Jakie problemy wiążą się z postępowaniem wywłaszczeniowym
REKLAMA
REKLAMA
Jarosław Kapsa
REKLAMA
z Urzędu Miasta Częstochowa
Zasadą nadrzędną w państwie prawa jest szacunek dla własności prywatnej. Dlatego nie należy dążyć do ustanawiania prawa naruszającego ową nadrzędną zasadę. Przykre doświadczenia z okresu PRL mówią nam nie tylko o zrodzonej przez takowe naruszenie krzywdzie ludzkiej. To także marnotrawstwo zasobów, lekceważące rzeczywisty rachunek ekonomiczny szafowanie przestrzenią.
Wywłaszczenie może być jedynie czynnością nadzwyczajną, stosowaną w przypadkach niezbędnych, w ściśle określonym celu i w wyraźnie określonych ramach. W tym sensie ustawa o gospodarce nieruchomościami w miarę dobrze reguluje ten problem.
Nie oznacza to jednak braku problemów, które można by uniknąć uściślając lub zmieniając przepisy prawa.
REKLAMA
Dyskusyjny wydaje się przepis o wstrzymaniu wywłaszczenia na czas rozstrzygnięcia sporu w sądzie administracyjnym. Przygotowanie inwestycji drogowej wymaga często wykupu kilkuset działek. Kilka odwołań do sądu, przy zgodzie pozostałych właścicieli może zablokować na kilka lat proces inwestycyjny służący niewątpliwemu celowi publicznemu. Z drugiej jednak strony trudno sobie wyobrazić rozwiązania ograniczające prawo do ochrony przed sądem własności prywatnej.
Sporne sprawy dotyczą najczęściej wartości. Zgodnie z art. 130 ustawy o gospodarce nieruchomościami odszkodowanie wypłacane jest w wysokości odpowiadającej wartości gruntu w dniu wydania decyzji o wywłaszczeniu. Tylko w tym roku np. wobec urzędu miasta w Częstochowie skierowano kilka spraw podważających wcześniej określone kwoty odszkodowania. Jest to zjawisko związane z okresem wyraźnych zmian wartości na rynku nieruchomości. Jeżeli w ciągu roku wartość nieruchomości rosła o 20-30 proc., to zdaniem właściciela ustalona pół roku wcześniej kwota odszkodowania jest krzywdząca. Może być też sytuacja odwrotna - obecna wartość rynkowa nieruchomości spadła i wtedy właściciel dąży do uznania kosztów wartości sprzed roku.
Sporna też jest kwestia wywłaszczania części nieruchomości. Jeśli - przykładowo - wywłaszczamy pod budowę drogi część działki przed domem - to automatycznie traci wartość cały dom. Korzystniejsze dla właściciela jest przejęcie po cenach rynkowych przez samorząd całej nieruchomości.
Jak we wszystkich sprawach dotyczących własności tego typu spory są nieuniknione. Po to są sądy, by tego rodzaju sprawy konfliktowe między interesem publicznym a prywatnym rozstrzygnąć. Dobrze by było, by sądy rzeczywiście niezwłocznie rozstrzygały takowe sprawy.
REKLAMA
Uproszczenie procedury wywłaszczeniewej nie wiąże się tylko ze zmianą w przepisach o gruntach i nieruchomościach. Kluczowe znaczenie może mieć ustawa o planowaniu przestrzennym oraz wprowadzenie katastru nieruchomości. Procedura przygotowania planu przestrzennego służy pogodzeniu interesu publicznego i prywatnego. Kataster zawiera (powinien zawierać) rzeczywistą wartość nieruchomości, a tym samym wartość ewentualnego odszkodowania za wywłaszczenie.
Ani wzgląd na Euro 2012, ani marzenia o pokryciu kraju siecią autostrad i dróg ekspresowych, nie zmienią istoty konfliktu między dobrem ogólnym i dobrem prywatnym. Wywłaszczenie nie może być traktowane jako metoda rozwiązywania tych konfliktów na skróty, ani jako narzędzie dominacji interesu publicznego nad prywatnym. Nadrzędną zasadą powinien być szacunek wobec własności prywatnej.
AJ
REKLAMA
REKLAMA