Whistleblowing - który sygnalista nie ma szans na ochronę według projektu ustawy
REKLAMA
REKLAMA
Termin na implementację Dyrektywy o ochronie sygnalistów w Polsce już minął, a prace nad ustawą o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa się przeciągają, ale pojawia się coraz więcej pytań od klientów, między innymi o ochronę sygnalistów.
REKLAMA
Pod jakimi warunkami jest chroniony sygnalista według projektu ustawy?
Zgodnie z projektem ustawy o sygnalista (zwany w ustawie zgłaszającym) podlega ochronie określonej w przepisach ustawy, pod warunkiem że miał uzasadnione podstawy sądzić, że będąca przedmiotem zgłoszenia lub ujawnienia publicznego informacja o naruszeniu prawa jest prawdziwa w momencie dokonywania zgłoszenia lub ujawnienia publicznego i że informacja taka stanowi informację o naruszeniu prawa.
Czyli sygnalista może zgłosić każde naruszenie prawa, np. mobbing i będzie chroniony?
Niestety nie. Zgodnie z projektem ustawy, Naruszeniem prawa jest działanie lub zaniechanie niezgodne z prawem lub mające na celu obejście prawa dotyczące:
- zamówień publicznych;
- usług, produktów i rynków finansowych;
- zapobiegania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu;
- bezpieczeństwa produktów i ich zgodności z wymogami;
- bezpieczeństwa transportu;
- ochrony środowiska;
- ochrony radiologicznej i bezpieczeństwa jądrowego;
- bezpieczeństwa żywności i pasz;
- zdrowia i dobrostanu zwierząt;
- zdrowia publicznego;
- ochrony konsumentów;
- ochrony prywatności i danych osobowych;
- bezpieczeństwa sieci i systemów teleinformatycznych;
- interesów finansowych Unii Europejskiej;
- rynku wewnętrznego Unii Europejskiej, w tym zasad konkurencji i pomocy państwa oraz opodatkowania osób prawnych.
Jeżeli sygnalista dokona zgłoszenia innego naruszenia prawa niż powyższe, niezależnie czy to będzie zgłoszenie wewnętrzne, zewnętrzne czy ujawnienie publiczne, to według wykładni językowej tej ustawy, ochrona przed działaniami odwetowymi nie będzie mu przysługiwała. Według mnie to olbrzymia wada tego projektu.
A co w przypadku, gdy podmiot dopuści w regulaminie zgłaszanie wszystkich możliwych naruszeń prawa w tym regulacji wewnętrznych i zasad etyki?
REKLAMA
W mojej ocenie, w przypadku dopuszczenia przez dany podmiot zgłaszanie wszystkich możliwych naruszeń prawa w tym regulacji wewnętrznych i zasad etyki powinien on chronić przed działaniami odwetowymi wszystkich sygnalistów. Choć na gruncie projektu ustawy są duże wątpliwości, czy rozszerzenie w regulaminie zgłoszeń wewnętrznych katalogu naruszeń powoduje objęcie takich dodatkowych zgłoszeń wszystkimi obowiązkami i sankcjami.
Ponadto w sytuacji gdy sygnalista dokona zgłoszenia zewnętrznego lub ujawnienia publicznego naruszenia prawa, które nie jest wymienione w ustawie np. mobbingu, to na gruncie tej ustawy nie będzie im przysługiwała ochrona przed działaniami odwetowymi. Uważam to za duży błąd legislacyjny.
Jakie są jeszcze błędne zapisy w projekcie ustawy w tym zakresie?
Po pierwsze projekt ustawy mówi, że nie stosuje się jej do:
1) ochrony informacji niejawnych;
2) tajemnicy związanej z wykonywaniem zawodu;
3) tajemnicy narady sędziowskiej;
4) postępowania karnego.
REKLAMA
Oczywiście zgadzam się, że np., adwokat czy radca prawny nie może być sygnalistą bo musi przestrzegać tajemnicy adwokackiej/radcowskiej. Natomiast nie można pozbawiać statusu sygnalisty pozostałych osób, zobowiązanych do zachowania tajemnicy zawodowej. Jest to rozwiązanie sprzeczne z Dyrektywą.
Po drugie, nie może być tak, że dokonanie przez sygnalistę bezpośrednio ujawnienia publicznego w prasie pozbawia go ochrony przed działaniami odwetowymi. Przepisy ustawy o ujawnieniu publicznym powinno się stosować również w przypadku gdy przekazanie informacji o naruszeniu prawa następuje bezpośrednio do prasy.
Podobnie problematyczne jest pozbawienie statusy sygnalisty osoby, która np. złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury. Nie można zmuszać sygnalisty by się zastanawiał w jaki sposób ma dokonać zgłoszenia zewnętrznego by zachować prawo do ochrony przed działaniami odwetowymi.
Nie rozumiem, też dlaczego ustawy mamy nie stosować do naruszeń prawa w zakresie zamówień publicznych w dziedzinach obronności i bezpieczeństwa. Przecież to zaproszenie do ustawiania przetargów itp. czynów zabronionych.
Brakuje mi jasnego zapisu, że ustawa chroni też sygnalistów w mundurach.
Reasumując obecne zapisy w projekcie ustawy ograniczają kto i kiedy może być sygnalistą, często naruszając zapisy lub ducha Dyrektywy.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.