Prezydent Pabianic pozostanie na stanowisku
REKLAMA
Większość głosujących była przeciwna odwołaniu zarówno prezydenta jak i rady. Do głosowania uprawnionych było 57 tysięcy 975 osób. Żeby wyniki referendum w sprawie odwołania prezydenta były wiążące, głosy powinno oddać ponad 10 tys. 320 mieszkańców, czyli 3/5 z biorących udział w drugiej turze wyborów prezydenta w 2006 roku. W przypadku Rady Miejskiej do urn musiało pójść ponad 13,4 tys. mieszkańców.
REKLAMA
W referendum ws. Rady Miejskiej wzięły udział 6282 osoby; w przypadku prezydenta miasta o jedna osoba mniej. Frekwencja wyniosła 10,82 proc. Według jeszcze nieoficjalnych wyników za odwołaniem Zbigniewa Dychto głosowało 2054 osoby, przeciw było 4175 osób. Za odwołaniem rady miejskiej opowiedziało się 2662 mieszkańców, natomiast przeciw - 3564.
Oficjalne wyniki zostaną ogłoszone nieco później. Jak poinformowała PAP dyrektor łódzkiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Grażyna Majerowska-Dudek - w niektórych komisjach obwodowych źle policzono wyniki głosowania. Muszę się one zebrać raz jeszcze, ponownie przeliczyć karty i sporządzić protokoły.
"Nie zmienia to jednak faktu, że referendum jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję" - zaznaczyła Majerowska-Dudek. Oznacza to, że prezydent zachował swoje stanowisko, a radni - mandaty. Według Marczaka, głosowanie upłynęło bez zakłóceń.
Wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania lokalnych władz złożyła grupa mieszkańców zrzeszona w Społecznym Komitecie Członków Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Inicjatorzy referendum zarzucają władzom miasta nieuzasadnione - ich zdaniem - podwyżki opłat za ogrzewanie, wodę i odprowadzanie ścieków. Zebrano ponad 6 tys. podpisów poparcia dla zorganizowania referendum.
Zbigniew Dychto odmawiał komentarza na temat referendum. Na początku grudnia na konferencji prasowej władze miasta podsumowały trzy lata swojej kadencji. Dychto przekonywał wówczas, że w ciągu trzech lat udało się pozyskać blisko 90 mln zł z zewnętrznych dotacji, ale mówił także o trudnej sytuacji pabianickiego szpitala. Władze miasta przekonywały także o znaczącym zwiększeniu nakładów na inwestycje miejskie.
PAP
REKLAMA
REKLAMA