REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Szkoły wolą zatrudniać nauczycieli-emerytów i dają nadgodziny zamiast nowych etatów

Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Szkoły wolą zatrudniać nauczycieli-emerytów i dają nadgodziny zamiast nowych etatów
Szkoły wolą zatrudniać nauczycieli-emerytów i dają nadgodziny zamiast nowych etatów
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

W zeszłym roku o tej porze w kuratoryjnych bazach było ok. 13 tys. ofert pracy dla nauczycieli. W tym – prawie 4 tys. mniej. Nie wynika z tego, że szkoły nie szukają nauczycieli.

Dlaczego dyrektorzy szkół zwlekają z wystawianiem nowych ofert pracy dla nauczycieli?

REKLAMA

Dyrektorzy w rozmowach z DGP mówią, że zwlekają z ich wystawianiem, bo nadchodzący nowy rok szkolny jest niewiadomą. Nie wiadomo, ilu ostatecznie uczniów zasili klasy pierwsze szkół podstawowych i ponadpodstawowych ani ilu będzie uczniów z Ukrainy.

Dyrektorzy szkół zatrudniają emerytów i przyznają nadgodziny

Przyznają jednocześnie, że znalezienie na rynku nowych nauczycieli graniczy dziś z cudem. Dlatego zanim ogłoszą chęć naboru, starają się zapełniać luki kadrowe pedagogami na emeryturze lub przyznając godziny ponadwymiarowe.

Czy nauczyciel polonista łatwo znajdzie pracę?

– Z naszych informacji wynika, że szkoły będą potrzebowały dopełnić kadrę. Problem wakatów nie zniknął. Nawet więcej, braki pojawiły się w nowych obszarach. Dotychczas dyrektorzy szukali głównie nauczycieli do przedmiotów ścisłych. Dziś także polonistów – podsumowuje Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka Związku Nauczycielstwa Polskiego. Spodziewa się, że z każdym dniem liczba ofert w bazach będzie się zwiększać (od weekendu wzrosła o ponad 300).

Nauczyciele nie chcą pracować w kilku szkołach na raz bo dojazd do pracy trwa godzinami

Marta Bobrowska-Juroff z wydziału oświaty Dąbrowy Górniczej również uważa, że prawdziwy ruch zacznie się pod koniec wakacji. – W naszej gminie, która jest rozległa, problemem jest dziś to, że nie ma nauczycieli chętnych do łączenia pracy w kilku szkołach, kiedy dojazd między nimi trwa blisko godzinę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nauczyciele wolą pracę na półtora etatu

Dlatego jest tendencja do brania nadgodzin, zwłaszcza w szkołach ponadpodstawowych i technicznych, do maksymalnego półtora etatu.

Nauczyciele wyrabiają fakultety

Druga widoczna tendencja to wyrabianie przez nauczycieli dodatkowych fakultetów. Popularne są kursy podyplomowe z informatyki, doradztwa zawodowego, WOS. To częściowo zapełnia lukę kadrową, ale jest przede wszystkim formą zabezpieczenia dla nauczycieli przed pogłębiającym się niżem. Dzięki temu łatwiej im wyrobić pensum – opisuje.

Zamiast dodatkowych etatów nadgodziny

Także w Bytomiu słyszymy, że mniejsza obecnie liczba ofert pracy dla nauczycieli wynika z przydzielania już pracującym dodatkowych godzin. – Ratowanie się emerytowanymi nauczycielami to faktycznie trend ostatniego roku. Podobnie jak nauka dwóch przedmiotów przez tego samego pedagoga. To ostatnie rozwiązanie cenią sobie zwłaszcza nauczyciele przedmiotów ścisłych, którzy w jednej szkole mieli zwykle mało godzin. Przez to musieli pracować w więcej niż jednej placówce – wyjaśnia Ryszard Sikora, dyrektor szkoły podstawowej w Krakowie.

Mimo to, jak przyznają dyrektorzy, w skali roku i tak mieli nieobsadzone wakaty. – Cierpię na chroniczny brak fizyka – mówi obrazowo dyrektor jednego z warszawskich liceów.

W Siedlcach najwięcej wakatów jest w obszarze szkolnictwa zawodowego, a także pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Łódź także mierzy się z brakami kadry w tych obszarach, niezmiennie brakuje ponadto nauczycieli matematyki, fizyki, chemii, ale również polonistów, anglistów czy historyków.

Nie ma nauczycieli w szkołach zawodowych

REKLAMA

Corocznie szkoły zawodowe borykają się z problemem braku nauczycieli przedmiotów zawodowych. W takiej sytuacji dyrektorzy zatrudniają osoby, które nie posiadają pełnych kwalifikacji, co umożliwia prawo oświatowe, lub nauczycieli emerytów – słyszymy z urzędu miasta.

To sytuacja powszechna. Monika Biskup, dyrektorka Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Kielcach, potwierdza: braki w przedmiotach zawodowych łatają nauczycielami emerytami, którzy realizują godziny do pół etatu. – Nie ma specjalistów od urządzeń sanitarnych, technologii drewna, budowy dróg – wymienia. Opisuje, że próbuje szukać prywatnymi kanałami, ale z mizernym skutkiem, bo jaki doświadczony fachowiec przyjdzie pracować do szkoły? Na początek mógłby liczyć tylko na pensję nauczyciela stażysty – na rękę ok. 2,8 tys. zł. Owszem, ma przed sobą ścieżkę awansu, ale ona dziś trwa i mało kto chce na niej wytrwać, skoro w przemyśle zarobi dużo lepiej.

