REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rząd utrudnia samorządom zatrudnianie specjalistów

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Jolanta Góra
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Urzędom gmin i miast brakuje doświadczonych informatyków, inżynierów, prawników. Projekt rozporządzenia umożliwia podwyższenie pensji pracowników samorządowych od 37 do 139 proc.

Od marca wynagrodzenia pracowników samorządowych mają wzrosnąć zależnie od zajmowanego stanowiska od 300 do 2040 zł (z wyrównaniem od stycznia). Samorządowcy twierdzą jednak, że jest to rozwiązanie połowiczne i nie ułatwi angażowania specjalistów. Gminy mają bowiem trudności z pozyskaniem doświadczonych informatyków, inżynierów geodetów, architektów i głównych księgowych. Dlatego samorządy postulują o zrezygnowanie z regulowania płac na szczeblu centralnym. Twierdzą, że gdyby mogły, płaciłyby więcej pracownikom.

REKLAMA

REKLAMA

Podwyżki to za mało

Zgodnie z projektem rozporządzenia w sprawie zmiany zasad wynagradzania pracowników samorządowych przygotowanym przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, minimalne kwoty wynagrodzeń zasadniczych wzrosną od 37 do 139 proc., a maksymalne od 13 do 19 proc. Podinspektor, którego stawka minimalna wynosi obecnie 910 zł miesięcznie brutto, po podpisaniu rozporządzenia będzie zarabiał co najmniej 1400 zł. Jego zarobki będą mogły wzrosnąć maksymalnie do 2250 zł. O tym, czy pracownicy otrzymają podwyżki, zdecydują jednak radni i skarbnicy gmin oraz powiatów, zależnie od możliwości ich budżetów.

- Cieszę się z urealnienia widełek płacowych - mówi Mariusz Poznański, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich.

Dodaje, że obecnie obowiązujące przepisy trzeba zmienić, ponieważ uniemożliwiają prowadzenie racjonalnej polityki kadrowej.

REKLAMA

Piotr Kołodziejczyk, sekretarz Poznania, członek zespołu roboczego działającego przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ds. dokończenia reformy administracyjnej podkreśla, że jednym z największych problemów samorządów jest utrzymanie zatrudnienia w niektórych grupach zawodowych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Niskie pensje odstraszają

Gminom trudno jest pozyskać specjalistów z doświadczeniem i uprawnieniami: inżynierów drogowych, budowlanych, ochrony środowiska. W 2007 roku w poznańskim urzędzie aż 55 postępowań rekrutacyjnych nie zostało rozstrzygniętych z powodu braku kandydatów i zbyt niskich wynagrodzeń. Gminy twierdzą, że gdyby mogły, proponowałyby większe pensje, zależnie od rodzaju wykonywanej pracy, zakresu samodzielności i odpowiedzialności.

Według Mariusza Poznańskiego w rozporządzeniu powinny być określone jedynie stawki minimalne.

Profesor Michał Kulesza z Uniwersytetu Warszawskiego, członek zespołu ds. dokończenia reformy administracyjnej, przyznaje, że nie można określać jednakowych widełek dla całej administracji samorządowej, ponieważ rynek pracy w Polsce jest zróżnicowany.

- Potrzebna jest regionalizacja przepisów płacowych. Samorząd jest samodzielnym podmiotem prawa, któremu należy określać ramy, ale nie szczegółowe rozwiązania - podkreśla.

Rząd pracuje nad zmianami

Wicepremier Waldemar Pawlak obiecał samorządowcom, że zrealizuje ich postulaty. Rząd ma zamiar przedstawić projekt zmian w czerwcu. Jednym z analizowanych rozwiązań jest możliwość uchwalania przez sejmiki wojewódzkie ogólnych regulaminów wynagradzania, a szczegółowych, przez rady gminy. Wówczas rozporządzenie wskazywałoby, co należy brać pod uwagę przy ich opracowywaniu.

Profesor Michał Stec z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśla jednak, że musi być zachowana samodzielność poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego w określaniu wynagrodzeń. Jego zdaniem samorząd województwa nie może precyzyjnie kształtować wynagrodzeń w gminach czy powiatach. Natomiast Stefan Płażek z Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Kancelarii Sobczyk & Współpracownicy obawia się zniesienia górnych widełek płac.

- Przed 2000 rokiem nie było ograniczeń i spowodowało to rekordowy wzrost płac zarządów jednostek samorządu terytorialnego - wyjaśnia.

Profesor Michał Kulesza uważa, że widełki płac nie eliminują patologii. Zawsze można utworzyć nowy wydział, a kuzyna powołać na kierownika - wyjaśnia.

Z kolei Daniel Tresenberg ze Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego uważa, że minimalne i maksymalne kwoty wynagrodzeń zasadniczych można pozostawić. Ważne jest, aby samorządy miały większą swobodę w kształtowaniu indywidualnych warunków płacowych.

Układ zamiast rozporządzenia

Okazuje się, że obecne przepisy utrudniające prowadzenie racjonalnej polityki kadrowej można jednak obejść. Wrocławski Urząd Miasta podpisał z pracownikami układ zbiorowy, określający m.in. warunki wynagradzania.

- To akt desperacji świadczący o tym, że obecny system wynagradzania jest zły - uważa Stefan Płażek.

