Internet eliminuje wykluczenie społeczne
REKLAMA
REKLAMA
Dlaczego wykluczenie łączy się z określeniem „społeczne”? Po pierwsze, dlatego, że dotyczy relacji (współzależności) z życia społecznego na różnych obszarach. Po drugie, wbrew powszechnej opinii, nie dotyczy ono jednostek. - Dotyczy kategorii, grup, statusów społecznych, a nie przypadkowych jednostek - mówi dr hab. Anna Giza-Poleszczuk z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Wykluczenie ma charakter systemowy, to znaczy jest umocowane w mechanizmach funkcjonowania państwa - jego systemu edukacji, pracy, oferowanych zasiłków. Jest zjawiskiem długoterminowym i trudnym do zwalczenia.
REKLAMA
Samonapędzający się mechanizm
Wyłączenie niesie ze sobą negatywne konsekwencje, ponieważ oddziałuje na inne relacje. Jest jak spirala powodująca poszerzanie się obszarów, w których nie uczestniczy jednostka. Brak pracy, a co za tym idzie środków finansowych, skutkuje barierą dostępu do dóbr kultury, obniża szanse na zdobycie wykształcenia, odcina dostęp do opieki medycznej.
GSiA OSTRZEGA
Wykluczenie społeczne jest samonapędzającym się mechanizmem - wpływa negatywnie na różne aspekty życia, gdyż prowadzi do wykluczenia z rynku pracy, a w konsekwencji spadku dochodów, ubóstwa, rozpadu relacji społecznych. Dla samorządów oznacza to konieczność zwiększania wydatków na pomoc społeczną.
Starsi, niepełnosprawni, kobiety
Socjologowie zidentyfikowali grupy szczególnie zagrożone problemem alienacji.
WAŻNE
Wykluczeniem społecznym zagrożone są zwłaszcza: osoby starsze, niepełnosprawne, kobiety, mieszkańcy wsi.
Obszary, w których się ono objawia, dotyczą zaś rynku pracy, konsumpcji, uczenia się, a także uczestnictwa w życiu obywatelskim. To, czy danej osoby z grupy ryzyka dotknie jeden z takich wymiarów, zależy od różnych czynników. Są to tzw. czynniki ryzyka, np. poziom kompetencji danej osoby, jej mobilność, a także miejsce zamieszkania.
- Wykluczenie społeczne jest procesem, w którym sprzęgają się kolejne czynniki - tłumaczy Anna Giza-Poleszczuk.
WAŻNE
Czynniki, które wpływają na zagrożenie wykluczenia społecznego, to: wysokość dochodu, poziom wykształcenia oraz zamieszkiwanie na terenach wiejskich - wykluczenie jest bowiem silnie powiązane regionalnie.
Regionalizm - zagrożenie systemowe
Ogromny wpływ na ryzyko wyłączenia odgrywa miejsce zamieszkania. Jest to, co ważne, obiektywny czynnik o charakterze systemowym. W regionach, które dziś uznajemy za silnie zagrożone (tzw. ściana wschodnia), wystąpiło kilka negatywnych czynników upośledzających rozwój. Są to m.in. długotrwałe niedoinwestowanie, lokalizacja państwowych gospodarstw rolnych, niski poziom urbanizacji, słabość infrastruktury komunikacyjnej, a także brak lokalnych strategii rozwoju. Ten ostatni czynnik jest tym, za który obecnie odpowiadają władze samorządowe.
Przez lokalne strategie rozwoju rozumiemy zidentyfikowanie swoich mocnych i słabych stron, a także posiadanych zasobów i szans.
GSiA RADZI
Najważniejsze jest jednak zapewnienie pracy i dobrych warunków do życia. W przeciwnym razie, nawet jeśli samorząd zadba o odpowiednie wykształcenie ludzi, to stanie się jedynie „dostarczycielem” fachowców dla innych obszarów, które mogą im zaoferować miejsca pracy.
Poziom wyłączenia, a także samo zjawisko jest w Polsce dosyć dobrze opisane i owskaźnikowane.
GSiA RADZI
Jednak trzeba pamiętać, żeby leczyć nie objawy, lecz przyczyny, a te mają charakter systemowy.
Wykluczenie cyfrowe
REKLAMA
Obecnie do kanonu wymiarów wykluczenia społecznego dochodzi jeszcze jeden obszar - digital divie (wykluczenie cyfrowe). Skutkiem tego osoby niemające dostępu do Internetu (poza brakiem pracy, ubóstwem i zanikającymi więziami społecznymi) jeszcze bardziej oddalą się od głównego nurtu rozwoju. Spowoduje to pogłębienie się różnic i dalszą degradację wyalienowanych. - Mimo że rośnie ogólny poziom korzystania z Internetu, różnice dotyczące korzystania z sieci wśród grup wiekowych, ze względu na wykształcenie, zatrudnienie i poziom dochodów, pozostają znaczne - uważa Krzysztof Głomb, prezes Stowarzyszenia „Miasta w Internecie”.
Ze statystyk wynika, że u osób z niskim wykształceniem opóźnienie w korzystaniu z Internetu w stosunku do średniej wynosi nawet 60 miesięcy (5 lat), a obecnie to prawie epoka. Niskie dochody, jako drugi czynnik wykluczający, hamują rozpoczęcie użytkowania sieci o ok. 25 miesięcy, podobnie wiek 50+ o ok. 18 miesięcy. Kobiety, tylko z racji płci, zaczynają zaznajamiać się z globalną siecią www o 5 miesięcy później niż średnia dla kraju. Pęd postępu powoduje, że dla tych grup dogonienie reszty staje się „ruchomym celem”.
Zadaniem projektów e-Integracji jest nie tylko zapewnienie uczestnictwa jednostek w dostępie do sieci, ale także poprzez nią powrót na rynek pracy, wyjście z ubóstwa, odbudowanie więzi społecznych. - Technologie informacyjno-komunikacyjne są sprawdzonymi, skutecznymi i wielofunkcyjnymi narzędziami integracji społecznej - uważa Krzysztof Głomb. Muszą być jednak zharmonizowane z działaniami w obszarze społecznym, ekonomicznym i ochronie zdrowia.
Jak teleinformatyka wspiera dostęp do pracy
Statystyki unijne dowodzą, że w UE25 wśród bezrobotnych z Internetu korzysta regularnie zaledwie 15 proc. osób (wśród zatrudnionych odsetek ten wynosi 47 proc.). Możliwości poprawy dostępu do pracy dzięki teleinformatyce polegają na:
• zwiększeniu szans poprzez doskonalenie umiejętności (strona podażowa),
• elastycznym profilowaniu stanowisk pracy i organizacji pracy, np. telepraca (strona popytowa).
Oczekiwanym rozwiązaniem byłoby stworzenie platform (witryn internetowych) ułatwiających kontakt osób poszukujących i oferujących zdalną pracę. Teleinformatyka to też nieograniczone możliwości edukacji i szkoleń, również wspieranych przez urzędy pracy.
Efekty kształcenia multimedialnego
Okazuje się, że kształcenie multimedialne przynosi efekty lepsze niż szkolenie w sposób tradycyjny.
REKLAMA
Techniki multimedialne wpisują się w szerszą filozofię życia w XXI w. Wiemy już, że wiedza zdobyta przez pierwsze dwadzieścia lat życia człowieka (w szkole, gimnazjum, na studiach) w związku z dynamicznym rozwojem, nie będzie wystarczała do aktywnej obecności na rynku pracy do późnej starości. Już w latach 70. w krajach Unii wymyślono teorię „uczenia się przez całe życie”. Przy czym oznacza ona nie tylko „lifelong” - dosłownie przez całe życie, ale także „lifewide”, co znaczy - we wszystkich aspektach życia i odnosi się do różnych form kształcenia, zarówno formalnych, jak i nieformalnych.
Taka koncepcja życia współcześnie żyjącego nam społeczeństwa najpełniej może być realizowana właśnie dzięki technologiom teleinformatycznym. Kształcenie multimedialne oddziałuje na prawie wszystkie zmysły człowieka. Działa ono na zasadzie „im więcej informacji łączysz, tym więcej zapamiętujesz”. - Kształcenie multimedialne uzyskuje o wiele wyższe wyniki w nauczaniu niż tradycyjne metody kształcenia - mówi Małgorzata Piątkowska z Fundacji Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo. Dzięki komputerom można pokazać elementy i zjawiska niedostępne przy technikach tradycyjnych, np. dynamiki ruchu, zjawisk występujących w przyrodzie. Kształcenie multimedialne osiąga skuteczność wyższą o 56 proc., ze zrozumieniem tematu wyższym o 50-60 proc. Działania takie przynoszą też oszczędności czasu nauczania od 38 do 70 proc. i szybszą dynamikę nauczania (patrz ramka „Efekty kształcenia multimedialnego”).
Natomiast brak dostępu do Internetu i wykluczenie cyfrowe skutkuje eliminacją jednostek i całych grup społecznych w możliwości kształcenia się i zdobywania wiedzy.
Dlatego tak konieczna jest eliminacja zagrożenia „wykluczeniem cyfrowym” w kraju. Podstawową rolę będą tu odgrywały samorządy terytorialne. - Samorządy regionalne i lokalne mają do odegrania kluczową rolę w zarządzaniu eIntegracją. Lokalne społeczności są bowiem polem bitwy o integrację społeczną - uważa prezes Krzysztof Głomb.
Jak samorządy mogą przeciwdziałać zagrożeniu
Uznając, że teleinformatyka i dostęp do Internetu jest narzędziem walki z „wykluczeniem społecznym”, samorządy powinny:
1) wspierać dostęp do Internetu dla mieszkańców - angażować się w projekty infrastrukturalne doprowadzające Internet do gminy,
2) uruchamiać publiczne punkty dostępu do Internetu (tzw. PIAP-y),
3) udostępniać szkolne pracownie komputerowe (po zajęciach lekcyjnych) dla mieszkańców,
4) wspierać szkolenia z zakresu obsługi komputera i Internetu w gminie,
5) wspierać projekty tworzenia witryn Internetowych służących informowaniu o telepracy.
Rola teleinformatyki w integracji społecznej
Teleinformatyka na obszarach zagrożonych wykluczeniem:
1) wspiera dostęp osób do rynku pracy,
2) umożliwia naukę przez całe życie,
3) minimalizuje niepełnosprawność (ruchową, mentalną, związaną ze starzeniem się),
4) wspiera równoprawne uczestnictwo w życiu publicznym.
Efekty kształcenia multimedialnego
Kształcenie z użyciem komputerów charakteryzuje się:
• skutecznością wyższą o 56 proc.,
• zrozumieniem tematu wyższym o 50-60 proc.,
• nieporozumieniami w przekazywaniu wiedzy mniejszymi o 20-40 proc.,
• oszczędnością czasu 38-70 proc.,
• tempem nauczania wyższym o 60 proc.,
• zakresem przyswojonej wiedzy wyższym o 25-50 proc.
Mariusz Jendra
Zagadnieniu eIntegracji poświęcona będzie 12 konferencja „Miasta w Internecie”: „Samorządy na rzecz e-Integracji wykluczonych i transformacji administracji w regionach” odbywająca się 25-27 czerwca br. w Zakopanem. Jej organizatorem jest Stowarzyszenie „Miasta w Internecie”, a „Gazeta Samorządu i Administracji” sprawuje nad nią patronat medialny. Więcej informacji na stronie www.konferencja2008.mwi.pl.
REKLAMA
REKLAMA