Ministerstwo Finansów znów uderza w samorządy
REKLAMA
Na początku grudnia 2011 r. Ministerstwo Finansów opublikowano na swojej stronie internetowej projekt ustawy o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw.
Przewiduje on znaczące zaostrzenie zasad zadłużania się jednostek samorządu terytorialnego (JST).
Obecnie samorządy mają podwójny limit zadłużenia. Na koniec roku budżetowego dług nie może przekroczyć 60% wykonanych dochodów ogółem, a przypadające w danym roku kwoty obsługi zadłużenia nie mogą być wyższe niż 15% dochodów. Reguły te będą obowiązywać do końca 2013 roku. Od 1 stycznia 2014 r. limit zadłużenia będzie ustalany indywidualnie dla każdej jednostki na podstawie wzoru z art. 243 ustawy z 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (dalej: u.f.p.).
Propozycje MF
Najnowsze propozycje MF znacznie ograniczają zarówno obowiązujące, jak i mające wejść w życie w 2014 roku zasady zadłużania JST. Przede wszystkim resort chce wprowadzić mechanizm ograniczania deficytu sektora samorządowego, który funkcjonowałby już od tego roku. Miałby on wynieść:
● 10 mld zł w 2012 roku,
● 9 mld zł w 2013 roku,
● 8 mld zł w 2014 roku i kolejnych latach.
Limit dotyczyłby sumy deficytów wszystkich JST (i związków JST) oraz wyników samorządowych osób prawnych zaliczanych do sektora finansów publicznych, a więc szpitali i instytucji kultury.
Samorządy nie mogłyby jednak samodzielnie decydować o całym limicie. Z limitu dla JST wydzielone ma być 500 mln zł, które ma dzielić Minister Finansów między poszczególne jednostki, biorąc pod uwagę m.in. zdarzenia losowe i ich sytuacje finansową.
Podział deficytu
Ministerstwo Finansów chce, aby dopuszczony limit deficytu dla JST (pomniejszony o 500 mln zł) był podzielony na kwotę:
1) gwarantowaną przeznaczoną dla wszystkich JST i ich związków, które w uchwalonych (obowiązujących) wieloletnich prognozach finansowych lub ich zmianach według stanu na 31 sierpnia zaplanowały deficyt na kolejny rok,
2) uzupełniającą z przeznaczeniem do podziału pomiędzy JST, które z powodu zmiany harmonogramu nie wykonały planowanych na rok poprzedni wydatków inwestycyjnych.
O podziale deficytu na poszczególne kwoty ma decydować strona samorządowa Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST), która ma mieć na to czas do 30 września. Jeżeli KWRiST nie podejmie takiej decyzji w terminie, limit deficytu zostanie podzielony po połowie na kwotę gwarantowaną i uzupełniającą.
Jeżeli łączny deficyt JST będzie wyższy niż kwota gwarantowana, to jednostki, których deficyt będzie niższy niż przypadająca im część kwoty gwarantowanej, mogą uchwalić budżet. Natomiast te, których deficyt będzie wyższy niż gwarantowany – muszą zmniejszyć go do gwarantowanej wysokości.
Wskaźniki do wyliczenia dopuszczalnego deficytu MF będzie podawać do 5 października. Kwotę uzupełniającą ma dzielić do 31 stycznia Minister Finansów. Przekroczenie dopuszczalnego poziomu deficytu ma być naruszeniem dyscypliny finansów publicznych.
Ministerstwo Finansów chce też utrzymać 60-proc. limit długu w stosunku do dochodów dla poszczególnych gmin, powiatów i województw.
Stanowczy sprzeciw JST
Propozycje MF natychmiast wywołały sprzeciw samorządowców. Negatywnie wypowiedział się na ten temat m.in. Ryszard Grobelny, prezydent Poznania i prezes Związku Miast Polskich.
