Samorządy przeciwne wyższym wynagrodzeniom dla nauczycieli
REKLAMA
REKLAMA
Strona samorządowa Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu negatywnie zaopiniowała w środę projekt nowelizacji Karty nauczyciela. Zakłada on m.in. wprowadzenie od września drugiej w tym roku podwyżki dla nauczycieli. Według samorządowców w budżecie nie ma na to pieniędzy.
REKLAMA
Ministerstwo Edukacji Narodowej 1 marca skierowało do uzgodnień projekt nowelizacji ustawy Karta nauczyciela. Jest on realizacją propozycji złożonych w styczniu tego roku przez minister edukacji narodowej Annę Zalewską przedstawicielom oświatowych związków zawodowych.
Chodzi m.in. o przesunięcie ze stycznia 2020 r. na wrzesień 2019 r. trzeciej z zapowiedzianych przez rząd podwyżek wynagrodzeń nauczycieli o kolejne 5 proc.
"Opinia dla tej nowelizacji jest negatywna" – poinformował przewodniczący Zespołu ds. Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Marek Olszewski. "Nie mamy oczywiście nic przeciwko podwyżkom dla nauczycieli, każdy, a szczególnie (...) nauczyciele powinni być godnie wynagradzani, niemniej dochodzi do sytuacji takiej co zawsze: obawiamy się, że kalkulacja nie została przeprowadzona rzetelnie i że my, jako kasjer, na te podwyżki wynagrodzeń nie otrzymamy stosownych środków" – powiedział Olszewski.
Zobacz: Finanse
REKLAMA
Obecna na posiedzeniu komisji wspólnej wiceminister edukacji Marzena Machałek powiedziała, że z przykrością przyjmuje stanowisko samorządowców. Przypomniała, że edukacja jest zadaniem własnym samorządów. Zapewniła, że "skutki finansowe projektu są policzone i zapewnione jest w ramach budżetu zwiększenie subwencji". "Dziwię się, bo wiem, że samorządy wspierają nauczycieli, jeśli chodzi o podwyżkę" – powiedziała Machałek.
W dołączonej do projektu noweli ocenie skutków regulacji zapisano, że skutek finansowy wrześniowej podwyżki dla budżetu państwa w 2019 r. wyniesie 667 mln zł, z czego 650,8 mln zł będzie efektem wzrostu wynagrodzeń nauczycieli zatrudnionych w szkołach i placówkach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego, a 16,2 mln zł wynikiem wzrostu wynagrodzeń nauczycieli zatrudnionych w szkołach i placówkach prowadzonych przez organy administracji rządowej.
REKLAMA
"Środki finansowe na cztery miesiące podwyżki w 2019 r. zostaną uwzględnione w części oświatowej subwencji ogólnej (nastąpi zwiększenie kwoty subwencji w 2019 r.) oraz nastąpi zmiana przeznaczenia rezerw celowych (w związku z podwyższeniem wynagrodzeń dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez organy administracji rządowej)" – zapisano w OSR.
"Państwo wskazaliście, że skutki tej ustawy to będzie 680 mln zł. Uzyskaliśmy informacje, że te pieniądze są już w budżecie. Prosiliśmy i prosimy o wskazanie, gdzie są te środki, bo nie możemy tych pieniędzy znaleźć. Naszym zdaniem wprost tych pieniędzy w tej chwili w budżecie nie ma" – powiedział Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich. "Chcieliśmy też rozmawiać na temat wysokości tej kwoty. Naszym zdaniem ta kwota jest za niska, nie uwzględnia faktu, że my w 2018 r. zostaliśmy w sytuacji zaniżenia dla jednostek samorządu terytorialnego środków na podwyżki płac, co skutkuje także zaniżeniem tej kwoty na 2019 r. zarówno transzy od 1 stycznia, jak i tej od września" – dodał. (PAP)
Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka
REKLAMA
REKLAMA