REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Akademiki tylko dla zaszczepionych? Uczelnie przygotowują się do roku akademickiego 2021/2022

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Akademiki tylko dla zaszczepionych? Uczelnie przygotowują się do roku akademickiego 2021/2022
Akademiki tylko dla zaszczepionych? Uczelnie przygotowują się do roku akademickiego 2021/2022
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Akademiki tylko dla zaszczepionych? Jakie obostrzenia planują uczelnie na rok akademicki 2021/2022 w związku z przewidywaną czwartą falą koronawirusa?

Uczelnie wyższe mają jeszcze dwa miesiące na przygotowanie się do powrotu studentów na uczelnie. Większość nie planuje wprowadzania ograniczeń dla niezaszczepionych studentów, ale są wyjątki.

REKLAMA

REKLAMA

20 lipca rektor Uniwersytetu Śląskiego wysłał do studentów list, w którym informuje o tym, jak będzie wyglądała nauka w murach tej uczelni w nowym roku akademickim. „ Od 1 października chcemy rozpocząć zajęcia” – pisze prof. Dr hab. Ryszard Koziołek. I apeluje do studentów, by przyjęli szczepionki przeciwko Covid-19. Wyjaśnia, że uczelnia nie będzie uzależniać prawa do obecności na zajęciach w trybie stacjonarnym od bycia zaszczepionym. Wyjątkiem będą akademiki. Wszyscy, którzy będą chcieli zostać zameldowani w domu akademickim – będą musieli posiadać certyfikat covidowy. „Stawiamy ten warunek w obliczu ostrzeżeń przed kolejną falą epidemii, a także w przekonaniu, że przebywanie ze sobą w bliskiej odległości, w pokojach i korytarzach domów akademickich naraża Was szczególnie na ryzyko infekcji” – pisze rektor.

REKLAMA

Na list rektora zareagował Samorząd Studencki, dopytując czy obowiązek będzie dotyczył wszystkich bez wyjątku i czy stanowisko rektora jest zgodne z prawem. W kolejnym piśmie prof. Koziołek odpisuje: „Obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa w uczelni spoczywa na władzach Uniwersytetu. Obecnie nie możemy uzyskać na zasadzie powszechnego obowiązku dostatecznych i odpowiednich do sytuacji epidemiologicznej narzędzi do jego zapewnienia, dlatego poszukujemy własnych wewnętrznych ustaleń i rygorów, niezależnie od – jak zawsze – różnych ocen prawnych takiego sposobu walki z zagrożeniem. Zmierzamy do stanu, w którym życie i zdrowie nas wszystkich jest wartością ważniejszą niż dochowanie możliwych i potencjalnie wymaganych wymogów formalnoprawnych, które – jak pokazuje doświadczenie – budziły i będą budzić wątpliwości w zależności od punktu widzenia”. Rzecznik tej uczelni na nasze pytania o zgodność tej procedury z prawem odpowiada, że pismo rektora zanim stanie się oficjalnym zarządzeniem przejdzie jeszcze całą formalną drogę: od konsultacji z Samorządem Studenckim, po konsultacje ze służbami prawnymi.

Zdaniem dr Łucji Kobroń- Gąsiorowskiej problem jest zdecydowanie głębszy, ponieważ nie dotyczy tylko tego, czy uczelnia może dokonywać takiego podziału, ale również tego, czy można żądać od studentów podania informacji o swoim stanie zdrowia w tym informacji o szczepieniu. - Po pierwsze należy się zastanowić na tym po co uczelnia wymaga od studentów podania takiej informacji i na jakiej podstawie. Ja na dzień dzisiejszy nie widzę takiej podstawy prawnej. Mogę sobie wyobrazić jedynie taką sytuację, w której uczelnie wyższe zażądają od studentów dobrowolnego oświadczenia o fakcie zaszczepienia lub jego brak. Podkreślam jednak, że zgoda musi być dobrowolna – mówi. W tym wypadku mają zastosowanie przepisy o RODO. – Rozporządzenie to pozwala na przetwarzanie szczególnej kategorii danych osobowych w tym informacji o stanie zdrowia, jeżeli przetwarzanie jest niezbędne ze względów związanych z interesem publicznym w dziedzinie zdrowia publicznego. Zaznaczam jednak, że wprowadzenie takich przepisów zależy od danego państwa członkowskiego - dodaje.

