Daliśmy się zastraszyć Rosji i przyjmujemy kremlowskie argumenty w obawie, że Rosja mogłaby konflikt z Ukrainą jeszcze bardziej eskalować - powiedziała w Studiu PAP dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W jej ocenie pokazywanie Rosji, że nie jesteśmy gotowi na konfrontacje, odbierane jest to przez nią jako dowód słabości.