REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Plany wzmocnienia prawnego policjantów poza służbą

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Wzmocnienie ochrony prawnej policjantów, również w czasie poza służbą, przewiduje projekt nowelizacji Kodeksu Karnego i ustawy o policji, którego pierwsze czytanie odbyło się w środę w Sejmie.

Obecnie kwestia prawnej ochrony policjantów poza służbą nie jest uregulowana. Zgodnie z projektowanymi zmianami, kiedy np. w czasie urlopu lub poza pracą policjant podejmie działania na rzecz zapobieżenia zagrożeniu życia lub zdrowia ludzkiego, przywrócenia bezpieczeństwa i porządku publicznego albo ujęcia sprawcy przestępstwa, będzie on chroniony prawem tak samo, jak w czasie służby.

REKLAMA

REKLAMA

Zgodnie z projektem, na podobną ochronę jak policjanci w takich sytuacjach będą mogli liczyć też obywatele, którzy wystąpią w obronie cudzego życia lub mienia, np. staną w obronie osoby bitej lub napastowanej. Jeśli sprawca przestępstwa w takiej sytuacji np. uderzy interweniującego, będzie odpowiadał na podstawie art. 222 K.k., przewidującego za naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego grzywnę, karę ograniczenia wolności albo karę pozbawienia wolności do lat trzech.

To oznacza, że odpowiedzialność napastującego będzie w takiej sytuacji surowsza niż w obecnym prawie (w ramach którego takie zachowanie jest traktowane jako tzw. zwykłe naruszenie nietykalności cielesnej, zagrożone grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku).

Przedstawiając projekt wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona, mówił o bulwersujących opinię publiczną przypadkach agresji wobec osób próbujących zapobiec przestępstwom. Powiedział, że celem proponowanej nowelizacji jest wzmocnienie ochrony funkcjonariuszy publicznych - także poza służbą - najbardziej narażonych na niebezpieczeństwo oraz obywateli interweniujących w obronie prawa, a niebędących funkcjonariuszami.

REKLAMA

Obecnie - argumentował - osoba interweniująca, jeśli zostanie pobita, sama musi dochodzić sprawiedliwości. Proponowane przepisy pozwoliłyby ścigać sprawcę napaści z urzędu. Według projektu, za czynną napaść na policjanta nieletni, który ukończył 15 lat, mógłby odpowiadać jak dorosły.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zdaniem Jerzego Kozdronia (PO) projekt jest odpowiedzią na "patogenne zjawiska". "Bardzo dobry pomysł, świetny - zrównujemy ludzi interweniujących w obronie porządku publicznego, w obronie ludzi z funkcjonariuszami publicznymi" - mówił.

Podkreślił jednocześnie, że zrównujemy ich pod względem prawno-karnym - co oznacza, że czynna napaść na takiego obywatela będzie równoznaczna z czynną napaścią na funkcjonariusza. Utyskiwał jednak, że takim osobom nie będzie przysługiwała ochrona prawno-cywilna. "Obywatel występując w obronie majątku państwowego, samorządowego, w istocie rzeczy nie będzie miał się od kogo domagać (odszkodowania), bo Skarb państwa powie: nie; chronimy cię pod względem karnym, ale to, że poniosłeś uszczerbek na zdrowiu, stałeś się inwalidą - my za to nie ponosimy odpowiedzialności" - tłumaczył.

Małgorzta Sadurska (PiS) przekonywała, że agresja wobec policjantów jest coraz większa. Podkreślała, że policjanci nie dość, że mają słabą ochronę prawną przy wysokim ryzyku pełnionej funkcji, nie zarabiają wystarczająco dużo.

Jarosław Matwiejuk (Lewica) również mówił, że ataki na funkcjonariuszy publicznych w ostatnim czasie nasiliły się. Według niego, niektóre rozwiązania z projektu są "nienowoczesne" i "cofają nas w zakresie pewnych regulacji do lat bardzo dawno minionych". "Niemniej jednak cel ustawy jest słuszny (...) tylko pytanie, czy w tej formie i w tym trybie, zaproponowanym przez rząd" - oświadczył. Wyraził nadzieję, że podczas prac w komisjach rozwiązania z projektu zostaną wzmocnione.

Józef Zych (PSL) mówił, że projektowane rozwiązania zasługują na uznanie. Nie zgodził się z nim Jan Widacki (Demokratyczne Koło Poselskie Stronnictwa Demokratycznego). "Ten projekt mógłby być projektem poprzedniego rządu. Trwałość prawa jest cenną wartością; ta nowelizacja jest nieuzasadniona" - replikował.

"Od 2003 roku przestępczość maleje, od 2001 roku spada liczba zabójstw. Uzasadnianie projektu zbulwersowaniem opinii publicznej to czysty populizm" - dodał. Stwierdził, że nowelizacja idzie w złym kierunku i zapowiedział głosowanie za odrzuceniem projektu.

Według danych Komendy Głównej Policji, każdego roku w Polsce odnotowywanych jest około 800 ataków na policjantów w czasie służby. Opinię społeczną zbulwersowała m.in. sprawa zabójstwa policjanta w Warszawie w lutym tego roku. Policjant Andrzej Struj został śmiertelnie raniony nożem, po tym jak zwrócił uwagę dwóm 18-latkom na przystanku tramwajowym na Woli. Jeden z wyrostków przytrzymywał go, drugi zadał mu kilka ciosów. Oprawcy usłyszeli zarzuty zabójstwa i zostali aresztowani. Gdy policjant został zamordowany, był na urlopie.