Zdaniem Polskiej Akademii Nauk taki zabieg mógłby być skuteczny w walce z epidemią, ale obecnie jest wątpliwy pod względem prawnym. - Działania dopuszczające do zakwaterowania w domach studenckich jedynie osób w pełni zaszczepionych są z punktu widzenia epidemiologicznego w pełni uzasadnione. Jednak pod względem prawnym budzą daleko idące wątpliwości - konieczne są pilne działania wyjaśniające, ewentualnie korygujące obecny stan prawny szczepień przeciwko COVID-19. Należałoby przeprowadzić je jeszcze przed początkiem roku akademickiego i kolejna falą zachorowań - mówi dr hab. Tomasz Smiatacz. I dodaje, że bezpieczeństwo epidemiczne na uczelni można mierzyć różnymi miarami. - Szczepienia niemal całkowicie chronią osoby szczepione przed ciężkimi postaciami COVID-19, wymagającymi hospitalizacji, a także przed śmiercią w następstwie zakażenia. Jednak łagodne zachorowania mimo szczepienia mogą się zdarzać, przypomnijmy, że tak mierzona skuteczność szczepień sięga 95%, co oznacza, że ok. 5% szczepionych może mimo to zachorować na COVID-19 i mieć łagodne objawy, nie wymagające np. tlenoterapii. Szczepienia zmniejszają także (nawet kilkunastokrotnie) ryzyko zakażenia zupełnie bezobjawowego. Oznacza to, że nawet wśród całkowicie zaszczepionej społeczności akademickiej mogą zdarzyć się przychodzące z zewnątrz zakażenia (nie zachorowania) bezobjawowe - mówi. A takie zdarzenia są groźne epidemiologicznie, ponieważ osoba zakażona nie ma objawów chorobowych, nie jest świadoma zakażenia, nie ogranicza swoich kontaktów, a nawet ma poczucie bezpieczeństwa wynikające z przebytego szczepienia. - Takie sytuacje są zagrożeniem dla osób nieszczepionych i pacjentów z obniżoną odpornością, dlatego w przypadku wystąpienia kolejnej fali zachorowań na COVID-19 apelujemy o dalsze noszenie maseczek, także przez osoby zaszczepione. Również z tego powodu ważne jest, aby cały personel medyczny i studenci odbywający zajęcia praktyczne z udziałem pacjentów byli zaszczepieni przeciwko SARS-CoV-2, nawet jeśli oznaczałoby to wprowadzenie obowiązku (nie przymusu) szczepień - dla bezpieczeństwa pacjentów - podkreśla.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zapytaliśmy także inne uczelnie wyższe, czy planują ograniczenia dla osób niezaszczepionych. Wszystkie twierdzą, że nie, ponieważ obowiązujące przepisy prawne nie dają im takich możliwości. - Obecna sytuacja prawna nie pozwala na wprowadzanie ograniczeń wobec osób, które nie zostały zaszczepione przeciwko Covid-19, nie jest możliwe również kontrolowanie czy osoba wchodząca na teren uczelni posiada certyfikat potwierdzający szczepienie – mówi rzecznik prasowy Politechniki Warszawskiej, Krzysztof Szymański. Podobną odpowiedź uzyskaliśmy z Uniwersytetu Warszawskiego. Jego rzeczniczka, dr Anna Modzelewska, podkreśla, że na terenie uczelni wszystkich obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa, a kwestia szczepień pozostaje dobrowolna. - Uniwersytet Warszawski zachęca do szczepień, ale skorzystanie z możliwości szczepienia jest dobrowolne. UW prowadzi działania na rzecz umożliwienia członkom społeczności akademickiej skorzystania ze szczepień przeciw COVID-19, aby stworzyć bezpieczne miejsce pracy i studiowania – mówi.

