Min. B. Nowacka: Nowe przepisy dla dyrektorów szkół i kuratorów
REKLAMA
REKLAMA
Jeszcze w tym roku wprowadzone zostaną przepisy, dzięki którym – poinformowali w sobotę w Kłobucku (Śląskie) minister edukacji narodowej Barbara Nowacka i wiceszef tego resortu Henryk Kiepura.
REKLAMA
Nowelizacja przepisów 2024 r.
REKLAMA
„Rozpoczynamy w ministerstwie edukacji prace nad tym, aby zdejmować kolejne kneble i kolejne ograniczenia z polskiej oświaty, z polskich samorządów, wprowadzone przez naszych poprzedników. Już w najbliższym czasie rozpoczniemy prace nad tym, aby samorządy, samorządowcy – wójtowie, burmistrzowie, starostowie – mogli powierzać funkcje dyrektorów na kolejną kadencję. Nie potrzeba robić konkursu, nie potrzeba całej tej procedury włączania kuratoriów, które chciały dominować nad samorządami, nad dyrektorami” – powiedział wiceminister.
„Jeszcze w tym roku wprowadzone zostaną przepisy, w wyniku których samorządowcy – wójtowie, burmistrzowie, prezydenci i zarządy powiatów – będą mogli dobrym dyrektorom powierzać funkcję na kolejną kadencję” – dodał Kiepura, zaznaczając, że chodzi o jedną kadencję. Ma to – w zamyśle MEN – na kilka lat odblokować możliwość podejmowania takich decyzji przez samorządy. „Jeżeli dyrektor jest dobrym dyrektorem, jeżeli szkoła osiąga znakomite wyniki edukacyjne, to nie ma powodu, żeby takiego dyrektora ograniczać i robić sztuczny konkurs, do czego doprowadził rząd PiS-u” – argumentował wiceszef MEN.
Stawiamy na edukację branżową
REKLAMA
„Zadaniem państwa jest inwestować w edukację i naukę, na każdym poziomie i każdego typu. Edukacja zawodowa, edukacja branżowa jest jednym z priorytetów, bo żeby gospodarka się rozwijała potrzebni są wykwalifikowani ludzie, gotowi do podjęcia pracy, z najwyższymi umiejętnościami i z najwyższymi kompetencjami” – powiedziała Nowacka podczas konferencji prasowej.
Jak oceniła, właśnie dzięki samorządom – które chcą inwestować i potrafią przyciągać inwestorów - edukacja zawodowa bardzo dobrze się rozwija, swój wkład w to mają także dyrekcje szkół, które są otwarte na nowe, przyszłościowe kierunki. Minister przekonywała, że nawet w niewielkich miejscowościach dzięki pracy nauczycieli młodzież może się doskonale rozwijać, łączyć patriotyzm i nowoczesność z dbałością o tradycję i szacunkiem dla różnorodności. Szefowa resortu edukacji zauważyła, że owe przyszłościowe kierunki są bardzo różne, w zależności od regionu. Dlatego kluczowa jest elastyczność szkół i dostosowanie do potrzeb lokalnych rynków pracy.
„W ministerstwie będziemy dbali o to, by jak najwięcej zawodów przyszłości mogło się rozwijać, dbając zarówno o dobrą kadrę, jak i doposażenie tych szkół i pewną promocję edukacji zawodowej, której niestety – mamy wrażenie - przez lata brakowało na dostatecznym poziomie” – wskazała szefowa MEN. Podkreśliła, że posiadanie dobrego zawodu jest szczególnie ważne w kontekście nowych technologii zmieniającego się świata.
90% nauczyciele otrzymało na konta podwyżki 30-33%
Minister zaznaczyła, że rolą resortu jest też zadbanie o stabilną sytuację szkół, także pod względem finansowym. Jak powtórzyła, obiecane nauczycielom podwyżki zostały wypłacone już w blisko 90 proc. szkół. „Zrealizowaliśmy jedną z obietnic naszego rządu, czyli podwyżki dla nauczycieli, 30-procentowe, nawet 33-procentowe w przypadku nauczycieli początkujących, bo dotrzymujemy zobowiązań i wiemy, że dobrze wynagradzany nauczyciel po prostu naszemu państwu w rozwoju, w bezpieczeństwie, w stabilności jest potrzebny (...)” – oświadczyła.
Obecna na konferencji prasowej śląska kurator oświaty Aleksandra Dyla powiedziała, że kształcenie zawodowe jest dla niej priorytetem i będzie zachęcała dyrektorów, by rozwijali edukację w tym obszarze. Chodzi o to, by kształcenie było dostosowane do dynamicznego rynku pracy – zaznaczyła i zapowiedziała, że będzie na ten temat rozmawiała nie tylko z dyrektorami szkół, ale też np. z izbami rzemieślniczymi i innymi instytucjami.
REKLAMA
REKLAMA