Samorządowcy walczą o większe środki
REKLAMA
Pod koniec lipca br. ruszyła samorządowa akcja „Stawka większa niż 8 mld”, której najważniejszym celem jest taka zmiana przepisów, która zrekompensuje gminom, powiatom i województwom ubytki dochodów wynikające z wprowadzanych przez władze centralne zmian ustawowych. W trakcie akcji zbierane są podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (JST). Projekt powstał we współpracy Związku Miast Polskich, Związku Gmin Wiejskich RP, Związku Powiatów Polskich oraz Unii Miasteczek Polskich. Przedstawiciele tych organizacji weszli też do Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej tego projektu.
REKLAMA
– To inicjatywa wszystkich samorządów lokalnych – informuje Andrzej Porawski, dyrektor Biura Związku Miast Polskich i pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej.
Przyczyny problemów
Jak wskazują samorządowcy, JST tracą rocznie co najmniej 8 mld zł wskutek zmian ustawowych wprowadzanych przez władze centralne. Trend ten nasilił się zwłaszcza po roku 2005.
– Równowaga finansowa przewidziana w ustawie o dochodach JST została zachwiana w latach 2005–2011. Tylko w wyniku zmian przepisów, których skutki finansowe wyliczył rząd, a więc przede wszystkim dotyczących podatków dochodowych i ulg rodzinnych oraz nowych zadań (m.in. piecza zastępcza) samorządy traciły rocznie 8 mld zł – mówi Ryszard Grobelny, prezydent Poznania i prezes Związku Miast Polskich. – To są dane oficjalne, wyliczone przez rząd. Naszym zdaniem utraconych środków jest więcej.
Nie policzono m.in. kosztów zmian w VAT.
– Do 2005 roku zakupy inwestycyjne dla JST były obciążone stawką 7% VAT, a teraz jest to aż 23% – przypomina Eugeniusz Gołębiewski, burmistrz Kowala i wiceprezes Unii Miasteczek Polskich.
Jednocześnie z ustawy z 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego usunięto zasadę rekompensowania ubytków, jakie w ich dochodach własnych powodują zmiany prawne uchwalane przez parlament.
– Na temat zrekompensowania ubytków w dochodach JST rozmawiamy z rządem od 2008 roku. Powołano nawet specjalną komisję rządowo-samorządową z udziałem ministra finansów, która spotkała się aż dwa razy – tłumaczy Ryszard Grobelny.
Samorządowców oburza zwłaszcza to, że choć na zmianach prawnych stracił też budżet państwa, to rząd zrekompensował sobie te ubytki, podnosząc m.in. VAT, akcyzę od paliw i składkę rentową. To także uderzyło w budżety samorządowe, a w rezultacie odbije się na rozwoju Polski.
– Głównym inwestorem w Polsce są samorządy, które w latach 2009–2011 przeznaczały na inwestycje prawie 44 mld zł rocznie. To dużo więcej niż budżet państwa (15 mld zł rocznie). Problemy finansowe samorządów przełożą się więc na rozwój kraju i jego sytuację gospodarczą. Według prognoz już w 2015 roku inwestycje JST spadną do 19 mld zł rocznie. Zagrożona jest też realizacja zadań bieżących – przekonuje Ryszard Grobelny. – Najpierw więc spadną inwestycje, potem skończą się środki na promocję, kulturę, sport, oświatę i pozostałe zadania.
Nie będzie też pieniędzy na wkład własny w nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej.
Proponowane zmiany
Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego zakłada przesunięcie środków z budżetu państwa do budżetów samorządowych. Wśród propozycji nie ma wzrostu obciążeń podatkowych obywateli.
Więcej w Gazecie Samorządu i Administracji - Zamów prenumeratę >>
REKLAMA
REKLAMA