Rozporządzenie MEN dot. lekcji religii w szkole zaskarżone do TK. Min. B.Nowacka: to nic nie zmieni
REKLAMA
REKLAMA
- Zmiany w organizacji lekcji religii w szkołach publicznych od 1 września 2024 r. - rozporządzenie z 26 lipca 2024 r.
- I Prezes Sądu Najwyższego zaskarżyła do TK lipcowe rozporządzenie ws. lekcji religii w szkołach
- Minister edukacji Barbara Nowacka o zaskarżeniu rozporządzenia do TK
- Od marca 2024 r. wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw
Zmiany w organizacji lekcji religii w szkołach publicznych od 1 września 2024 r. - rozporządzenie z 26 lipca 2024 r.
REKLAMA
Na podstawie nowego rozporządzenia ministra edukacji z 26 lipca 2024 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach - Dz. U z 1 sierpnia 2024 r., poz. 1158 - od 1 września 2024 r.) przedszkole i szkoła ma obowiązek organizować naukę religii w grupie obejmującej wychowanków danego oddziału albo uczniów danego oddziału lub danej klasy, jeżeli na naukę religii w danym oddziale lub danej klasie zgłosi się nie mniej niż siedmiu wychowanków tego oddziału albo uczniów tego oddziału lub tej klasy.
Gdy na naukę religii zgłosi się mniej niż siedmiu wychowanków danego oddziału albo uczniów danego oddziału lub danej klasy przedszkole i szkoła organizują naukę religii dla wychowanków tego oddziału albo uczniów tego oddziału lub tej klasy w grupie międzyoddziałowej lub grupie międzyklasowej.
Przedszkole i szkoła mogą organizować naukę religii również w grupie międzyoddziałowej lub międzyklasowej obejmującej: 1) wychowanków oddziałów albo uczniów oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się nie mniej niż siedmiu wychowanków albo uczniów w poszczególnych oddziałach lub klasach, lub
2) wychowanków oddziałów albo uczniów oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się nie mniej niż siedmiu wychowanków albo uczniów w poszczególnych oddziałach lub klasach, oraz wychowanków oddziałów albo uczniów oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się mniej niż siedmiu wychowanków albo uczniów w poszczególnych oddziałach lub klasach.
W szkole podstawowej, taka grupa międzyklasowa stworzona dla nauki relgii, może obejmować uczniów klas I–III albo IV–VI, albo VII i VIII. A zatem w takiej grupie międzyklasowej mogą być uczniowie np. z klasy I i III szkoły podstawowej, ale już nie z klasy II i V szkoły podstawowej.
Liczba wychowanków w grupie międzyoddziałowej dla nauki religii w przedszkolu, nie może przekraczać 25.
Liczba uczniów w grupie międzyoddziałowej lub międzyklasowej w szkole nie może przekraczać 28, a w przypadku grupy międzyoddziałowej lub międzyklasowej obejmującej uczniów klas I–III szkoły podstawowej – 25.
Natomiast liczba wychowanków w grupie międzyoddziałowej albo uczniów w grupie międzyoddziałowej lub międzyklasowej stworzonej dla potrzeb nauki religii, obejmujących wychowanków albo uczniów posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, nie może przekraczać odpowiednio:
1) maksymalnej liczby dzieci i uczniów, w tym maksymalnej liczby dzieci i uczniów niepełnosprawnych, w oddziale przedszkola integracyjnego, oddziale integracyjnym w przedszkolu ogólnodostępnym, oddziale szkoły integracyjnej i oddziale integracyjnym w szkole ogólnodostępnej,
2) maksymalnej liczby dzieci niepełnosprawnych w oddziale przedszkola specjalnego i oddziale specjalnym w przedszkolu ogólnodostępnym,
3) maksymalnej liczby uczniów niepełnosprawnych, niedostosowanych społecznie lub zagrożonych niedostosowaniem społecznym, w oddziale szkoły specjalnej i oddziale specjalnym w szkole ogólnodostępnej – określonej w przepisach wydanych na podstawie art. 111 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe (Dz. U. z 2024 r. poz. 737 i 854).”
