Dekret Bieruta - trwają prace nad regulacją przepisów
REKLAMA
Poseł Marcin Kierwiński, który przygotowuje poselski projekt ma świadomość, że kwestię dekretów Bieruta trzeba uregulować. W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową zwraca uwagę na aspekt finansowy. Sądy orzekają zwrot nieruchomości lub wypłatę odszkodowania, co jest problemem dla miasta. Nieuregulowane roszczenia hamują też inwestycje miejskie - wyjaśnia. Dodaje, że pomysłów na rozwiązanie sprawy jest kilka, ale wszystkie mają wspólny mianownik - bezpieczeństwo budżetowe.
REKLAMA
REKLAMA
Jedną z propozycji są wieloletnie papiery dłużne gwarantowane przez Skarb Państwa z częściowym udziałem miasta stołecznego Warszawy. Jest też pomysł powołania spółki zarządzającej nieruchomościami objętymi roszczeniami i to ona zajmowałaby się oddawaniem majątku lub wypłatą odszkodowań. Trzecią opcją jest wykorzystanie funduszu reprywatyzacyjnego będącego w gestii ministra skarbu.
Ten wariant bliski jest prezydent Warszawy. Hanna Gronkiewicz-Waltz przyznaję w rozmowie z IAR, że stolica na dłuższą metę nie wytrzyma finansowo zasądzanych odszkodowań. Wyjaśnia też, że z 4 miliardów złotych zgromadzonych w funduszu może korzystać skarb państwa, a Warszawa często go kredytuje. Prezydent dodaje, że inne polskie miasta nie były dotknięte dekretami Bieruta.
REKLAMA
Sprawy o zwrot nieruchomości odebranych w ten sposób ciągną się latami. Rodzina pana Piotra stara się o zwrot niezabudowanej własności już 13 lat i końca nie widać. Sprawa toczy się w trybie administracyjnym, a więc teoretycznie powinna być rozpatrzona w terminie 3 miesięcy. Pan Piotr wyjaśnia, że jest bardzo skomplikowana, ponieważ trzeba udowodnić, że nieruchomość należała do jego rodziny. W tym przypadku zgromadzono dokumenty jeszcze sprzed I wojny światowej.
Pan Piotr dodaje, że miasto w sprawach zwrotu majątku nie pomaga. Zdarzają się przypadki, że urzędnicy wydają decyzje z błędami. Trzeba je korygować, a to trwa - mówi rozmówca IAR.
Dekret o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze miasta stołecznego Warszawy podpisał 26 października 1945 roku ówczesny prezydent Polski Bolesław Bierut. Stąd jego potoczna nazwa "dekret Bieruta". Na mocy tego dokumentu, uzasadnianym racjonalnym przeprowadzeniem odbudowy stolicy i dalszej jej rozbudowy zgodnie z potrzebami narodu, państwo objęto około 12 tysięcy hektarów gruntów oraz prawie blisko 24 tysiące nieruchomości.
Zobacz serwis: Wiadomośći
REKLAMA
REKLAMA