Udzielanie informacji o pacjentach szpitala w czasie koronawirusa
REKLAMA
REKLAMA
Nie każdy pacjent szpitala dysponuje telefonem komórkowym lub jest w stanie z niego korzystać (np. po operacji), więc powstaje pytanie jak umożliwić rodzinie i znajomym pacjenta uzyskanie informacji o jego stanie, gdy szpital jest przed nimi zamknięty. Trzeba przy tym pamiętać by nie naruszyć prawa o ochronie danych osobowych.
REKLAMA
W niniejszym artykule chcielibyśmy Państwu zaproponować jedno z możliwych rozwiązań tego problemu.
Pierwszym elementem, dokonywanym najczęściej już na etapie przyjęcia pacjenta na oddział, jest wskazanie przez pacjenta osób upoważnionych, którym szpital może przekazać informacje i dane o zdrowie pacjenta. Oczywiście upoważnienie musi być w formie dokumentu (pisemnego lub elektronicznego) z podpisem pacjenta. Osobę upoważnioną wskazuje się najczęściej z imienia i nazwiska, podając dodatkowo dane kontaktowe (numer telefonu).
Polecamy: Uprawnienia rodziców w pracy
REKLAMA
Drugim elementem jest nadanie pacjentowi indywidualnego kodu PIN (może mieć on też inne nazwy) i umożliwienie pacjentowi, przekazanie tego kodu osobom upoważnionym przez niego do uzyskania informacji lub danych o jego zdrowiu. W praktyce można się posłużyć przypisanym do każdego pacjenta tzw. numerem księgi głównej szpitala.
Istotnym zabezpieczeniem tego systemu jest fakt, że nadany kod PIN czy też nadany numer księgi głównej otrzymuje jedynie pacjent i to on sam przekazuje tę informację osobom upoważnionym. W tym celu szpital (lub inny podmiot leczniczy) musi przewidzieć możliwość udostępnienia pacjentowi aparatu telefonicznego umożliwiającego wykonanie połączenia.
Trzeci element to procedura udostępniania informacji i danych o zdrowiu pacjenta. W uproszczeniu polega ona na tym, że gdy osoba dzwoni do szpitala w celu uzyskania informacji lub danych o stanie zdrowia pacjenta, personel szpitala najpierw prosi o kod PIN pacjenta (pozwala to też uniknąć ujawnienia osobie nieuprawnionej czy dane osoba jest w szpitalu czy też nie). Następnie prosi o podanie nazwiska pacjenta i imienia oraz nazwiska dzwoniącego. Po uzyskaniu tych danych sprawdza, czy osoba ta jest upoważniona do uzyskania informacji lub danych pacjenta.
Dopuszczalnym (w przypadku gdy szpital posiada system umożliwiający takie wyszukanie), wydaje się podanie przez osobę upoważnioną własnego imienia i nazwiska, wyszukanie jej w systemie, a następnie podanie kodu PIN i danych pacjenta.
Tutaj należy wskazać na dużą zaletę numeru księgi głównej jako kodu PIN: większość systemów umożliwia wyszukanie pacjenta po numerze księgi głównej przyjęć i wypisów i jest to numer unikalny dla każdego pacjenta.
REKLAMA
Jeżeli kod PIN lub dane osobowe pacjenta się nie zgadzają lub osoba nie została upoważniona do uzyskania informacji lub danych, personel szpitala powinien odmówić udzielenia informacji. Nie zdradzając jednak czy pacjent jest czy też nie ma go w szpitalu.
Problem dotyczy zasadniczo też osób nieprzytomnych. W takim wypadku należy wskazać, że na zasadzie art. 31 ust. 6 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza-dentysty, osobie bliskiej wolno udzielić informacji o stanie zdrowia pacjenta. W takim wypadku osoba dzwoniąca powinna wskazać nie tylko swoje imię i nazwisko, stopień pokrewieństwa (bowiem nie wszystkie osoby bliskie są uprawnione do takiej informacji) oraz dane identyfikacyjne pacjenta, które tylko osoba bliska może znać (np. numer PESEL, dzień zabrania do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego). Po pozytywnej weryfikacji personel powinien udzielić informacji o stanie zdrowia.
REKLAMA
REKLAMA