REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Gminy muszą remontować bloki wspólnotom

Adam Makosz
Adam Makosz
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Nowi właściciele wykupionych lokali komunalnych tworzą z mocy prawa wspólnotę i mogą zmusić samorząd do pokrywania nawet 80 proc. kosztów remontów często zdewastowanych lokali.

Prawie 700 tys. zł dopłaca każdego miesiąca Rybnik do wspólnot mieszkaniowych utworzonych przez właścicieli, którzy wykupili wynajmowane wcześniej lokale komunalne.

REKLAMA

REKLAMA

- W kamienicach mieszkają razem ludzie, którzy nabyli lokale od gminy, jak i ci, którzy nie chcą tego zrobić. W związku z tym miasto musi dopłacić za tę ostatnią grupę lokatorów między innymi do funduszu remontowego - mówi Jan Podleśny, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Rybniku.

Przymusowe składki

W podobnej sytuacji jest co najmniej kilkaset gmin w Polsce. W budynkach, gdzie odrębna własność lokali przysługuje kilku podmiotom, powstaje z mocy prawa wspólnota mieszkaniowa. Jej członkiem zostaje automatycznie gmina. - Podczas zebrania członków wspólnoty jeden właściciel ma jeden głos. Nawet jeżeli gmina ma 80 proc. udziałów w budynku, to może dysponować tylko jednym głosem i nie ma wpływu na podejmowane decyzje - tłumaczy Dariusz Myśliwiec, wójt gminy Wierzbica. Budynki komunalne są często w złym stanie, więc nowi właściciele ustalają sobie wówczas większą składkę na fundusz remontowy.

- Zazwyczaj są one kilkakrotnie wyższe niż te, które pobieramy od najemców. Z tytułu składki na fundusz remontowy musimy oddawać wspólnocie np. 2 zł za mkw. miesięcznie, podczas gdy najemcom ustalamy ją w czynszu na poziomie 50 gr za mkw.

REKLAMA

Zgodnie z ustawą o własności lokali, gdy większość udziałów w nieruchomości należy do jednego właściciela (gminy), to 1/5 pozostałych właścicieli (lokatorów, którzy wykupili mieszkania) może zażądać, żeby przy podejmowaniu uchwał każdy właściciel miał jeden głos. Wspólnota może więc bez problemu narzucić gminie każdą wysokość składek na fundusz remontowy, a następnie zmusić ją, aby łożyła na remonty proporcjonalnie do wielkości mieszkań.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zdaniem Krzysztofa Dziewiora, prezesa Centrum Informacji i Doradztwa Mieszkaniowego takie rozwiązanie nie narusza interesów gminy.

- Przecież nowi właściciele muszą uiszczać co miesiąc takie same składki, co gmina - podkreśla.

- Nie oznacza to jednak, że najbardziej zdeterminowani nie mogą zacisnąć pasa na kilka lat i ustalić składki na takim poziomie, by po kilku latach za pieniądze gminy pokryć większość kosztów remontu bloku - argumentuje Dariusz Myśliwiec.

Problem nie do rozwiązania

Gminy, które nie chcą dopłacać do wspólnot, mogą odciążyć swoje budżety na kilka sposobów. Jednym z nich jest podwyższenie czynszów w wynajmowanych mieszkaniach. Drugim jest jak najszybsza sprzedaż lokali najemcom. Jak się okazuje, nawet w gminach, które zdecydowały się sprzedać mieszkania za bezcen, brakuje chętnych do ich zakupu.

- Ostatnio sprzedaliśmy 60- metrowe mieszkanie za 300 zł. W naszej gminie mamy 34 bloki i w ani jednym nie udało się sprzedać wszystkich lokali. Gmina nie dość, że musi ustalić lokatorom czynsz na zaniżonym poziomie, dopłacać do funduszu remontowego, to często dodatkowo sama remontuje lokale - podkreśla Dariusz Myśliwiec.

