Zdaniem rządu pensje nauczycieli wzrosły w kilka lat o 34%, a niskim pensjom są winne samorządy
REKLAMA
REKLAMA
- Czy nauczycielom pomogą zmiany w Karcie Nauczyciela w 2022 r?
- Minimalne wynagrodzenie nauczyciela jest wyższe od płacy minimalnej o 2,3 i 5,2%
- Zdaniem rządu wynagrodzenia nauczycieli wzrosły o … 34%
- Rząd obwinia samorządy o niskie pensje nauczycieli
Czy nauczycielom pomogą zmiany w Karcie Nauczyciela w 2022 r?
MEiN zapowiada zmiany. – Spłaszczamy i upraszczamy awans zawodowy nauczyciela zwłaszcza w początkowym okresie. Zlikwidowane zostaną szczeble nauczyciela stażysty i kontraktowego. Nauczyciel, który dopiero rozpoczyna pracę w zawodzie, będzie szybciej dochodził do stopnia nauczyciela mianowanego. Ponadto już od 1 września jego średnie wynagrodzenie wzrośnie ze 100 proc. do 120 proc. kwoty bazowej i wyniesie ok. 4,4 tys. zł. To będzie oznaczało podniesienie do ok. 3,4 tys. zł wynagrodzenia zasadniczego tych nauczycieli. To już jest coś, co może skłaniać, by iść do zawodu – mówił niedawno na łamach DGP minister edukacji Przemysław Czarnek.
REKLAMA
Minimalne wynagrodzenie nauczyciela jest wyższe od płacy minimalnej o 2,3 i 5,2%
I właśnie kwestia wynagrodzeń stała się tematem posiedzenia sejmowej komisji edukacji, zwołanej na wniosek opozycji. – Nauczyciele ubożeją i ten fakt widać czarno na białym, zestawiając pensje w oświacie z minimalnym wynagrodzeniem – przekonuje Krystyna Szumilas (KO). Z wyliczeń, które przygotowała, wynika m.in., że minimalne wynagrodzenie nauczyciela stażysty i kontraktowego jest wyższe w tym roku od płacy minimalnej tylko odpowiednio o 2,3 i 5,2 proc.
Zdaniem rządu wynagrodzenia nauczycieli wzrosły o … 34%
Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji, w rozmowie z DGP odpiera zarzuty opozycji. – Od kilku lat podnosimy wynagrodzenia nauczycieli. Wliczając maj tego roku, to o 34 proc. więcej w ostatnich latach – mówi. Zgadza się natomiast z argumentem, że pensje należy podnosić zwłaszcza tym, którzy rozpoczynają pracę. Stąd wspomniane zmiany w awansie zawodowym.
Rząd obwinia samorządy o niskie pensje nauczycieli
REKLAMA
Wiceminister zgadza się, że są dziś duże problemy ze znalezieniem zwłaszcza nauczycieli przedmiotów zawodowych, bo mogą liczyć na lepsze zarobki poza szkołą. – Dlatego zachęta musi być po stronie placówek oświatowych. Choćby poprzez dodatki specjalne, funkcyjne, podwyższanie płacy zasadniczej. Przypominam też, że istnieje możliwość wynagradzania tych osób od razu na poziomie nauczyciela dyplomowanego, z pominięciem stażu. Problem polega na tym, że samorządy nie zgadzają się na taki ruch finansowy – twierdzi Piontkowski.
W samorządach słyszymy, że nie ma w tym ich złej woli, bo problem sprowadza się do tego, że subwencja oświatowa (w 2015 r. wynosiła nieco ponad 40 mld zł, teraz to ponad 53 mld zł) i tak nie wystarcza na pokrycie wszystkich zadań.
Powyższy fragment pochodzi z publikacji „DGP”:
Oferty pracy dla nauczycieli: Jest ich mniej? To pozory
Paulina Nowosielska Patrycja Otto
REKLAMA
REKLAMA