcelina Zawisza (Lewica) podkreśliła, że mimo szybkiego procedowania, udało się poprawić propozycje rządowe w kluczowych miejscach. "Udało się m.in. wprowadzić ograniczenia czasowe obowiązywania jej przepisów, usunąć art. 13, oraz wprowadzić na wniosek kolegów i koleżanek z opozycji i z koalicji obowiązek sprawozdania rządu z działania ustawy raz na kwartał" - powiedziała.

Zaznaczyła, że ustawa nadal nie jest taka jakiej by sobie życzyła Lewica, m.in. "nie adresuje ona, rekompensaty dla pracowników na umowach śmieciowych i samozatrudnionych". Dodała jednak, że ustawa jest potrzebna. "Dziś w parlamencie było po prostu normalnie, tak jak powinno być na co dzień" - oceniła odnosząc się do prac sejmowych nad tym projektem.

Poseł Dariusz Klimczak (PSL-Kukiz15) również ocenił, że ustawę należy ją poprawić. "Wiele spraw udało się na komisji poprawić, ale nie wszystkie. Począwszy od funkcjonowania żłobków i przedszkoli, a skończywszy na przedsiębiorcach o których wszyscy się upominają, ale tylko w teorii, bo kiedy trzeba konkretne zapisy prawa przedłożyć w tej izbie, już wtedy, tak wesoło z przedsiębiorcami nie jest" - powiedział poseł PSL-Kukiz15.

"Mam nadzieję, że te wnioski, które w praktyce podczas walki z wirusem zostaną wyciągnięte, zostaną także wdrożone. Uważamy, że rząd powinien regularnie przedstawiać sprawozdanie z funkcjonowania tej ustawy" - powiedział poseł PSL-Kukiz15.

Poseł Dobromir Sośnierz z Konfederacji ocenił, że rządowe przedłożenie to "samooskarżenie ze strony rządu". "Jeszcze miesiąc temu ten rząd mówił nam, że jesteśmy przygotowani, jak harcerz na wycieczkę" - powiedział. Sośnierz podkreślił, że nie może zgodzić się na to, aby "jakieś przejściowe okoliczności powodowały, że na stałe zmieniamy prawo w tak istotny sposób i w tak przyspieszonym trybie". Jak wskazał, posłowie Konfederacji zgłosili na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia poprawkę, według której przepisy miałyby tymczasową, półroczną moc obowiązującą.

"Konfederacja nie poprze tej ustawy. Z ostrożności procesowej podtrzymujemy naszą poprawkę. A tymczasem - procedujmy szybko, zanim dotrze do nas, że to co robimy, jest bez sensu" - powiedział poseł.

Odpowiadając na pytania posłów i odnosząc się do uwag o bardzo szybkim trybie prac nad ustawą szef kancelarii premiera Michał Dworczyk mówił, że tydzień, dwa i trzy tygodnie temu nie było jeszcze mowy o ustawie, bo koronawirus znany jest od ośmiu tygodni. Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, pojawiła się w grudniu ub.r. w Wuhan w środkowych Chinach. "Jest to sytuacja nowa, nie tylko dla Polski i Europy, ale i dla całego świata" – akcentował Dworczyk.

Stwierdził, że "rząd polski od początku, kiedy wirus pojawił się w Chinach sukcesywnie zwiększa siły i środki poświęcone przygotowaniom do sytuacji, aż choroba dotrze do Polski, doszedł do etapu, że potrzebne są rozwiązania prawne.

Dworczyk zaznaczał, że ustawa przewiduje m.in. możliwość wprowadzenia zdalnej pracy w czasie kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego; wypłatę zasiłków za czas zamknięcia szkół, przedszkoli i żłobków; wydawanie poleceń przez wojewodę organom administracji; wyłączenia przepisów prawa budowlanego czy ustawy o zamówieniach publicznych; na mocy ustawy z kontroli na lotniskach zwolnieni będą przedstawiciele służb medycznych, żołnierze służby czynnej będą mogli wykonywać dodatkowe zadania, uproszczone ma zostać przekazywanie asortymentu przez agencję Rezerw Materiałowych.

Szef KPRM podziękował posłom, również opozycji, za współpracę nad rozwiązaniami zawartymi w ustawie.

Uchwalona w poniedziałek ustawa zakłada m.in., że pracodawca, by przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się choroby COVID-19, będzie mógł polecić pracownikowi wykonywanie obowiązków zdalnie z domu. Wprowadza rozwiązania zapewniające prawo otrzymania dodatkowego zasiłku opiekuńczego dla rodziców zwolnionych od wykonywania pracy z powodu konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem, za okres nie dłuższy niż 14 dni, w przypadku zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły, do których uczęszcza dziecko.