Samorządowcy uważają, że najnowsza propozycja MF łamie ubiegłoroczne porozumienie w tej sprawie. Przedstawiciele JST zgodzili się wtedy na ograniczenie deficytu sektora do 0,6% PKB. Z wyliczeń wynika, że będzie to ok. 10 mld zł. A według MF, taki limit ma obowiązywać jedynie w 2012 roku, a potem ma być mniejszy. Poza tym samorządowcy uważają, że jedyny dopuszczalny wskaźnik ograniczenia deficytu JST musi odnosić się do PKB, a nie konkretnej kwoty.
Projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych trafił już do konsultacji. Zajmie się nim m.in. Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Komentuje
Włodzimierz Brodiuk, starosta ostródzki
– Planowane zmniejszenie deficytu przyniesie w najbliższych latach znaczne ograniczenie inwestycji w samorządach. W naszym powiecie planowany dotychczas deficyt pokrywał jedynie w części udział własny do zadań inwestycyjnych, przy których sięgaliśmy po środki zewnętrzne – zarówno unijne, jak i krajowe. Moim zdaniem nowe wskaźniki są szczególnie restrykcyjne dla powiatów. W naszym przypadku będziemy musieli zrezygnować zarówno z nowych inwestycji, jak i z remontów, czego żałuję, bo do tej pory byliśmy jednym z liderów w pozyskiwaniu środków i realizacji inwestycji. Będziemy musieli ograniczyć się do bardzo oszczędnej działalności bieżącej. Poza nowymi, ograniczającymi naszą działalność wskaźnikami, na samorządy nakładane są nowe zadania bez zabezpieczenia środków na ich wykonanie. W związku z tym wprowadzanie nowych ograniczeń uważam za niecelowe.
Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego
– Grudniowe propozycje Ministerstwa Finansów są sprzeczne z ustaleniami zaproponowanymi wiosną 2011 r. Mówiono wtedy, że samorządy wezmą na siebie deficyt w wysokości 0,6% PKB. Dlatego chcemy, aby właśnie taki zapis znalazł się w ustawie.
Minister Finansów proponuje, aby zadłużenie samorządu uwzględniało również długi szpitali i innych osób prawnych podległych samorządom. Nie zgadzamy się z taką propozycją. Po pierwsze, nie była ona do tej pory prezentowana, a po drugie – długi szpitali nie są wynikiem działań samorządów, lecz niedostatecznego finansowania w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. A zatem sytuacja finansowa szpitali jest uzależniona od działań podejmowanych przez stronę rządową.
I wreszcie trzecia kwestia – indywidualnego czynnika nadwyżki operacyjnej, ustalonego dla każdego samorządu. Czynnik ten wejdzie w życie w 2013 roku i wskazuje, w jakim stopniu samorząd może obsługiwać zadłużenie. Naszym zdaniem jest on wystarczający. Natomiast ministerstwo chce dodatkowo utrzymać 60-proc. wskaźnik zadłużenia JST.
Kwestią sporną jest także termin, w jakim ministerstwo będzie wyznaczało ten indywidualny współczynnik. Według założeń, ma to nastąpić dopiero pod koniec października. Jest to o wiele za późno, ponieważ do tego czasu plany budżetów są już przygotowane. Realnym terminem byłby sierpień, bo wtedy samorządy mają czas na wprowadzenie korekty.
Ryszard Reszke, skarbnik Gliwic
– Kwotowy limit deficytu JST, zamiast ustalonego z samorządami wskaźnikowego (0,6% PKB) spowoduje, że przy wzroście PKB limit dla samorządów będzie stał w miejscu, a dla rządu będzie rósł. Ponadto propozycja MF przewiduje sumowanie wyłącznie deficytów JST, a przecież są jednostki z nadwyżkami!
Natomiast doliczanie do sumy deficytów JST wyników finansowych szpitali i instytucji kultury spowoduje, że limit rządowy zwiększy się o amortyzację w tych podmiotach, która nie jest wydatkiem, ale wpływa na wynik.
REKLAMA
REKLAMA