Jakie zasady powinny stosować władze gmin przy egzekucji zobowiązań
REKLAMA
REKLAMA
Rola gminy, a szczególnie jej wójta, w zakresie egzekucji należności pieniężnych wobec gminy ma dwa różne oblicza. Pierwsze, to bezwzględne stanie na straży finansów publicznych i dbanie o jak najwyższe wykonanie budżetu po stronie dochodów własnych. Drugie, umiejętność udzielenia pomocy dłużników, bezstronna ocena ich sytuacji finansowej i odróżnienie jej od wyrachowanego unikania płacenia podatków oraz zobowiązań.
W mniejszej gminie, gdzie trudno o anonimowość, łatwiejsza jest ocena rzeczywistej sytuacji dłużnika i jego zdolności płatniczej.
Egzekucja z założenia jest działaniem o charakterze policyjnego przymusu. Dla samorządów jest to bardzo niewygodna pozycja. Trzeba godzić przymus i karę z oczekiwaniem wsparcia w wyborach. Musimy tu uwzględnić aspekt tzw. świadomości obywatelskiej, której stopień cechuje poziom społeczeństwa obywatelskiego. Za niewłaściwą należy uznać zasadę stosowaną przez niektóre gminy, która polega na niestosowaniu ulg, zwolnień i umorzeń. Zaległości będą rosły, egzekucja będzie nieskuteczna i odbije się to na poziomie wykonania dochodów własnych. Każdy wójt wraz ze skarbnikiem powinien przyjąć pewne zasady postępowania w stosunku do dłużników. Sam musi określić, do jakiej kwoty chce samodzielnie podejmować decyzje o umorzeniach i odroczeniach, a jaki będzie próg, od którego będzie musiał posiłkować się opinią merytorycznej komisji rady gminy. Musi w tym zakresie ułożyć się z radą na etapie podejmowania stosownej uchwały. Dotyczy to wierzytelności z tytułu różnego rodzaju umów najmu, użyczenia, czynszów itp. Generalnie natomiast do wszystkich dłużników, a szczególnie podatkowych, należy określić kiedy interwencja organu ma mieć miejsce z urzędu, a kiedy na wniosek strony.
Nie należy biernie przyglądać się rosnącemu zadłużeniu. Wcześniejsza interwencja, będąca pochodną monitoringu, działa zawsze w interesie wierzyciela i dłużnika. Samo wezwanie do zapłaty i kolejne upomnienia mogą nie wystarczyć. Należy służby finansowe namawiać i nauczyć prowadzenia mediacji. Nawiązanie kontaktu z wierzycielem w celu odroczenia terminu zapłaty, rozłożenia długu na raty, dążenie do zawarcia ugody w części zawierającej nawet umorzenie odsetek po zapłaceniu zasadniczej kwoty długu, powinno być działaniem poprzedzającym działania restrykcyjne: tytuł wykonawczy i wniosek do sądu. Prowadzenie negocjacji z dłużnikiem w celu pozakomorniczego (skarbowego) i pozasądowego odzyskania należności wierzyciela może być niezwykle korzystną formą windykacji. Jest tańsze i szybsze niż postępowanie poprzez powyższe organy. Jednakże skuteczność tego rodzaju windykacji zależy w znacznej mierze od postawy dłużnika, a także od tego, czy jego wierzyciel (gmina) w prawidłowy sposób ją oceni. Jeżeli wykorzysta się wszystkie ścieżki odzyskania w ten sposób długu, wchodzimy na drogę bezwzględnego działania, tj. dochodzenia roszczeń. Czyli sięgamy po tytuły wykonawcze, procesy sądowe, postępowania komornicze i zabezpieczenia hipoteczne. W tym zakresie bezwzględność poczynań winny dyktować i przekonanie o oporze dłużnika, jego złej woli, ale i dążenie do jak najlepszego zabezpieczenia interesu gminy. Poczynania organu w zakresie ulg, zwolnień i umorzeń w ich końcowym efekcie podlegają publicznej ocenie i kontroli. Dzieje się to w drodze cyklicznego, obowiązkowego upubliczniania wykazów osób i firm, którym udzielono pomocy.
LESZEK ŚWIĘTALSKI
wójt gminy Stare Bogaczowice
ŁS
REKLAMA
REKLAMA