REKLAMA
Rozporządzenie to budziło wątpliwości odnośnie legalności procedury legislacyjnej w jakiej zostało wydane, zwłaszcza dlatego, że zostało wydane bez porozumienia z Kościołem katolickim, Kościołem prawosławnym oraz innymi oficjalnie działającymi Kościołami i związkami wyznaniowymi. Więcej na ten temat w artykule: Religia w szkołach 2024/2025. Profesor prawa: nowe rozporządzenie MEN jest nielegalne, proceduralnie wadliwe, niekonstytucyjne. Jest apel do Prezydenta i petycje do SN.
I Prezes Sądu Najwyższego zaskarżyła do TK lipcowe rozporządzenie ws. lekcji religii w szkołach
I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego lipcowe rozporządzenie MEN ws. warunków organizowania lekcji religii - poinformował we wtorek 27 sierpnia 2024 r. zespół prasowy SN. Wystąpieniu do TK towarzyszy wniosek o zawieszenie stosowania zaskarżonych przepisów.
Wniosek prezes Manowskiej, dotyczący rozporządzenia z 26 lipca br. nowelizującego zasady warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach, został wystosowany w odpowiedzi na niedawne petycje Prezydium Episkopatu i Polskiej Rady Ekumenicznej.
Według autorów tych petycji m.in. przy wydaniu rozporządzenia przez ministra edukacji ograniczono się do umożliwienia przedstawicielom zainteresowanych Kościołów i innych związków wyrażenia opinii, podczas gdy art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty wymaga od właściwego ministra, aby wydając rozporządzenie określające warunki i sposób organizowania nauki religii, działał "w porozumieniu z władzami Kościoła Katolickiego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz innych Kościołów i związków wyznaniowych".
I prezes SN zarzuciła rozporządzeniu m.in. naruszenie zasady "konsensualnego sposobu regulowania relacji między państwem a Kościołami" oraz uniemożliwienie "nauczania religii w sposób określony programem nauczania tego przedmiotu" w związku ze stworzeniem podstaw do organizowania nauki religii w grupach międzyoddziałowych lub międzyklasowych.
Jednocześnie I prezes SN wskazała, że stosowanie rozporządzenia "prowadzić będzie do niespodziewanej, wobec jedynie miesięcznej vacatio legis, redukcji zapotrzebowania na pracę nauczycieli religii w placówkach oświatowych, co - wobec niezapewnienia nauczycielom możliwości zdobycia kwalifikacji do nauczania innych przedmiotów - stanowi dla nich realne zagrożenie nagłej utraty zatrudnienia".
Jednocześnie I prezes SN z uwagi na fakt, że zaskarżone rozporządzenie ma wejść w życie już 1 września br., zwróciła się do TK o zabezpieczenie poprzez zawieszenie stosowania tego rozporządzenia.
Minister edukacji Barbara Nowacka o zaskarżeniu rozporządzenia do TK
REKLAMA
"Ministerstwo stoi na twardym stanowisku, że jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które wyraźnie pokazuje, co jest kompetencjami rządu" - powiedziała PAP ministra edukacji Barbara Nowacka pytana o tę sprawę.
Podkreśliła również, że trzeba pamiętać, "kto czym ma się zajmować", i przypomniała, że organizowanie lekcji religii należy do bezpośredniej kompetencji ministra. "Owszem konkordat zobowiązuje państwo polskie do organizowania lekcji religii. Natomiast już to, w jaki sposób te lekcje są organizowane, zależy od decyzji - w tym przypadku - ministra edukacji narodowej" - powiedziała.