Sytuacja epidemiologiczna pozostaje wciąż niepewna. Przypomnijmy, że w środę minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że pierwsze obostrzenia zostaną przywracane już po przekroczeniu tysiąca zakażeń dziennie. Na pierwszy ogień pójdą te regiony, w których zaszczepionych jest najmniej, a nakładane ograniczenia będą takie, które znamy już z poprzednich lockdownów. Można się zatem spodziewać, że uczelnie wyższe zostaną zamknięte jako jedne z pierwszych.

- W przypadku zmiany sytuacji prawnej i wprowadzeniu ograniczeń przez organy państwa odpowiedzialne za sytuację epidemiologiczną, podejmiemy niezbędne, nakazane przez prawo, działania organizacyjne. Naszym nadrzędnym celem jest tu zarówno umożliwienie studentom uczestnictwa w zajęciach dydaktycznych, jak i zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim członkom wspólnoty akademickiej. Liczymy jednocześnie na to, że poziom wyszczepienia wśród studentów, ale również i całej populacji Polski, pozwoli na uniknięcie konieczności wprowadzania nowych obostrzeń – mówi Krzysztof Szymański.

A, jak tłumaczy dr hab. Tomasz Smiatacz, sytuacja jesienią będzie różniła się od tej, którą już znamy. - Wariant delta SARS-CoV-2, wydaje się cechować wyższą zakaźnością niż pierwotny wariant tego wirusa. W 2020 r. jedna osoba zakażona przekazywała infekcję 2-3 osobom. Obecnie, w przypadku wariantu delta, jedna osoba zakażona może zakazić kolejnych 5-6 osób. Powoduje to podwyższenie progu odporności populacyjnej, niezbędnej do wygaszenia epidemii, z ok. 60-70% do nawet 80-90% populacji. Niemal identyczna sytuacja wystąpiła ponad sto lat temu w trakcie pandemii grypy "hiszpanki" - wirus dostosowała się nowego rezerwuaru, jakim stali się dla niego ludzie. Trzeba podkreślić, że wskazane powyżej wartości te odnoszą się do każdej populacji pozostającej w bliskich kontaktach, w tym także członków społeczności akademickiej, jednak pamiętajmy, że społeczności akademickie są zbyt małe i zbyt intensywnie kontaktują się z otoczeniem, aby mogły samodzielnie spowodować wygaszenie pandemii, konieczne jest osiągnięcie tak wysokich wartości uodpornienia (po szczepieniu lub w wyniku przechorowania COVID-19) również wśród całej społeczności Polaków - tłumaczy.

Ministerstwo Edukacji i Nauki podkreśla, że minister właściwy do spraw szkolnictwa wyższego i nauki ma bardzo ograniczone kompetencje do ingerowania w rozwiązania dotyczące zasad funkcjonowania domów studenckich i regulaminów obowiązujących w tych domach. Ostateczne decyzje w tej sprawie pozostają po stronie władz każdej uczelni. Zasady dotyczące funkcjonowania domów studenckich (m.in. zasady zamieszkiwania i przebywania osób w domach studenckich) określane są w regulaminach określanych w drodze zarządzenia rektora uczelni. - Ministerstwo Edukacji i Nauki rekomenduje, aby sposób działania domów studenckich był dostosowany do sytuacji, w jakiej znajduje się dana uczelnia oraz do sytuacji epidemiologicznej regionu. Z uwagi na powyższe należy zaznaczyć, iż to władze uczelni podejmują decyzje w zakresie osób, które zamieszkują bądź przebywają w domach studenckich, uwzględniając bezpieczne warunki zakwaterowania w trakcie epidemii COVID-19 oraz minimalizując możliwości zarażenia studentów, a także pracowników domów studenckich - zaznacza Justyna Sadlak z Wydziału Komunikacji Ministerstwa Edukacji i Nauki.

