Białystok: ok. 60 mln zł nadwyżki w budżecie po pierwszym półroczu
REKLAMA
Na konferencji prasowej w Białymstoku przedstawiono dziennikarzom podsumowanie pierwszego półrocza br. "Z wyników pierwszego półrocza można być zadowolonym, zarówno od strony dochodowej, jak i wydatkowej" - powiedziała Kozłowska.
REKLAMA
Z przedstawionych przez nią danych wynika, że dochód miasta w tym okresie był o niecałe 135 mln zł wyższy w porównaniu do pierwszego półrocza w 2011 r. Dochód bieżący wyniósł 607 mln zł, a majątkowy blisko 150 mln zł. Natomiast, jeśli chodzi o wydatki miasta, to wydatki bieżące wynoszą 572 mln zł, a majątkowe 117 mln zł. Kozłowska powiedziała, że najważniejsze są dla miasta dochody bieżące, które pokrywają wydatki i - jak zauważyła - zostaje jeszcze nadwyżka operacyjna.
Jak mówiła Kozłowska, udało się też w tym półroczu zmniejszyć zadłużenie miasta o 21 mln zł, do 600 mln zł.
REKLAMA
Do miasta w pierwszym półroczu wpłynęło ponad 79 mln zł środków unijnych, w ubiegłym roku za pierwsze półrocze było 44 mln zł. Z unijnych pieniędzy ponad 32 mln zł przeznaczono na współfinansowanie zakupu miejskich autobusów, 23 mln zł na budowę dróg, a 15 mln zł zostało przeznaczonych na inwestycje w Parku Naukowo-Technologicznego. Pozostałe ok. 9 mln zł m.in. przeznaczono na tzw. projekty miękkie: społeczne, edukacyjne i administracyjne.
Kozłowska poinformowała też, że w tym roku planowane jest wykorzystanie 300 mln zł unijnych dotacji. W drugim półroczu będą wydane m.in. na Stadion Miejski, drogi oraz Park Naukowo-Technologiczny.
Kozłowska zauważyła też, że "bardzo dobre" są dochody miasta z podatków od nieruchomości czy od środków transportu. Podatek CIT, czyli - jak zauważyła Kozłowska - mówiący o kondycji podmiotów gospodarczych, jest w tym w tym roku wyższy: w gminie Białystok o ok. 1 mln zł i wynosi obecnie 6 mln zł, a w powiecie białostockim wyższy o ok. 200 tys. zł i wynosi ponad 1,25 mln zł.
Wyższe w porównaniu z półroczem ubiegłego roku, są też kwoty uzyskane ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej. W tym półroczu wynoszą 30,7 mln zł. Kozłowska powiedziała, że jest to związane z podwyżką biletów, ale też z lepszą windykacją.
REKLAMA
REKLAMA