Ustawa zakłada możliwość dokonywania zamówień na towary lub usługi niezbędne do przeciwdziałania COVID-19, bez stosowania przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych. Do projektowania, budowy, przebudowy, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych, w tym zmiany sposobu użytkowania, w związku z przeciwdziałaniem COVID-19, wprowadzono możliwość niestosowania przepisów ustawy Prawo budowlane, a także ustaw o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym ustawy oraz o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.

Określa także m.in. zasady udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w związku z rozprzestrzenianiem COVID-19 oraz zasady finansowania tych świadczeń. Ustawa zakłada, że minister zdrowia na podstawie informacji przekazywanych przez Głównego Inspektora Farmaceutycznego ustali w drodze obwieszczenia maksymalne ceny na określone produkty lecznicze, wyroby medyczne i środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego, które mogą być wykorzystane w związku z przeciwdziałaniem COVID-19.

W ustawie zapisano też, że w przypadku zagrożenia zdrowia pacjenta związanego z COVID-19, farmaceuta posiadający prawo wykonywania zawodu może wystawić receptę farmaceutyczną.

Ustawa zakłada ponadto, że w skrajnym przypadku, gdy stan epidemii i zagrożenia przekroczy możliwość działania administracji rządowej i samorządów rząd może rozporządzeniem określić zagrożony obszar wraz ze wskazaniem rodzaju strefy, na którym wystąpił stan epidemii lub stan zagrożenia epidemicznego oraz rodzaj stosowanych na tym terenie rozwiązań.

Premier może, w myśl ustawy - na wniosek ministra zdrowia - nałożyć na jednostkę samorządu terytorialnego obowiązek wykonania określonego zadania w związku z przeciwdziałaniem COVID-19.

Regulacja przewiduje też zmiany dotyczące wykorzystania wiedzy i kwalifikacji posiadanych przez żołnierzy pełniących czynną służbę wojskową w zakresie szerszym niż ten wynikający z pełnionych obowiązków w ramach posiadanej specjalności wojskowej i wojskowego przeszkolenia.

W ustawie zapisano również m.in., że w celu przeciwdziałania COVID-19 Rada Ministrów może, w drodze rozporządzenia, dokonywać przeniesienia planowanych wydatków budżetowych między częściami i działami budżetu państwa uwzględniając wysokość oraz rodzaj koniecznego wsparcia i bieżące wykonanie wydatków w poszczególnych częściach i działach budżetu państwa.

Na etapie prac sejmowej komisji zdrowia z projektu usunięto artykuł mówiący, że Skarb Państwa, organy jednostek samorządu terytorialnego oraz państwowe jednostki organizacyjne nie ponoszą z pewnym zastrzeżeniem odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną w związku z uzasadnionymi działaniami mającymi na celu przeciwdziałanie COVID-19.

Ustawa ma wejść w życie z dniem następującym po ogłoszeniu. 

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiany w zawodzie pielęgniarki: Polska dostosowuje przepisy do prawa UE

Sejm przyjął nowelizację ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej, która zobowiązuje do uznawania kwalifikacji pielęgniarek z Rumunii. Zmiana dostosowuje krajowe przepisy do prawa Unii Europejskiej i ma zakończyć procedurę naruszeniową wszczętą przez Komisję Europejską wobec Polski.

Badanie IP PAN: Im wyższy status społeczny, tym lepsze zdrowie psychiczne. Ekspertki o wykluczeniu psychologicznym w Polsce

Czy pieniądze wpływają na zdrowie psychiczne? Najnowszy raport „Status społeczno-ekonomiczny a psyche” Instytutu Psychologii PAN pokazuje, że im wyższy status społeczny, tym lepsza kondycja psychiczna i większa otwartość na psychologię. Wywiad z – mówią prof. Marta Marchlewska i dr Marta Rogoza.

Zwolnienie lekarskie a adres pobytu: ten błąd może kosztować Cię zasiłek chorobowy!

Na zwolnieniu lekarskim liczy się nie tylko diagnoza, ale też adres, pod którym przebywasz. Jeśli podczas choroby nie zgłosisz faktycznego miejsca pobytu, możesz mieć problem z ZUS-em i utracić prawo do zasiłku. Sprawdź, jakie obowiązki ma chory i o czym pamiętać, by nie narazić się na kłopoty.

