Przez odraczanie spłaty zobowiązań przez jednostki samorządu terytorialnego należy rozumieć zawieranie umów z wykonawcami dużych przedsięwzięć (przeważnie umowy o roboty budowlane), w których zawarte są postanowienia dotyczące znacznego odsunięcia w czasie płatności wynagrodzenia w stosunku do zakończenia prac. W praktyce taki sposób finansowania określa się jako kredyt kupiecki, gdyż wykonawca odraczając datę uzyskania wynagrodzenia kredytuje zamawiającego.
Z punktu widzenia obciążenia budżetu samorządu i jego zdolności płatniczej zobowiązania z tytułu robót budowlanych czy innego rodzaju dostaw i usług z odroczoną płatnością lub też płatnością rozłożoną na raty powinno być traktowane tak jak kredyt lub pożyczka, ponieważ w takim samym stopniu obciąża ono budżet.
reklama
reklama
Istota i sens zawierania umów z odroczonym terminem płatności zawiera się w tym, że zobowiązania, których termin płatności jeszcze nie zapadł, nie są wymagalne, a więc nie są zaliczane do długu publicznego. W efekcie tego, nie są one uwzględniane przy obliczaniu ustawowych limitów obciążenia budżetu, które wynikają z art. 169 i 170 ustawy o finansach publicznych.
Podejmując decyzję o inwestycji i podpisując stosowną umowę z wykonawcą, władze samorządowe nie mogą zapominać, że tym samym zaciągają dług w imieniu jednostki samorządu terytorialnego. Z punktu widzenia planowania finansowego, samorządy powinny podchodzić analogicznie jak do zaciągania kredytu, a więc mieć zaplanowane i zabezpieczone środki na spłatę.
Obecnie konieczna wydaje się przemyślana zmiana przepisów w zakresie ujmowania zobowiązań niewymagalnych w budżetach i sprawozdawczości jednostek samorządu terytorialnego. Oczywiście nie można zakazać samorządom zawierania umów wykraczających poza rok budżetowy lub zawierających elementy kredytu kupieckiego. Ujmowanie jednak takich niewymagalnych zobowiązań, tak jak potencjalnych kwot wypłat z tytułu poręczeń i gwarancji, może mieć negatywny wpływ na niektóre samorządy. Jednym ze sposobów może być przekonstruowanie zasad budżetu, np. z podziałem budżetu na część bieżącą i majątkową. Innym rozwiązaniem może być odejście od wskaźników zadłużenia odnoszonych do dochodów (60 proc.) i przyjęcie odniesienia do rzeczywistej zdolności płatniczej jednostki samorządu terytorialnego.
W dzisiejszym stanie prawnym RIO nie ma odpowiednich instrumentów, aby skutecznie kontrolować długoterminowe niewymagalne zobowiązania. Może to powodować próby omijania przepisów poprzez zaciąganie kredytów kupieckich u wykonawcy zamiast kredytów bankowych.