Autor: Karolina Nowakowska

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazetaprawna.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polacy mniej chodzą do kina

Główny Urząd Statystyczny podał dane dotyczące widzów w kinach w 2024 r. W porównaniu z 2023 r., liczba widzów w kinach stałych spadła o 0,4 proc. do 49,5 mln

Spacer w lesie - lek na codzienny stres

Regularne, 30-minutowe spacery w naturze pięć razy w tygodniu mogą zmniejszyć ryzyko depresji aż o 30% – podaje raport Transforming Scotland's Health. W obliczu prognoz WHO, że do 2030 roku depresja stanie się najczęstszą chorobą na świecie, kontakt z przyrodą to skuteczna forma profilaktyki.

Są fundusze na ekologię, cyfryzację i innowacje

W dobie dynamicznego rozwoju technologii cyfrowej i wdrażania kolejnych innowacji, nie można zapominać o zagrożeniach, które się z nimi wiążą. Zgodnie z unijną zasadą „Do No Significant Harm” („Nie Czyń Znaczącej Szkody”), gdy ubiegamy się o wsparcie z funduszy, jesteśmy zobowiązani do prowadzenia inwestycji w sposób, który nie będzie wyrządzać poważnych szkód środowiskowych czy społecznych.

Spadł ruch na radomskim lotnisku, ale w planach nowe kierunki

Polskie Porty Lotnicze poinformowały, że lotnisko w Radomiu obsłużyło w kwietniu br. ok. 2,5 tys. pasażerów; to spadek o 42 proc. wobec zeszłego roku. W pierwszych czterech miesiącach tego roku ruch w radomskim pocie spadł o 31 proc.

REKLAMA

Ratownicy medyczni nie chcą kamizelek nożoodpornych

Ogólnopolski Związek Zawodowy Ratowników Medycznych (OZZRM) uważa, że pomysł powszechnego wprowadzenia kamizelek nożoodpornych, jako reakcji na śmierć ratownika ugodzonego nożem, nie jest dobry. Co proponują związkowcy?

Ostatni dzwonek dla zdrowia młodych. 7 maja 2025 r. sejmowa Komisja Zdrowia zajmie się zakazem sprzedaży wszystkich rodzajów papierosów elektronicznych oraz pojemników zapasowych osobom poniżej 18. roku życia

W środę sejmowa Komisji Zdrowia rozpatrzy rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Wcześniej, ponad 20 organizacji działających w ochronie zdrowia apelowało o jak najszybsze jej procedowanie. Chodzi o zakaz sprzedaży wszystkich rodzajów papierosów elektronicznych oraz pojemników zapasowych osobom poniżej 18 r.ż.

Wybory prezydenckie: ułatwienia dla wyborców 60+

Transport do i z lokalu wyborczego. Możliwość głosowania korespondencyjnego albo za pośrednictwem pełnomocnika. Możliwość zmiany miejsca głosowania w obwodzie właściwym dla lokalu przystosowanego do potrzeb osób niepełnosprawnych. Z tych wszystkich ułatwień mogą skorzystać wyborcy, którzy najpóźniej w dniu głosowania w tegorocznych wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ukończą 60. rok życia. A także wyborcy niepełnosprawni – bez względu na wiek.

Plany ewakuacyjne i szkolenia. Nowe zadania gmin w 2025 r.

Do końca 2025 r. gminy muszą opracować plany ewakuacyjne. To jedno z zadań nałożonych na samorządy przez ustawę z 5 grudnia 2024 r. o ochronie ludności i obronie cywilnej.

REKLAMA

Polacy mają problem z rozróżnieniem piw alkoholowych i bezalkoholowych

Z badania zrealizowanego przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS wynika, że Polacy mylą piwa alkoholowe i bezalkoholowe oraz chcą całkowitego zakazu reklamowania piwa "zero procent".

4666 zł brutto dla pracownika samorządu? To nie żart

Trwa odpływ fachowców z sektora samorządowego. Powód? Niskie płace, poczucie braku doceniania i marne perspektywy na przyszłość. W programie Gość Infor.pl gościł Jacek Wolszczak, pracownik samorządu z dolnośląskiej Świdnicy.

REKLAMA