Białystok: 5 mln zł kosztowała modernizacja bazy pogotowia lotniczego
REKLAMA
Remont bazy, która znajduje się na lotnisku Krywlany, trwał rok. Przebudowano hangar, pomieszczenia używane przez ratowników, powstały nowe miejsca postojowe dla śmigłowca, zaplecze techniczne ze stanowiskami tankowania, ogrodzono teren.
REKLAMA
Jak powiedział PAP podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Cezary Rzemek, bazy śmigłowcowe są sukcesywnie remontowane. Przypomniał, że w 2011 roku zakończyły się dostawy 23 nowych śmigłowców ratunkowych Eurocopter, które trafiły do baz w całym kraju. Zakupy kosztowały ok. 500 mln zł.
REKLAMA
Jak dodał, resort będzie się starał o zakup jednego nowego śmigłowca transportowego i wymianę dwóch innych samolotów LPR. "To są plany" - zaznaczył. Zapowiedział też, że w nowej perspektywie finansowej UE będą prowadzone starania o środki na kolejne modernizacje baz pogotowia.
Dyrektor LPR Robert Gałązkowski podsumował, że do tej pory na remonty i budowę 11 baz pogotowia przeznaczono ok. 68 mln zł, z czego około 80 proc. to środki z UE z programu Infrastruktura i Środowisko. Wszystkie bazy w Polsce - stałych jest 17 i jedna sezonowa - mają być zmodernizowane do 2018 roku.
W poniedziałek ma być otwarta stacja obsługi w Szczecinie, która prowadzi serwis techniczny śmigłowców ratunkowych, a na początku 2013 roku mają być oddane do użytku bazy w Łodzi, Suwałkach, Poznaniu i Zielonej Górze.
REKLAMA
W 2011 roku śmigłowce LPR wykonały prawie 9 tys. lotów w ratownictwie medycznym (wypadki, nagłe zachorowania, transport międzyszpitalny). Rzeczniczka LPR Justyna Sochacka powiedziała, że liczba tych lotów rośnie, ale trudno powiedzieć dlaczego - czy z powodu większej liczby śmigłowców i ich możliwości, czy dlatego, że wzrasta liczba przypadków, gdzie ich wykorzystanie jest niezbędne.
Jak zaznaczyła Sochacka, śmigłowce sześciu z 17 baz mogą latać po zachodzie słońca. Minister Cezary Rzemek powiedział, że te możliwości zależą m.in. od szkoleń pilotów. Dodał, że potrzeba na nie około dwóch lat. Ministerstwo dąży, aby ratownicy we wszystkich bazach mogli w pierwszej kolejności latać do godz. 20, a nie od razu całą dobę. "Na to potrzeba kadry" - powiedział Rzemek.
REKLAMA
REKLAMA