Zwrot bonifikaty musi być proporcjonalny do niewydanej kwoty
REKLAMA
Uchwała Sądu Najwyższego jest odpowiedzią na pytanie prawne sądu rozpatrującego sprawę o zwrot bonifikaty uzyskanej przez Annę F. i Katarzynę K. od gminy miasta Gdańska przy wykupie mieszkania komunalnego.
REKLAMA
REKLAMA
Umowa sprzedaży była zawarta w czerwcu 2006 r. Cena mieszkania została ustalona na 78,8 tys. zł. Gmina udzieliła nabywczyniom upustu w wysokości 90 proc. tej ceny. W kwietniu 2008 r. właścicielki lokum sprzedały je za 293 tys. zł. W listopadzie 2008 r. za pieniądze z tej transakcji kupiły na współwłasność nowe mieszkanie. Zapłaciły za nie 234 tys. zł.
W 2011 r. gmina zażądała od nich zwrotu całej bonifikaty. Jako podstawę wskazała art. 68 ust. 2 ustawy z 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Zgodnie z tym przepisem, jeśli nabywca mieszkania zbył je przed upływem pięciu lat od dnia nabycia, musi zwrócić kwotę równą zwaloryzowanej bonifikacie udzielonej przy wykupie. W ust. 2a art. 68 ustawy wskazano sytuacje, w których można sprzedać wykupione lokum wcześniej bez obowiązku zwrotu bonifikaty. Zgodnie z pkt 5 tego przepisu nie oddaje się upustu, jeśli środki z tej transakcji "przeznaczone zostaną w ciągu 12 miesięcy na nabycie innego lokalu mieszkalnego albo nieruchomości przeznaczonej lub wykorzystywanej na cele mieszkaniowe".
Na ten właśnie przepis powołały się Anna F. i Katarzyna K., odmawiając zwrotu bonifikaty. Gmina wystąpiła więc przeciwko nim do sądu.
Sąd I instancji uwzględnił żądanie gminy w całości. Przyznał gminie od każdej z kontrahentek po 37,6 tys. zł z odsetkami. Według niego art. 68 ust. 2a pkt 5 ustawy ich nie dotyczy. Sąd argumentował, że od obowiązku zwrotu bonifikaty uwalnia tylko przeznaczenie na nabycie innego mieszkania całej kwoty uzyskanej ze sprzedaży. Zaznaczył, że ustawodawca nie przewidział, iż w razie wydania na ten cel tylko części pieniędzy, obowiązek zwrotu obejmuje tylko część bonifikaty.
REKLAMA
Sąd II instancji rozpatrujący apelację kobiet nie był pewny tej interpretacji. Uznał, że w sprawie musi się wypowiedzieć Sąd Najwyższy. W uzasadnieniu pytania prawnego przytoczył argumenty przemawiające za stanowiskiem sądu I instancji, a także za koncepcją proporcjonalnego zwrotu.
Zdaniem sądu w razie przyjęcia, że w art. 68 ust. 2a pkt 5 ustawy mamy do czynienia z wyjątkiem od zasady zwrotu bonifikaty przewidzianej w art. 68 ust. 2, rację miałby sąd I instancji. Wyjątki od zasady trzeba bowiem interpretować ściśle.
Za koncepcją korzystniejszą dla sprzedających mieszkania wykupione z upustem przemawia - według sądu II instancji - ratio legis: cel art. 68 ust. 2a pkt 5, czyli stworzenie mechanizmu umożliwiającego szybszy wtórny obrót tymi mieszkaniami i powrót pieniędzy z ich sprzedaży na rynek obrotu nieruchomościami. Jeśli ten cel został osiągnięty tylko w części, bo tylko część tych pieniędzy została wydana na nabycie innego mieszkania, to obowiązek zwrotu powinien obejmować bonifikatę przypadającą proporcjonalnie na część środków ze sprzedaży nieprzeznaczonych na ten cel.
Sąd II instancji wyraził w uzasadnieniu pytania opinię, że rygorystyczna interpretacja art. 68 ust. 2a pkt 5 byłaby sprzeczna z celem ustawodawcy. Zmuszałaby sprzedających mieszkania wykupione z bonifikatą do podejmowania nieracjonalnych decyzji i kupowania lokali większych i droższych niż odpowiadające ich potrzebom mieszkaniowym.
Treść uchwały z 26 stycznia br. (sygn. III CZP 87/11) oznacza, że takiego zdania jest też Sąd Najwyższy. Sąd stwierdził bowiem, że "nabywca lokalu mieszkalnego z bonifikatą, który zbył lokal przed upływem pięciu lat od dnia nabycia, ma obowiązek zwrotu części bonifikaty w wysokości proporcjonalnej do kwoty uzyskanej ze zbycia, nieprzeznaczonej na nabycie innego lokalu mieszkalnego".
Izabela Lewandowska
REKLAMA
REKLAMA