Pełne poparcie dla projektu zmian w ratownictwie medycznym
REKLAMA
Projekt nowelizacji przewiduje m.in., że do końca 2012 r. w zespole ratownictwa medycznego nadal będzie mógł pracować lekarz każdej specjalności, a w latach 2013-2020 jedynie lekarz po drugim roku specjalizacji w określonej dziedzinie m.in. medycyny ratunkowej, anestezjologii i intensywnej terapii, chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, chirurgii dziecięcej, ortopedii i traumatologii narządu ruchu czy pediatrii.
REKLAMA
W myśl projektowanej regulacji po 2020 r. do zespołu ratownictwa medycznego będzie mógł trafić tylko lekarz specjalista z medycyny ratunkowej oraz lekarz po drugim roku specjalizacji w tej dziedzinie.
REKLAMA
Tadeusz Naguszewski (PO) uważa, że projekt nowelizacji poprawi bezpieczeństwo obywateli. "To jeden z priorytetów PO" - zaznaczył. "Wspieramy działania, których celem jest poprawa funkcjonowania systemu ochrony zdrowia". Zaznaczył, że ustawa "zabezpiecza możliwość udzielania świadczeń przez specjalistyczne zespoły ratownictwa medycznego". Pozytywnie ocenił m.in. wydłużenie okresu przejściowego do 2012 roku, podczas którego w ratownictwie medycznym będzie mógł pracować lekarz każdej specjalności.
Poseł PiS Krzysztof Sońta, deklarując poparcie PiS dla ustawy, podkreślał jednocześnie, że nowelizacja została przygotowana zbyt późno. "Chciałbym zwrócić uwagę na krytyczne opinie Stowarzyszenia Ratowników Medycznych, które uważa, że MZ zbyt późno zabrało się do nowelizacji ustawy" - mówił. Podkreślił, że pod koniec 2010 roku większości stacji pogotowia ratunkowego kończą się umowy na świadczenia z NFZ, "a umowy te nie mogą być aneksowane, a więc stacje będą musiały podpisać nowe" - zaznaczył. W ocenie Sońty zbyt późna nowelizacja ustawy może zakłócić proces rozpisania procedur konkursowych.
Z kolei wiceminister zdrowia Marek Haber podkreślił, że proponowane przez rząd zmiany pozwalają na wydłużenie umów do 1 lipca 2011 roku, "tak aby można było spokojnie i zgodnie z przyjętym terminarzem działań przeprowadzić postępowania konkursowe" - zaznaczył.
REKLAMA
Elżbieta Zakrzewska (SLD) uważa, że nowelizacja ustawy o ratownictwie medycznym jest jedną z lepiej przygotowanych przez rząd ustaw zdrowotnych. "Jest też pozytywnie oceniana przez pracowników ratownictwa medycznego" - zaznaczyła. Posłanka SLD za dobre rozwiązanie uważa m.in. możliwość zawierania wieloletnich umów z NFZ na podstawie sporządzanego na czas nieokreślony wojewódzkiego planu działania - co zakłada projekt.
Poseł PSL Marian Starownik jest zdania, że dzięki proponowanym rozwiązaniom podwyższy się poziom usług świadczonych przez zespoły ratownictwa medycznego. "Najważniejsze jest, aby stworzyć system sprawny i bezpieczny - ten projekt spełnia te oczekiwania" - podkreślił. "Bez nowelizacji ustawy doprowadzilibyśmy do sytuacji braku właściwej obsady przez ratowników medycznych" - zaznaczył. "Koniecznym wydaje się przedłużenie okresu przejściowego do 2012 roku" - zaznaczył.
Wiceminister Haber dziękował klubom za poparcie. "Jestem głęboko przekonany, że nowe zapisy mają spełnić rolę stabilizującą w systemie ochrony zdrowia, mają doprowadzić do tego, by system ten mógł funkcjonować sprawnie, aby zespoły ratownictwa medycznego mogły nieść pomoc w sytuacji, gdy jest ona konieczna i potrzebna".
Zgodnie z pilnym rządowym projektem nowelizacji, od 1 lipca 2011 r. miałyby być utworzone nowe wojewódzkie plany działania systemu ratownictwa i zawarte nowe umowy.
Przedłożony przez ministra zdrowia pilny projekt ustawy o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym oraz niektórych innych ustaw rząd przyjął 28 września.
Podczas prac w Komisji Zdrowia nad projektem nowelizacji, doprecyzowano, że zadania wykonywane przez dyspozytora medycznego są świadczeniami zdrowotnymi. Dzięki temu lekarz, pielęgniarka lub ratownik pracujący na tym stanowisku nie traciłby uprawnień wykonywania zawodu medycznego.
Czytaj także: Zmiany w Państwowym Ratownictwie Medycznym>>
REKLAMA
REKLAMA