Przedstawiony w Sejmie projekt zmierza też do dostosowania kodeksów karnych do wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi o przywrócenie w Kodeksie karnym zapisów dotyczących kar dla sprawców najokrutniejszych zabójstw, czyli odnoszących się do tzw. kwalifikowanych typów tego przestępstwa.

W kwietniu ub.r. na mocy wyroku TK z Kodeksu karnego zniknął par. 2 art. 148, dotyczący kwalifikowanego typu zabójstwa i brzmiący: "Kto zabija człowieka: ze szczególnym okrucieństwem; w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem; w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie; z użyciem broni palnej lub materiałów wybuchowych - podlega karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności".

Powodem takiego wyroku TK było niedochowanie przez Sejm zgodnej z Konstytucją drogi legislacyjnej przy wprowadzaniu w 2005 r. zmiany uchylonego przepisu. Kodeks karny z 1997 r. przewidywał za "kwalifikowane zabójstwo" albo karę więzienia nie krótszą niż 12 lat, albo 25 lat, albo dożywocie. Od nowelizacji k.k. z 2005 r. groziło za to już tylko 25 lat lub dożywocie. Oprócz wątpliwości dotyczących sposobu uchwalenia, rozwiązanie takie w ocenie części środowisk prawniczych ograniczyło swobodę sędziowską. 

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czekał w SOR na lekarza 3 godziny i 5 minut. Był sam w poczekalni. Lekarz spał? Lekarz operował innego pacjenta? Lekarz był na innym oddziale?

Internauta opisał pobyt na SOR w Przemyślu. W poczekalni nie było nikogo. Pomimo to wyznaczono mu 3 h (i 5 minut) oczekiwania. W rozmowie o tym zdarzeniu inni internauci żartowali, aby autor historii okazał zrozumienie dla lekarzy pracujących na 4 etatach i nie mogących oderwać się dla niego od szczytnych obowiązków. Złośliwi pisali z sarkazmem: 1) "Nie wstyd Ci, myślisz, że dla Ciebie pielęgniarka zbudzi lekarza" 2. "w takim razie gdzie informacja że "pacjenci w stanie nie zagrażającym życiu nie będą przyjmowani w trakcie snu lekarza?" 3) "chłopie naprawdę myślisz że pielęgniarka przyjdzie i powie "lekarz śpi musi Pan czekać". Przecież to otwarta droga do złożenia skargi do rzecznika praw pacjenta".

Podwyżka zasiłku pielęgnacyjnego, ale tylko dla osób starszych i bez emerytury [Petycje]

Co więcej podwyżka nie dla każdej osoby 75+, ale takiej, która nie ma prawa do emerytury i renty. To niszowe sytuacje. Zazwyczaj osoba w wieku 75+ ma emeryturę albo rentę. Otrzymuje wtedy dodatek pielęgnacyjny. Ale są osoby, które w wieku 75 lat nie mają prawa do emerytury i renty. Bardzo rzadko, ale są takie osoby. I dla nich jest adresowany pomysł, aby ich zasiłek pielęgnacyjny był podniesiony do dodatku pielęgnacyjnego.

Rok 2026 jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy muszą wybierać i uważać na naruszenie dyscypliny finansów publicznych

Rok 2026 może być jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy czekają bardzo trudne wybory. Nawet działania podjęte w dobrej wierze mogą zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak JST mogą się zabezpieczyć?

Pomarańczowe worki na nową frakcję. Gdzie się pojawiają i co do nich wrzucać?

Niektóre gminy decydują się na wprowadzenie pomarańczowych worków na określone odpady. Czy pojawią się one wszędzie? Co powinno się w nich znaleźć? Rozwiewamy wątpliwości.

REKLAMA

Tu rodzi się ekologiczna świadomość. "W Punkcie zwrotnym nie straszymy dzieci kryzysem klimatycznym" [WYWIAD]

O innowacyjnym centrum ekologii Punkt Zwrotnym, o tym, jak nauka dbania o środowisko może być zabawą i dlaczego edukacja ekologiczna najmłodszych jest kluczowa rozmawiamy z Małgorzatą Żmijską, Prezeską Fundacji Mamy Projekt.

WZON. To coś nie tak. Niewidoma nie dostała świadczenia wspierającego. Tylko 61 punkty

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

Jak polski model sztucznej inteligencji może wspierać samorządy?

Ministerstwo Cyfryzacji, wspólnie z partnerami z sektora nauki i technologii, opracowało PLLuM (Polish Large Language universal Model). To pierwszy zrealizowany na rządowe zlecenie duży, otwarty model językowy dopasowany do realiów języka polskiego. Jak jednostki samorządu terytorialnego (JST) mogą skorzystać z możliwości oferowanych przez ten model?

REKLAMA

Kiedy gmina ma obowiązek pomóc w dotarciu dzieci do szkół i przedszkoli?

Obowiązki gmin związane z pomocą w dotarciu dzieci do szkoły podstawowej wciąż budzą wątpliwości. W praktyce rozstrzygają je dopiero sądy. Artykuł prezentuje m.in. nowe orzeczenia dotyczące wywiązywania się przez gminę z tego obowiązku, gdy dziecko dojeżdża do szkoły podstawowej, która nie jest jego szkołą obwodową.

Podatek od małpek dla gmin. Pieniądze zapłatą za interwencje związane z przemocą domową wobec dziecka

Samorządy będą mogły przeznaczać wpływy z tzw. podatku od małpek na wezwanie personelu medycznego podczas interwencji związanej z przemocą domową wobec dziecka - zakłada projekt nowelizacji ustawy Ministerstwa Zdrowia przekazany do konsultacji publicznych.

REKLAMA