Profesor Michał Kulesza dodaje, że nie może być tak, że samorządy, które chcą dobrze wynagradzać swoich pracowników, muszą uciekać się do sztuczek prawnych. Podkreśla, że trzeba zmienić ustawę o pracownikach samorządowych.

Stefan Płażek dodaje, że należy też zmienić zasady zatrudniania. Jego zdaniem powinny być one zbliżone do tych obowiązujących w służbie cywilnej.

JOLANTA GÓRA

jolanta.Gora@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wniosek od 3 listopada 2025 r. Kto dostanie nowe świadczenie z MOPS?

Od 3 listopada 2025 r. gminy przyjmują wnioski o bon ciepłowniczy. O nowe świadczenie można też ubiegać się w tradycyjnej papierowej formie, jak również drogą elektroniczną. Komu przysługuje takie wsparcie i ile wynosi? Czy w każdym ośrodku pomocy społecznej otrzymamy bon?

Gdzie wyrzucić kubek z McDonald's? Papier, plastik czy zmieszane - gdzie lądują kubki papierowe, jednorazowe, a gdzie kubek ceramiczny? Segregacja

Gdzie wyrzucić kubek z McDonald's? Czy to papierowy kubek jednorazowy, który powinien wylądować w pojemniku na papier? Gdzie zgodnie z prawidłową segregacją odpadów powinien znaleźć się kubek ceramiczny?

Wszystkich Świętych 2025: zmiany w ruchu i komunikacji miejskiej, zamknięte ulice, dojazd do cmentarzy

Zapowiadają się szerokie zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej w okresie Wszystkich Świętych. W wielu miastach na ulice wyjadą linie cmentarne, a inne środki komunikacji miejskiej będą funkcjonować według zmienionych rozkładów.

Jak bezpiecznie przechowywać i przygotowywać żywność jesienią i zimą? [WYWIAD]

Jak bezpiecznie przechowywać i przygotowywać żywność jesienią i zimą? W ramach kampanii EFSA Safe2Eat rozmawiamy z doktorem Jackiem Postupolskim ekspertem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego (NIZP PZH-PIB).

REKLAMA

Gdzie wyrzucać styropian opakowaniowy po sprzętach agd? Nie każdy styropian nadaje się do recyklingu

Gdzie wyrzucać styropian po sprzętach agd? Do pojemnika żółtego, czarnego, a może bezpośrednio do PSZOK-u? Nie każdy nadaje się do recyklingu. Styropian opakowaniowy trafia do innego miejsca niż styropian po jedzeniu czy styropian budowlany.

Pomagają pomagać. Pożyczki dla ekonomii społecznej

Są firmy i organizacje, których celem jest nie tyle zysk, co przede wszystkim pomaganie ludziom. To podmioty ekonomii społecznej, które łączą działalność gospodarczą z misją społeczną. Często to jednak one same potrzebują finansowania, by wystartować z nowymi usługami, utrzymać działalność albo się rozwijać.

Spór w Krakowie. O pieniądze i przestrzeganie prawa. Prywatne przedszkola kontra miasto [List otwarty]

Dyrektorzy przedszkoli niepublicznych w Krakowie uważają, że miasto stosuje błędną prawnie metodę obliczania dotacji. W efekcie niepubliczne oraz publiczne niesamorządowe przedszkola w Krakowie znalazły się na krawędzi przepaści finansowej. Dyrektorzy nie chcą ujawniać swoich imion i nazwisk.

Wstrzymywanie planowych zabiegów w szpitalach to ekonomiczny absurd. Zamrożony blok operacyjny kosztuje tyle samo, co działający … tylko nie leczy

Zawieszanie planowych zabiegów ma być sposobem na „oszczędności” w szpitalach. W rzeczywistości to finansowa i medyczna pułapka: pacjenci wracają później na SOR w gorszym stanie, koszty rosną, a zaufanie do systemu znika. Szpital nie jest urzędem — nie może „zawiesić przyjmowania interesantów” - pisze adwokat Grzegorz Prigan.

REKLAMA

Precedens. Setki gmin chcą do sądu po Szczecinie. Ten pozwie Skarb Państwa o 111 mln zł. Bo nie wystarczało nawet na pensje nauczycieli

Miasto Szczecin pozwie Skarb Państwa domagając się zwrotu ponad 111 mln zł z tytułu różnicy w otrzymanej subwencji oświatowej a faktycznie poniesionymi wydatkami na edukację. "Subwencja oświatowa od 2018 r. nie wystarczała nawet na wynagrodzenia dla nauczycieli" prezydent Szczecina Piotr Krzystek. Zdaniem Andrzeja Porawskiego: "Gdyby zaistniał taki precedens to będzie on w interesie wszystkich samorządów”. Miasto żąda ponad 111 mln zł za okres 2018-2020.

eZUS zastąpi PUE ZUS. Nowy portal z prostszą obsługą i większym bezpieczeństwem

Zakład Ubezpieczeń Społecznych szykuje duże zmiany dla swoich klientów. Trwają prace nad nowym portalem eZUS, który już wkrótce zastąpi dobrze znaną Platformę Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. Serwis ma być bardziej intuicyjny, bezpieczniejszy i dostępny dla wszystkich – także osób z niepełnosprawnościami.

REKLAMA