Budżetówka idzie po nadgodziny. Pracownicy samorządowi wywalczyli, ale bez dodatku. Nauczyciele walczą. Dołącza Straż Graniczna

W budżetówce wciąż problem nadgodziny. O prawie do nich rzadko decydują nowelizacje ustaw z inicjatywy polityków. Częściej wyroki Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego.

REKLAMA

Projekt budżetu 2026: rząd planuje wzrost subwencji i dotacji dla samorządów o ponad 6 proc.; najwięcej środków dla gmin

W projekcie budżetu państwa na 2026 r. rząd planuje przekazać jednostkom samorządu terytorialnego ponad 87,7 mld zł w formie subwencji i dotacji. To o 6,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Najwięcej środków ma trafić do gmin.

Zasoby ochrony ludności. 16 września 2025 r. weszły w życie nowe przepisy

Rozporządzenie w sprawie sposobu utrzymywania zasobów ochrony ludności przez obowiązane organy ochrony ludności weszło w życie 16 września 2025 r. Określa ono wytyczne dla wójtów (burmistrzów, prezydentów miast), starostów oraz wojewodów.

NIK: Ograniczony dostęp do opieki paliatywnej. Brakuje lekarzy, a katalog chorób jest zbyt wąski

Najwyższa Izba Kontroli alarmuje: dostęp do opieki paliatywnej i hospicyjnej w Polsce jest ograniczony przez zbyt wąski katalog chorób oraz brak lekarzy specjalistów. Mimo wzrostu finansowania świadczeń, wielu pacjentów wciąż nie może liczyć na pomoc u kresu życia. Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany w przepisach.

NSA: Przychodnia musi odbierać telefony od pacjentów. Sam numer nie wystarczy – Rzecznik Praw Pacjenta przypomina o wyroku

Placówki medyczne mają obowiązek zapewnić pacjentom realny kontakt telefoniczny z rejestracją - przypomina Rzecznik Praw Pacjenta. Samo podanie numeru telefonu nie wystarcza. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że utrudniony kontakt z przychodnią może oznaczać naruszenie zbiorowych praw pacjentów. Placówki muszą tak zorganizować pracę, by pacjent mógł dodzwonić się bez zbędnej zwłoki.

REKLAMA

60 000 osób bez świadczenia przez 70 punktów. Stopień umiarkowany bez szans na wspierające. I z niskim zasiłkiem pielęgnacyjnym

Nadzieja dla osób niepełnosprawnych (stopień umiarkowany i lekki) na korzystne zmiany w świadczeniu wspierającym? Mają polegać na obniżeniu progu punktów w decyzji wydawanej przez WZON (tzw. poziom potrzeby wsparcia). Obecnie próg jest tak ustawiony, że preferuje co do otrzymania świadczenia wspierającego, osoby niepełnosprawne ze znacznym stopniem niepełnosprawności w stanie ciężkim. Było to 87 punktów w 2024 r. (teraz w 2025 r. jest 78 punktów). W efekcie do marcu 2025 r. świadczenie to otrzymało 120 000 osób, ale 60 000 odeszło z kwitkiem w tym np. osoby niepełnosprawne niewidome, czy sparaliżowane po przerwaniu rdzenia kręgowego (poruszające się na wózku), ale ze sprawnymi rękami. Bo takie osoby umieją sobie zrobić herbatę czy pojechać na zakupy więc są według WZON samodzielne. Są pokrzywdzone przez próg 70 punktów, którego nie przekroczyli. Bo osoba z przerwanym rdzeniem kręgowym albo niewidoma powinny otrzymać świadczenie wspierające. Stąd postulat obniżenie progu do 60 punktów. Na czym polega krzywda osób niepełnosprawnych ze stopniem umiarkowanym i lekkim? Świadczenie wspierające przecież nie jest dla nich (nawet przy obniżeniu limitu punktów do 60)? Krzywda polega na tym, że rząd rozwija świadczenie wspierające ale jednocześnie nie ma świadczeń dla lżejszych rodzajów niepełnosprawności. Np. zasiłek pielęgnacyjny dla stopnia umiarkowanego wynosi 215,84 zł. To 5% wartości świadczenia wspierającego. I nie będzie podwyższany do 2028 r.

Jak klasa społeczna wpływa na nasze podejście do psychologii? [Raport PAN: Status społeczno-ekonomiczny a psyche]

Czy nasz status społeczny wpływa na to, czy ufamy psychologom i korzystamy z terapii? Nowy raport Instytutu Psychologii PAN pokazuje, że podejście Polek i Polaków do zdrowia psychicznego w dużej mierze zależy od klasy społecznej. Dla jednych terapia to codzienność, dla innych – wciąż luksus lub powód do wstydu.

REKLAMA