Niektóre gminy chcą rozwiązać ten problem w taki sposób, by osoby, które nie chcą wykupić lokali, musiały przeprowadzić się do osobnych bloków.

- W urzędzie miasta przygotowujemy uchwałę, która umożliwi zamianę mieszkań takim ludziom - mówi Jan Podleśny.

Można pozwać wspólnotę

Każdy z członków wspólnoty (gmina też) może uznać, że uchwała o składkach na fundusz remontowy narusza jego interesy i zaskarżyć ją do sądu.

- Nie widzę jednak przesłanek, by jednostka samorządu mogła wygrać taki proces. Uchwała ma bowiem racjonalne podstawy. Pieniądze są przeznaczane na remont i trudno będzie wykazać, że został naruszony jej interes. Gmina nie może bronić się nawet twierdzeniem, że nie ma środków na większe opłaty - podkreśla mecenas Mariusz Kozikowski z Kancelarii Radców Prawnych Mariusz Kozikowski i Wspólnicy.

Gminy, które chcą walczyć ze wspólnotą w sądach, powinny pamiętać, że wniesienie powództwa nie wstrzymuje wykonalności uchwały. W momencie kiedy z gminy przestaną płynąć pieniądze na remonty, wspólnota uzyska roszczenie o zapłatę zaległości.

 

Problem z odzyskaniem pieniędzy

Wspólnota musi gromadzić pieniądze na funduszu remontowym przez wiele lat, zanim zdobędzie środki na modernizację. Problem pojawia się jednak, gdy gmina sprzeda lokal przed rozpoczęciem prac. Przepisy nie rozstrzygają, czy pieniądze przechodzą na nowego właściciela czy są zwracane gminie.

- W takiej sytuacji niewykorzystane środki powinny wrócić do gminy, a potrzebną kwotę w chwili wykonywania prac powinien dopłacić nowy właściciel - twierdzi mecenas Kozikowski.

Innego zdania jest Krzysztof Dziewior.

- Z dniem sprzedaży mieszkania gmina traci zgromadzone środki. Jest to jednak najczęściej efekt niedopatrzenia. W momencie gdy wspólnota podejmuje decyzję o zbiórce na remonty, jednostka samorządu powinna zadbać o to, by ustalono odpowiednie zasady rozliczania pieniędzy w regulaminie funduszu - podkreśla.

 

 


Adam Makosz

adam.makosz@infor.pl

Podstawa prawna

• Ustawa z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz.U. z 2000 r. nr 80, poz. 903 z późn. zm.).

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Co ze świadczeniami dla osób niepełnosprawnych w przyszłości? Nędznie jak z zasiłkiem pielęgnacyjnym 215,84 zł? Czy na bogato jak ze świadczeniem wspierającym?

Z analizy wydarzeń w 2024 r. i 2025 r. wynika niepewna przyszłość dla świadczeń dla lekkiego i umiarkowanego stopnia niepełnosprawności. Dwa ostatnie lata pokazały przekierowanie środków finansowych na osoby niepełnosprawne z wysokim stopniem niesamodzielności. Nie wystarczy posiadanie orzeczenia (nawet stałe stopień znaczny nic nie gwarantuje). Orzeczenia wydawane przez lekarzy są w praktyce wypierane przez ustalenia dotyczące rzeczywistej niesamodzielności osoby niepełnosprawnej wydawane przez. I niesamodzielności nie sprawdza już lekarz, a pedagog, pracownik socjalny, doradca zawodowy po socjologii, pielęgniarka, pielęgniarz, fizjoterapeuta, psycholog. Te osoby mają prawo do określania punktów potrzebnych przy świadczeniu wspierającym.

Jak pomóc psu w sylwestrową noc? Rady zwierzęcej behawiorystki

Huk fajerwerków to dla wielu psów źródło silnego stresu, a nawet paniki. Choć najlepiej przygotować zwierzę z wyprzedzeniem, także tuż przed Sylwestrem można podjąć działania, które poprawią jego komfort i bezpieczeństwo – podkreśliła w rozmowie z PAP behawiorystka zwierząt Edyta Ossowska.