Dopytywana, jak zatem odczytuje decyzję dot. zaskarżenia do TK rozporządzenia MEN, odparła: "czytam to jako awanturę, którą chcą wywołać". "Zrozumieli, że skończyło się pewne eldorado, które funkcjonowało w relacjach państwo-Kościół, i że teraz to rząd, a nie episkopat zajmuje się rządzeniem" - odparła.
Zapewniła jednocześnie, iż ma świadomość, że dla wielu osób, szczególnie tych wierzących, Kościoły są szalenie ważne. "Natomiast to nie decyzje episkopatu wpływać będą na kształt polityki oświatowej państwa. To rząd będzie decydował o sprawach związanych z funkcjonowaniem państwa" - oświadczyła.
Zwróciła uwagę, że przez ostatnie osiem lat oglądała, jak ustawy były pisane wprost na zlecenie Kościoła. "I nie mówię tylko o kwestiach finasowania, ale funkcjonowania państwa. Wolą obywateli to się jednak skończyło 15 października ubiegłego roku" - zauważyła.
Zdaniem ministry Nowackiej, zaskarżenie do TK rozporządzenia MEN nic nie zmieni. Natomiast w sferze publicznej pojawia się wiele nieporozumień oraz "półprawd" na ten temat.
Szefowa MEN wyjaśniła, że rozporządzenie, które wejdzie w życie 1 września, daje jednostkom samorządu terytorialnego i wszystkim organom prowadzącym szkoły możliwość zadecydowania, czy chcą organizować oddzielne grupy lekcji religii dla siedmiorga uczniów, czy też chcą łączyć je w kilkunastoosobowe grupy. Uczniowie w szkole podstawowej mogą być łączeni w grupy międzyklasowe, jeśli są z tego samego etapu edukacyjnego, np. uczniowie z klas I–III, IV-VI i VII–VIII.
"Nie ma żadnego powodu, żeby grupy nie były łączone" - powiedziała. Zaznaczyła, że chodzi o etapy edukacyjne i często zdarza się przecież, że dzieci z innych roczników trafiają do tych samych oddziałów klasowych.
"Nie widzę więc żadnego powodu, żeby zmieniać zdanie i zmieniać rozporządzenie, tym bardziej że Trybunał pani Julii Przyłębskiej - jak powiedzieliśmy w uchwale sejmowej - nie stanowi dla nas ciała, które ma prawo stanowić prawo w Polsce" - powiedziała ministra.
Wyjaśniła również, że rozporządzenie nie wpływa na etaty, ponieważ nauczyciele byli zakontraktowywani w szkołach do 31 maja. "Wtedy były podejmowane decyzje, czy dany katecheta będzie, czy też nie będzie zatrudniany w szkole" - zaznaczyła ministra.
"Kolejna rzecz: to episkopat kieruje księży i katechetów do nauczania. Tak więc jeżeli chcą chronić stanowiska pracy katechetów, to zachęcam do tego, żeby spojrzeli, że dla nich to jest właśnie miejsce pracy. Księża mają przecież też inne źródło utrzymania" - zauważyła.
Szefowa MEN zapowiedziała równocześnie, że przy kolejnych zmianach ministerstwo zamierza zadbać o to, aby katecheci mieli możliwość znalezienia innego zatrudnienia. "To są osoby świeckie. Osoby duchowne są w inny sposób zabezpieczone przez Kościoły" - dodała.
Od marca 2024 r. wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw
W marcu br. Sejm przyjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 i stwierdził, że "uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy". W końcu lipca Sejm przyjął natomiast dwie ustawy mające na celu zreformowanie Trybunału Konstytucyjnego, następnie poprawki do tych ustaw wprowadził Senat i obecnie oczekują one na rozpatrzenie przez Sejm. W Senacie trwają zaś prace nad projektem zmiany konstytucji w sprawie TK. Od czasu podjęcia uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw. (PAP)
autor: Daria Kania
dk/ aba/ lm/
REKLAMA
REKLAMA