Słaby nadzór gmin nad gospodarką ściekową - raport NIK
REKLAMA
REKLAMA
Źródłem zaopatrzenia mieszkańców w wodę przeznaczoną do spożycia są ujęcia wód podziemnych oraz powierzchniowych. Kluczowym zadaniem dla władz publicznych jest utrzymanie jakości ujmowanych wód, a tam gdzie jest to konieczne także poprawa ich jakości. Realizowane jest to m.in. poprzez określenie, w ramach pozwoleń wodnoprawnych, warunków poboru wód oraz ustanawianie stref ochronnych tych ujęć.
REKLAMA
Zbiorowe zaopatrzenie w wodę przeznaczoną do spożycia przez ludzi, w tym zapewnienie ciągłości dostaw i odpowiedniej jakości wody, należy do zadań własnych gminy. Zadania te realizowane są przez przedsiębiorstwa wodociągowe będące odrębnymi podmiotami gospodarczymi lub gminnymi jednostkami organizacyjnymi nieposiadającymi osobowości prawnej. Nadzór nad jakością tej wody sprawują z kolei organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej.
Skontrolowano 30 jednostek, w tym 12 przedsiębiorstw wodociągowych, 12 urzędów gmin i sześć powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych.
Sprawdź: INFORLEX SUPERPREMIUM
REKLAMA
Ochronie jakości wód służy ustanawianie stref ochronnych ujęć wód, na terenie których obowiązują zakazy, nakazy i ograniczenia w zakresie użytkowania gruntów oraz korzystania z wód. Strefa ochronna dzieli się na teren ochrony bezpośredniej (teren tuż przy ujęciu wody) i teren ochrony pośredniej (dotyczy większego obszaru, na którym należy eliminować potencjalny niekorzystny wpływ działalności człowieka (przemysł, produkcja rolnicza) na jakość ujmowanych wód. Bez ustanowienia tych stref nie można egzekwować odpowiedniego zabezpieczenia samych ujęć jak i warstw wodonośnych, z których ujmowana jest woda, w tym odpowiedniego oznakowania tych terenów. Tymczasem ponad 40 proc. kontrolowanych właścicieli ujęć wód nie wystąpiło o ustanowienie strefy ochronnej obejmującej teren ochrony pośredniej, pomimo przesłanek wskazujących na potrzebę ustanowienia takiego obszaru. W ten sposób nie eliminowano wysokiego ryzyka niekorzystnego wpływu zanieczyszczeń na warstwy wodonośne i pogorszenia się jakości ujmowanych wód. Także ponad 50 proc. właścicieli ujęć wód nie wystąpiło o ustanowienie strefy ochronnej obejmującej wyłącznie teren ochrony bezpośredniej. Tłumaczyli się oni brakiem obowiązku prawnego w tym zakresie.
Brak ustanowienia stref oznacza także ryzyko nieuwzględnienia ich w dokumentach planistycznych, przez co mogły zostać niewprowadzone ograniczenia zapobiegające i przeciwdziałające szkodliwemu wpływowi urbanizacji na jakość wód.
Istotnym źródłem możliwego zanieczyszczenia poziomów wodonośnych, wykorzystywanych do pobierania wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi, jest zanieczyszczenie gruntu i wód w wyniku nieprawidłowego zbierania i usuwania nieczystości ciekłych przez właścicieli nieruchomości, którzy nie posiadając kanalizacji korzystają ze zbiorników bezodpływowych, tzw. szamb. W kontrolowanych gminach stopień ich skanalizowania wynosił od ponad 26 proc. do blisko 93 proc. Pozostali mieszkańcy gmin korzystali głównie z szamb.
REKLAMA
Tymczasem NIK zauważa, że gminy nie prowadziły ewidencji zbiorników bezodpływowych w sposób zapewniający pełną kontrolę nad gospodarką ściekową w gminie. W ewidencjach nie były ujęte wszystkie nieruchomości z terenu gminy, a wprowadzone dane były niepełne.
NIK ustaliła, że blisko 60 proc. objętych kontrolą gmin nie badało częstotliwości opróżniania szamb ograniczając się do informowania mieszkańców o obowiązku systematycznego opróżniania zbiorników. W ocenie NIK, taka sytuacja zwiększa ryzyko zanieczyszczenia środowiska, a na obszarach o niekorzystnych warunkach geologicznych, także zanieczyszczenia wód podziemnych oraz wód powierzchniowych, stanowiących źródła zaopatrzenia ludności w wodę przeznaczoną do spożycia.
