W gminie Gąbin domy w bezpiecznym miejscu dla powodzian
REKLAMA
Jak poinformował PAP burmistrz Gąbina Krzysztof Jadczak, inwestycja prowadzona jest w ramach samorządowego programu "Bezpieczny dom w mieście i gminie Gąbin", chociaż w dużo mniejszym zakresie, niż planowano wcześniej.
REKLAMA
Po powodzi, która w 2010 r. dotknęła dwukrotnie gminę Gąbin i sąsiednią gminę Słubice, zakładano, że projekt budowy nowych domów w nowym bezpiecznym miejscu otrzyma rządowe wsparcie w wysokości 40,5 mln zł. Takie środki pozwoliłyby na budowę 150 domów wraz z infrastrukturą techniczną w nowej lokalizacji. Dzięki temu mogliby przeprowadzić się mieszkańcy miejscowości zalanych przez powódź: Troszyn Polski, Troszyn Nowy, Borki Dolne, Piaski, Stara Korzeniówka i Nowe Wymyśle oraz Dobrzykowa.
Jadczak wyjaśnił, że projekt nie uzyskał jednak zgody MSWiA na finansowanie w zakładanej skali z uwagi na brak podstawy prawnej - chodziło o przepisy zezwalające na wsparcie tylko do wysokości szkód spowodowanych powodzią.
REKLAMA
"Proces inwestycyjny trwa. Najważniejsze jest, że domy powstają, i że na nowe, bezpieczne miejsce będą mogły przenieść się w pierwszej kolejności rodziny, które po powodzi w 2010 r., ze względu na zniszczenia, otrzymały decyzje o konieczności rozbiórki swego domu, a także rodziny, które mieszkają w miejscach położonych najniżej względem Wisły" - powiedział PAP Jadczak. Dodał, iż traktuje program "Bezpieczny dom w mieście i gminie Gąbin", jako przedsięwzięcie wciąż otwarte, mając nadzieję na pozyskanie kolejnych środków.
Jadczak wyjaśnił, że budowa nowych domów, które powstają m.in. w miejscowościach Borki, Nowe Grabie, Grabie Polskie i Górki, prowadzona jest ze środków, które powodzianie otrzymali w 2010 r., czyli z rządowych zasiłków w wysokości do 100 tys. zł. Inwestycję wspiera samorząd, wypłacając 25 tys. zł rodzinom z decyzjami o rozbiórce dotychczasowego domu i 20 tys. zł pozostałym. Środki te pochodzą z puli pieniędzy, które gmina Gąbin otrzymała po powodzi, jako pomoc m.in. od innych samorządów. Procesem kwalifikacji do programu zajmuje się specjalnie powołana komisja.
"Mamy świadomość tego, że wsparcie w wysokości 20, czy 25 tys. zł, to nie są duże kwoty, ale na tyle nas po prostu w tej chwili stać. Jest to pomoc o tyle ważna, że pieniądze te mogą pozwolić na uzupełnienie funduszy potrzebnych do ukończenia budowy nowego domu" - podkreślił Jadczak.
REKLAMA
Przyznał, że zainteresowanie mieszkańców terenów popowodziowych w gminie Gąbin przeniesieniem się w nowe, bezpieczne miejsce było i jest nadal duże, dlatego komisja kwalifikuje wstępnie do programu "Bezpieczny dom w mieście i gminie Gąbin" kolejne rodziny z zastrzeżeniem, że uzyskają one wsparcie po ewentualnym pozyskaniu nowych środków finansowych na ten cel. "To są zwłaszcza młode małżeństwa z dziećmi, które chciałyby znaleźć bezpieczne miejsce i stabilizację" - dodał Jadczak.
Przyznał, że w kilku przypadkach powodzianie zgłosili chęć przeniesienia się z terenów zalanych przez powódź do miasta Gąbin, korzystając w ten sposób z programu wykupu mieszkań komunalnych, który uzyskał rządowe wsparcie.
Gminy Słubice i Gąbin zostały dotknięte powodzią dwukrotnie: pod koniec maja i na początku czerwca 2010 r. Gdy 23 maja Wisła przerwała wał przeciwpowodziowy w Świniarach w obu gminach zalanych zostało około 6 tys. ha i ponad 20 miejscowości. Ewakuowano wtedy około 2,5 tys. mieszkańców i ponad 2300 sztuk zwierząt, w tym hodowlanych. Kiedy woda z zalanych terenów zaczęła ustępować, do domów zaczęli powracać ludzie. Jednak 6 czerwca w związku z ponowną falą wezbraniową na Wiśle w gminach Słubice i Gąbin ogłoszono powtórną ewakuację. W obu gminach rzeka zalała wtedy miejscowości dotknięte już wcześniej powodzią.
We wrześniu 2010 r. zdecydowano, że oprócz zasiłków dla powodzian, z puli rządowego wsparcia dla gmin Słubice i Gąbin, ponad 14,3 mln zł przeznaczonych zostanie m.in. na działania w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, a ponad 10,2 mln zł na projekty z zakresu infrastruktury środowiskowej.
REKLAMA
REKLAMA