Co z zakazem odpalania fajerwerków w stolicy?

Radni Lewica, Miasto Jest Nasze chcieliby wprowadzić w stolicy zakaz odpalania fajerwerków w sylwestra,. Samorządowcy KO chcą zobaczyć, jaki skutek taki zakaz będzie miał w Krakowie. Działacze PiS są przeciwni temu pomysłowi. Na razie takie ograniczenie nie zostanie wprowadzone.

Urzędnicy odmówili córce świadczenia pielęgnacyjnego przez .... dojazd rowerem 11 km do niepełnosprawnego ojca

Tak argumentowali urzędnicy odmawiając przyznania świadczenia pielęgnacyjnego córce, która chciała się opiekować niepełnosprawnym ojcem po udarze i w prawie niewidomym. Odmówili świadczenia bo po przeprowadzeniu "śledztwa" uznali, że córka kłamie - rzekomo nie mogła dojeżdżać do ojca na rowerze 11 km, aby się nim opiekować. Urzędnicy dowodzili to, że 11 km rowerem to 1 godzina, a więc nie zgadzają się godziny opieki podawane przez nią w GOPS. Do tych "ustaleń" urzędników sąd nawet się nie odniósł stosując litościwe milczenie. Bo to, czy kobieta jeździła do ojca 11 km rowerem (w jedną stronę), czy kłamała nie jest żadną przesłanką przyznawania świadczeń - przepisy nie znają takiego "śledztwa" i na bazie jego "ustaleń" przyznawania albo nie świadczeń z GOPS.

REKLAMA

290 linii autobusowych dofinansowanych z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych w 2026 r. 55 samorządów otrzyma wsparcie [Podlaskie]

Aż 290 linii autobusowych, których łączna długość to ok. 11 tys. km, zostanie dofinansowanych w 2026 r. w województwie podlaskim. Pieniądze na ten cel trafią z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych do 55 samorządów. Chodzi o kwotę 22,5 mln zł.

W 13 województwach oblodzone drogi. IMGW ostrzega

W poniedziałek rano Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla 13 województw ostrzeżenia I stopnia przed oblodzeniem na drogach i chodnikach. Potrwają one do wtorku do godzin porannych. Ujemna temperatura może tam utrzymywać się do środy.

Prezydent Nawrocki podpisał postanowienie - 350 żołnierzy Wojska Polskiego w misji za granicą

Prezydent Karol Nawrocki wyznacza na kolejne pół roku misję Polskiego Kontyngentu Wojskowego poza granicami Polski. Do 350 żołnierzy i pracowników wojska będzie służyć na mocy postanowienia w pierwszej połowie 2026 roku. Ich zadaniem pozostaje walka z terroryzmem w ramach operacji międzynarodowych.

Karp prosto z wody czy filety? Połowa nabywców chce żywego

Coraz trudniej kupić żywego karpia, mimo że formalnie nie ma zakazu sprzedaży żywych ryb. Rybę prosto z wody można nabyć jedynie w stawach hodowlanych i specjalnych stoiskach na bazarach i targowiskach - powiedział prezes Towarzystwa Promocji Ryb "Pan Karp" Zbigniew Szczepański.

REKLAMA

Uwaga na oblodzenie. IMGW ostrzega

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I stopnia przed oblodzeniem dla części woj. dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego.

Święta to jedno z bardziej stresujących wydarzeń. "Nie zaglądajmy ludziom do talerzy, do portfeli ani do łóżka"

Święta to jedno z bardziej stresujących wydarzeń. Dlaczego tak się dzieje i co możemy zrobić, żeby zneutralizować negatywne emocje, wyjaśniła w rozmowie z PAP dr Marta Kucharska-Hauk, adiunktka w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Łódzkiego.

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA