REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

40 proc. nauczycieli nie może już awansować

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Artur Radwan
Artur Radwan

REKLAMA

REKLAMA

System awansowania nauczycieli powoduje, że wielu pedagogów nie podnosi kwalifikacji. Nie wszyscy nauczyciele potrafią posługiwać się komputerem, mimo że jest to warunek konieczny, aby wykonywać ten zawód. Dyrektorzy szkół mają problemy z egzekwowaniem od nauczycieli mianowanych i dyplomowanych poprawy jakości kształcenia.

Od wprowadzenia w 2000 roku nowego systemu awansu zawodowego nauczycieli już 80 proc. pedagogów osiągnęło dwa najwyższe jego stopnie. Większa liczba formalnie wykwalifikowanych nauczycieli nie przekłada się jednak na jakość i poziom nauczania. System działa często demotywująco, a dyrektorzy szkół, którzy odpowiadają za jakość kształcenia w placówkach, nie mają na nią większego wpływu.

REKLAMA

REKLAMA

Nowy zasady awansu miały powodować, że tylko najwybitniejsi nauczyciele mieli uzyskiwać najwyższe stopnie zawodowe. W praktyce prawie każdy, kto odbędzie staż i stanie przed komisją kwalifikacyjną, awansuje. Co więcej, osoby osiągające najwyższy stopień zawodowy często nie mają motywacji do podnoszenia kwalifikacji, co wpływa na jakość kształcenia w szkołach. Niemal wszyscy eksperci zauważają potrzebę zmiany systemu awansu. W tym roku krytycznie wyraziła się też na jego temat Najwyższa Izba Kontroli.

Problem z motywacją

Karta Nauczyciela, która reguluje sposób wykonywania zawodu przez pedagogów, nakłada na nich obowiązek podnoszenia wiedzy ogólnej i zawodowej. W praktyce nie zawsze jest to realizowane. Józef Górny, wiceprezes NIK, zauważa, że wprawdzie system awansu nauczycieli motywuje ich do podwyższania kwalifikacji, m.in. przez system szkoleń i praktycznych osiągnięć związanych z uzyskiwaniem kolejnych stopni, to konieczne jest ściślejsze powiązanie awansu z jakością pracy szkół i jakością pracy nauczycieli.

- Awans zawodowy nauczycieli w obecnym kształcie nie jest żadnym gwarantem zmian jakościowych w szkole, bo polega na podejmowaniu jednorazowego wysiłku w celu osiągnięcia określonego nauczycielskiego statusu - dodaje Joanna Berdzik, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty (OSKKO).

REKLAMA

Andrzej Wałęsa, dyrektor Gimnazjum im. Feliksa Szołdrskiego w Nowym Tomyślu, wskazuje z kolei, że motywacja do pracy wśród niektórych nauczycieli trwa do momentu osiągnięcia przez nich najwyższego stopnia zawodowego. Przekonuje, że nauczyciele mianowani lub dyplomowani często nie są zaangażowani w swoją pracę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Dyrektor w tym przypadku może jedynie próbować udowadniać niewykonywanie powierzonych nauczycielowi obowiązków, co jest niezmiernie trudne. Ważny wpływ na jakość pracy nauczyciela ma bowiem opinia innych nauczycieli i uczniów - mówi Andrzej Wałęsa.

Fikcyjny awans

Eksperci zwracają też uwagę na niedostatki samej procedury przyznawania nauczycielom kolejnych stopni awansu zawodowego. Wskazują, że sprawdzenie dokumentów nauczyciela ubiegającego się o awans, jak i rozmowa z nim nie daje możliwości obiektywnej oceny jego pracy.

Nauczyciel, aby awansować, staje przez specjalnie do tego powołaną komisją kwalifikacyjną. Ta przeprowadza rozmowę, podczas której nauczyciel stażysta ubiegający się o awans na stopień nauczyciela kontraktowego przedstawia m.in. sprawozdanie z realizacji planu rozwoju zawodowego, odpowiada na pytania członków komisji i dokonuje prezentacji dorobku zawodowego. W przypadku gdy nauczyciel kontraktowy ubiega się o stopień nauczyciela mianowanego, dokonuje on przed komisją egzaminacyjną prezentacji dorobku zawodowego i odpowiada na jej pytania.

Z kolei nauczyciel mianowany, ubiegając się o awans na nauczyciela dyplomowanego, przedkłada dokumenty związane z jego dorobkiem zawodowym komisji kwalifikacyjnej, która przeprowadza z nim rozmowę.

Zdaniem Bożeny Woźniak, dyrektora liceum ogólnokształcącego w Drobinie (woj. mazowieckie), dobrze, że wprowadzona została rozmowa w przypadku ubieganiu się o awans, bo komisja może przynajmniej porozmawiać z nauczycielem o jego pracy. Przekonuje, że bywają jednak takie przypadki, gdzie nauczycielem dyplomowanym zostaje osoba, która nie spełnia podstawowego wymogu, jakim jest umiejętność posługiwania się komputerem. Dodaje, że zdarzają się też przypadki plagiatu dokumentów przedstawianych podczas rozmowy.

Zdzisława Wala z kuratorium oświaty w Katowicach przyznaje, że plagiat wśród nauczycieli ubiegających się o awans jest trudny do wykrycia. Jego udowodnienie wiąże się z długotrwałym procesem sądowym.

Jak zmienić system

Negatywna ocena systemu awansu przez dyrektorów szkół, ekspertów i samych zainteresowanych nauczycieli powinna przyspieszyć jego zmianę.

- Rząd powinien przynajmniej wydłużyć okresy pracy konieczne do uzyskania kolejnych stopni awansu - mówi Andrzej Wałęsa.

Dodaje, że nauczyciel rozpoczynający pracę w szkole może obecnie po ośmiu latach osiągnąć najwyższy stopień zawodowy. Przekonuje, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zawieranie kontraktów z nauczycielem, pod warunkiem że dyrektor będzie decydował o wysokości wynagrodzeń w obrębie, określonej w regulaminie siatce płac. Tłumaczy, że będzie wtedy można zmotywować nauczycieli do zaangażowania w wykonywaną pracę i wyeliminować nauczycieli, którzy nie chcą się rozwijać. Takie rozwiązanie ułatwiłoby też pozyskanie pedagogów o określonej profesji, których brakuje na rynku, bo można by im oferować wyższe płace.

Potrzebę zmian systemu awansu pedagogów zauważa też Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Zauważa, że wielu nauczycieli dzięki wejściu nowego systemu zyskało wyższe wynagrodzenia. Przekonuje jednak, że awansu nie mogą się spodziewać na przykład nauczyciele z 15-letnim stażem. Uważa więc, że trzeba rozważyć wprowadzenie stopni specjalizacji dla nauczycieli dyplomowanych.

Podobnie uważa Edmund Wittbrodt, senator i były wiceminister edukacji. Jego zdaniem, najlepszym rozwiązaniem byłoby zapewnienie tylko 30 proc. wybitnych nauczycieli, którzy mają szczególne osiągnięcia w oświacie, umowy na czas nieokreślony. Natomiast pozostali powinni być zatrudniani na kontraktach trwających w zależności od stopnia awansu. Po takim kontrakcie byliby poddawani ocenie, która decydowałaby o ich dalszej pracy.

 

 

 

ARTUR RADWAN

artur.radwan@infor.pl

 

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wszystkich Świętych 2025: zmiany w ruchu i komunikacji miejskiej, zamknięte ulice, dojazd do cmentarzy

Zapowiadają się szerokie zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej w okresie Wszystkich Świętych. W wielu miastach na ulice wyjadą linie cmentarne, a inne środki komunikacji miejskiej będą funkcjonować według zmienionych rozkładów.

Jak bezpiecznie przechowywać i przygotowywać żywność jesienią i zimą? [WYWIAD]

Jak bezpiecznie przechowywać i przygotowywać żywność jesienią i zimą? W ramach kampanii EFSA Safe2Eat rozmawiamy z doktorem Jackiem Postupolskim ekspertem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego (NIZP PZH-PIB).

Gdzie wyrzucać styropian opakowaniowy po sprzętach agd? Nie każdy styropian nadaje się do recyklingu

Gdzie wyrzucać styropian po sprzętach agd? Do pojemnika żółtego, czarnego, a może bezpośrednio do PSZOK-u? Nie każdy nadaje się do recyklingu. Styropian opakowaniowy trafia do innego miejsca niż styropian po jedzeniu czy styropian budowlany.

Pomagają pomagać. Pożyczki dla ekonomii społecznej.

Są firmy i organizacje, których celem jest nie tyle zysk, co przede wszystkim pomaganie ludziom. To podmioty ekonomii społecznej, które łączą działalność gospodarczą z misją społeczną. Często to jednak one same potrzebują finansowania, by wystartować z nowymi usługami, utrzymać działalność albo się rozwijać. Dzięki programowi Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego z pożyczek oferowanych na bardzo korzystnych warunkach mogą skorzystać zarówno początkujące, jak i rozwijające się organizacje.

REKLAMA

Spór w Krakowie. O pieniądze i przestrzeganie prawa. Prywatne przedszkola kontra miasto [List otwarty]

Dyrektorzy przedszkoli niepublicznych w Krakowie uważają, że miasto stosuje błędną prawnie metodę obliczania dotacji. W efekcie niepubliczne oraz publiczne niesamorządowe przedszkola w Krakowie znalazły się na krawędzi przepaści finansowej. Dyrektorzy nie chcą ujawniać swoich imion i nazwisk.

Wstrzymywanie planowych zabiegów w szpitalach to ekonomiczny absurd. Zamrożony blok operacyjny kosztuje tyle samo, co działający … tylko nie leczy

Zawieszanie planowych zabiegów ma być sposobem na „oszczędności” w szpitalach. W rzeczywistości to finansowa i medyczna pułapka: pacjenci wracają później na SOR w gorszym stanie, koszty rosną, a zaufanie do systemu znika. Szpital nie jest urzędem — nie może „zawiesić przyjmowania interesantów” - pisze adwokat Grzegorz Prigan.

Precedens. Setki gmin chcą do sądu po Szczecinie. Ten pozwie Skarb Państwa o 111 mln zł. Bo nie wystarczało nawet na pensje nauczycieli

Miasto Szczecin pozwie Skarb Państwa domagając się zwrotu ponad 111 mln zł z tytułu różnicy w otrzymanej subwencji oświatowej a faktycznie poniesionymi wydatkami na edukację. "Subwencja oświatowa od 2018 r. nie wystarczała nawet na wynagrodzenia dla nauczycieli" prezydent Szczecina Piotr Krzystek. Zdaniem Andrzeja Porawskiego: "Gdyby zaistniał taki precedens to będzie on w interesie wszystkich samorządów”. Miasto żąda ponad 111 mln zł za okres 2018-2020.

eZUS zastąpi PUE ZUS. Nowy portal z prostszą obsługą i większym bezpieczeństwem

Zakład Ubezpieczeń Społecznych szykuje duże zmiany dla swoich klientów. Trwają prace nad nowym portalem eZUS, który już wkrótce zastąpi dobrze znaną Platformę Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. Serwis ma być bardziej intuicyjny, bezpieczniejszy i dostępny dla wszystkich – także osób z niepełnosprawnościami.

REKLAMA

Wyższe wynagrodzenie dla pracowników samorządowych. Projekt MRPiPS zakłada podwyżki od 1 stycznia 2026 r.

Wyższe wynagrodzenie dla pracowników samorządowych (z wyrównaniem?) od 1 stycznia 2026 r. Sprawdź, co zakłada projekt rozporządzenia Rady Ministrów zmieniającego rozporządzenie w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych opublikowany w wykazie prac legislacyjnych rządu.

ZUS zapowiada przerwę techniczną. Niedostępne usługi w Płatniku, ePłatniku i e-ZLA

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o planowanych pracach serwisowych, które odbędą się 25 października (sobota) w godzinach od 5.30 do 12.00. W tym czasie mogą występować utrudnienia w komunikacji elektronicznej z ZUS, dotyczące kilku popularnych systemów i aplikacji.

REKLAMA