Powyższy fragment artykułu pochodzi z publikacji „DGP”:

Oferty pracy dla nauczycieli: Jest ich mniej? To pozory

Paulina Nowosielska Patrycja Otto

Zobacz również:

Autopromocja

REKLAMA

Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(2)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
  • nos
    2022-08-26 14:57:39
    Norma od 30 lat zamiast nowych emeryci znajomi królika
    1
  • Licencjonowany historyk
    2023-05-10 11:17:31
    Jestem po rozmowach telefonicznych z paroma dyrektorami szkół. Gdyby tak chociaż trochę zaufali początkującym nauczycielom i dali im szansę uczyć na pół etatu po licencjacie, pod warunkiem kontynuacji studiów magisterskich, nie byłoby takich braków w kadrach. A później to narzekanie, że nie ma młodych do pracy....
    0
QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
800 plus. ZUS: pierwsze przelewy już 2 stycznia 2024 r.. Są już terminy kolejnych

Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych prof. Gertruda Uścińska poinformowała, że od stycznia 2024 r. ZUS podniesie osobom uprawnionym automatycznie wysokość świadczenia wychowawczego z 500 zł do 800 zł miesięcznie. Nie trzeba składać żadnego dodatkowego wniosku. Pierwsze przelewy z 800 plus ZUS wyśle 2 stycznia 2024 r.

Wynagrodzenia nauczycieli 2024. Co najmniej 30 proc. podwyżki, nie mniej niż 1500 zł. ZNP czeka na realizację obietnic wyborczych

Od nowego rządu wyłonionego przez większość sejmową oczekujemy w 2024 roku jak najszybszego przystąpienia do realizacji deklaracji z kampanii wyborczej - powiedział prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. Wskazał na zapowiedzianą 30 proc. podwyżkę wynagrodzeń nauczycieli.

Umiejętności polskich piętnastolatków powyżej średniej OECD i UE [Badanie PISA 2022]

We wszystkich trzech obszarach objętych międzynarodowym badaniem PISA 2022 wyniki polskich piętnastolatków są powyżej średniej dla krajów OECD oraz powyżej średniej uzyskanej przez uczniów z Unii Europejskiej. Jednocześnie są one niższe niż w poprzedniej edycji badania - poinformowano 5 grudnia 2023 r. Główną badaną dziedziną były umiejętności matematyczne.

Jakim powietrzem oddychają dzieci w szkołach i przedszkolach? Temat stężenia dwutlenku węgla w budynkach to problem pomijany, nierozumiany - a wpływa na zdrowie, koncentrację, samopoczucie

O tym jak wpływa stan techniczny budynków szkół i przedszkoli na powietrze jakim oddychają uczniowie i dlaczego problem jakości powierza i stężenia w nim dwutlenku węgla jest pomijany i nierozumiany – rozmawiamy z Elżbietą Lemańską-Błażowską z organizacji Rodzice dla Klimatu.

REKLAMA

Zimno? W tym miasteczku temperatura spadła do minus 58 stopni Celsjusza!

Minus 58 stopni Celsjusza - taką temperaturę odnotowano w miejscowości Ojmiakon na Syberii, w republice Jakucji. Szacuje się, że z powodu wiatru i wilgoci odczuwalna temperatura może wynosić nawet minus 63 stopnie! Informacje podała agencja Reutera.

Od 6 grudnia będzie można się zaszczepić przeciw COVID-19. Jak się zapisać? Kto jest w grupie ryzyka?

Od 6 grudnia 2023 r. wszystkie osoby powyżej 12 r.ż. będą mogły zaszczepić się szczepionką Nuvaxovid firmy Novavax zmodyfikowaną na podwariant koronawirusa XBB.1.5. Skierowanie na szczepienie będzie wystawione automatycznie przez system w nocy z 5 na 6 grudnia. 

Ratusz zatwierdził. Feministki zamiast świętych w nazwach ulic w Barcelonie

Ratusz Barcelony zatwierdził zmianę nazw ulic w stolicy Katalonii, usuwając z nich imiona świętych: Rafała, Magdaleny, Agaty oraz Róży. Ich miejsce zajmą nazwiska działaczek feministycznych, podały władze hiszpańskiego miasta.

Większe bezpieczeństwo na drogach i przyjazna przestrzeń. Nowoczesne oświetlenie ulic z programem „Rozświetlamy Polskę”

Ponad miliard złotych w rządowym programie „Rozświetlamy Polskę” trafi do samorządów na wymianę oświetlenia drogowego na energooszczędne. 

REKLAMA

Zima to najtrudniejszy czas dla osób w kryzysie bezdomności. A w Polsce jest ich około 30 tys.

Bezdomność najbardziej doskwiera zimą. To wtedy  wtedy odnotowuje się wśród osób w kryzysie bezdomności największą liczbę zgonów, a liczba potrzebujących gwałtownie rośnie. 

Kontrowersyjna ustawa "wiatrakowa". O co chodzi? Marszałek Hołownia: intencje były dobre

Wielkie kontrowersje oraz emocje budzi tzw. ustawa wiatrakowa. Wyjaśniamy o co dokładnie chodzi. Posłowie PiS stawiają szereg zarzutów proponowanym przez posłów Polski 2050-Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej przepisom. Chodzi przede wszystkim o zmniejszenie odległości elektrowni wiatrowych od zabudowań mieszkalnych oraz o stworzenie możliwości wywłaszczeń czy szybszego odrolnienia gruntów pod budowę tych elektrowni. Intencje były dobre, popełniono błędy w komunikacji, w wytłumaczeniu, o co dokładnie chodzi - powiedział 4 grudnia 2023 r. w Polsat News marszałek Sejmu Szymon Hołownia. "Ludzie nie mogą mieć wątpliwości, że nie będzie wiatraków w parkach narodowych, że nikt nie chce stawiać im wiatraków 300 metrów od domu" - dodał.

REKLAMA