Znowelizowano ustawę o pomocy społecznej
REKLAMA
Za głosowało 428 posłów, jeden był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
REKLAMA
Nowelizacja ustawy o pomocy społecznej oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych wprowadza możliwość tworzenia rodzinnych domów pomocy społecznej dla osób niepełnosprawnych. Osoba lub rodzina opiekująca się niepełnosprawnym członkiem rodziny będzie mogła zająć się także innymi osobami niepełnosprawnymi i otrzymywać na ten cel środki z samorządu.
REKLAMA
Zdaniem wnioskodawców to rozwiązanie korzystne dla wszystkich stron; niepełnosprawnym umożliwia pobyt w warunkach zbliżonych do rodzinnych, osobom opiekującym się nimi umożliwia prowadzenie działalności gospodarczej, a samorządom przynosi oszczędności.
Zaproponowane w projekcie zmiany określają minimalną liczbę pracowników socjalnych zatrudnionych w ośrodku pomocy społecznej. Jeden pracownik socjalny przypadać ma na 2 tys. mieszkańców, nie może być jednak mniej niż trzech pracowników socjalnych zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy. Maksymalna liczba osób lub rodzin, którą może zajmować się jeden pracownik socjalny - to 50. W opinii autorów projektu pozwoli to na odpowiednie wykonywanie pracy socjalnej, która często z uwagi na brak czasu ogranicza się do naliczania świadczeń pieniężnych.
REKLAMA
Projekt wprowadza także instrumenty, które mają silniej zmobilizować bezrobotnych do podjęcia pracy. W wielu przypadkach osoby bezrobotne, dla których zgodnie z postanowieniami kontraktu socjalnego, warunkiem otrzymania świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej jest przystąpienie np. do szkolenia czy stażu, w trakcie jego trwania przerywają uczestnictwo. W myśl projektu przerwanie lub odmowa uczestnictwa w tego typu zajęciach będzie skutkować odmową przyznania zasiłku.
Obecnie osoby, które korzystają z różnych form pomocy społecznej, w chwili otrzymania propozycji zatrudnienia tracą wszystkie uprawnienia, co często zniechęca je do podjęcia pracy, ponieważ łączna wysokość świadczeń jest często zbliżona do najniższego wynagrodzenia. Ponadto, od momentu zatrudnienia do otrzymania pierwszej pensji pozostają bez jakiegokolwiek źródła utrzymania. Dlatego w projekcie zaproponowano, aby zasiłek okresowy można było pobierać przez trzy miesiące od podjęcia pracy.
Projekt poparły wszystkie kluby parlamentarne. Agnieszka Hanajczyk (PO) wskazała na zapisy, pozwalające na skuteczniejszą aktywizację bezrobotnych. Waldemar Andzel (PiS) podkreślał, że projekt zawiera zapisy korzystne dla pracowników socjalnych. Mieczysław Kasprzak (PSL) wyraził przekonanie, że zapisy ustawy będą także korzystne dla podopiecznych ośrodków pomocy społecznej. Bożena Kotkowska (SLD), choć wyraziła w imieniu swojego klubu pozytywne stanowisko, uznała, że podział ponoszenia kosztów za pobyt w domu pomocy społecznej jest na tyle niekorzystny dla bliskich pensjonariusza, że może doprowadzić do pozostawania chorych w domach, bez właściwej opieki, ponieważ opłaty za DPS będą dla nich zbyt wygórowane. Koszty ponoszą pensjonariusz, jego rodzina oraz gmina.
Wiceminister pracy i polityki społecznej Jarosław Duda podkreślił, że rząd popiera projekt i wyraził zadowolenie szczególnie z możliwości tworzenia rodzinnych domów opieki nad niepełnosprawnymi. W jego opinii jest to ważne dla rodziców, którzy niepokoją się o przyszłość swoich dzieci. Ustawa pozwoli im na zapewnienie właściwej, domowej opieki. Odpowiadając na wątpliwości Kotkowskiej, podkreślił, że sposób naliczania i podziału opłat za pobyt w DPS został określony na miarę możliwości gmin, które nie są w stanie ponosić go w większym stopniu.
Teraz nowelizacją zajmie się Senat.
Czytaj także: Wynagrodzenia pracowników instytucji pomocy społecznej>>
REKLAMA
REKLAMA