Dokonane w trakcie kontroli porównanie dostępnych w gminach danych o ilości ścieków odprowadzanych kanalizacją sanitarną oraz usuwanych ze zbiorników bezodpływowych, w stosunku do ilości wody dostarczonej do gospodarstw, wykazało, że tylko niewielka ilość nieczystości ciekłych, powstających i gromadzonych w szambach, jest oczyszczana. Ilość kierowanych do oczyszczenia ścieków stanowiła bowiem od ponad 12 proc. do 38 proc. ilości dostarczonej wody. Zdaniem NIK, powyższe dane wskazują na duży problem związany z nieewidencjonowanym usuwaniem ścieków ze zbiorników bezodpływowych.
W kontrolowanym okresie w pięciu przedsiębiorstwach występowały przekroczenia dopuszczalnych parametrów jakości wody w miejscach wprowadzania jej do sieci wodociągowej. Badania jakości wody objętej nadzorem inspektorów sanitarnych wykazały corocznie, w latach 2013 - 2015, od 113 do 175 przypadków przekroczenia dopuszczalnych parametrów jakości wody. Liczba miejsc, w których stwierdzono te przekroczenia wynosiła od 38 do 56, co stanowiło od ponad 17 proc. do blisko 26 proc. liczby tego rodzaju punktów objętych nadzorem. W I kwartale 2016 r. stwierdzono 32 takie przypadki w 20 miejscach wprowadzania wody do sieci wodociągowej. Najczęściej przekraczane były parametry fizykochemiczne - mętność, żelazo i mangan, a w następnej kolejności parametry mikrobiologiczne - bakterie grupy coli.
Po zrealizowaniu działań naprawczych właściciele, zarządcy ujęć wód zgłaszali poprawę jakości wody po okresie od jednego do kilkudziesięciu dni, a w skrajnych przypadkach po kilkunastu, a nawet 47 miesiącach, od stwierdzenia pogorszenia jej jakości. W ocenie NIK, organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej nie powinny dopuszczać do tak długotrwałego podawania konsumentom wody o parametrach przekraczających dopuszczalne wartości.
Kontrola NIK wykazała, że ponad 40 proc. kontrolowanych wójtów, czy burmistrzów nie informowało mieszkańców gminy o jakości wody, w sposób wymagany przepisami prawa np. po przez udostępnienie takiej informacji w Biuletynie Informacji Publicznej Natomiast ponad 50 proc. skontrolowanych właścicieli, czy zarządców ujęć wód nierzetelnie wykonywało obowiązki związane ze sporządzaniem i przekazywaniem sprawozdań i wykazów dotyczących ilości pobieranej wody i wysokości należnych opłat.
Uwagi i wnioski
W celu poprawy efektywności i skuteczności realizacji zadań w zakresie ochrony jakości wód ujmowanych do zaopatrzenia ludności w wodę przeznaczoną do spożycia, NIK zaproponowała podjęcie działań m.in. przez:
- Ministra Środowiska w celu m.in. nowelizacji ustawy Prawo wodne w zakresie wprowadzenia możliwości ustanowienia strefy ochronnej także z urzędu, w przypadku gdy właściciel ujęcia wody nie złożył wniosku o jej ustanowienie, a z przeprowadzanych analiz wynika taka potrzeba, oraz obowiązku składania przez właściciela ujęcia wniosku o ustanowienie strefy ochronnej obejmującej wyłącznie teren ochrony bezpośredniej.
- Ministra Zdrowia w celu m.in. określenia terminu przekazywania do wiadomości właściwego wójta (burmistrza, prezydenta miasta) oraz starosty oceny obszarowej jakości wody oraz szacowania ryzyka zdrowotnego konsumentów;
- Głównego Inspektora Sanitarnego w celu: doprowadzenia do jednolitego stosowania prawa przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej, w ramach sprawowania nadzoru nad jakością wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi, tak w zakresie uzgadniania częstotliwości i zakresu prowadzenia badań jakości wody przez przedsiębiorstwa wodociągowe, jak i postępowania w przypadku stwierdzenia pogorszenia jakości tej wody;
- wójtów, burmistrzów, prezydentów miast w celu:
- uwzględniania ujęć wody i ich stref ochronnych, w dokumentach planistycznych przyjmowanych przez organy gmin oraz w postępowaniach administracyjnych;
- ścisłego nadzorowania jednostek, którym powierzono zarządzanie gminnymi ujęciami wód, w zakresie prawidłowego wypełniania obowiązków i zadań związanych z ujmowaniem i dostarczaniem wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi;
- zapewnienia prawidłowego nadzoru nad gospodarką ściekową na terenie gminy, a szczególnie w rejonie ujęć wód, m.in. poprzez prowadzenie kontroli i egzekwowanie prawidłowości zbierania i usuwania nieczystości ciekłych przez właścicieli nieruchomości.
Źródło: Najwyższa Izba Kontroli
REKLAMA
REKLAMA