Fundusz Wsparcia Kultury - pytania i odpowiedzi
REKLAMA
REKLAMA
Fundusz Wsparcia Kultury to przede wszystkim program dla gospodarki, której istotnym i bardzo dynamicznym sektorem jest kultura. Przyznane środki muszą bezwzględnie zostać wypuszczone z powrotem na rynek w postaci organizacji wydarzeń kulturalnych i artystycznych. Fundusz ma działać jak koło zamachowe, ożywając krajobraz gospodarczy w tym najbardziej kreatywnym z sektorów.
REKLAMA
Wśród 172 podmiotów, które otrzymały najwyższe wsparcie, jest 47 instytucji kultury (27,33 proc.), 11 organizacji pozarządowych (6,40 proc.), 53 spółki prawa handlowego (30,81 proc.) i aż 61 podmiotów prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą (35,47 proc.).
Polecamy: Jak przygotować się do zmian 2021
REKLAMA
W puli najwyżej ocenionych podmiotów i o najwyższych przyznanych kwotach dofinasowania znalazły się przede wszystkim duże samorządowe instytucje artystyczne, których działalność na rzecz kultury polskiej trudno kwestionować. Należą do nich m.in: Teatr Muzyczny im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, Teatr Muzyczny Roma, Teatr Kwadrat im. Edwarda Dziewońskiego czy Opera i Filharmonia Podlaska Europejskie Centrum Sztuki imienia Stanisława Moniuszki.
W kontrze do stwierdzenia o wspieraniu „znanych i bogatych” stoją konkretne liczby mówiące o przyznaniu środków z Funduszu łącznie aż 448 przedsiębiorcom na kwotę 90 959 964 zł oraz 1166 firmom świadczącym usługi zaplecza scenotechnicznego - na kwotę 175 235 109 zł.
Średnio przyznano:
- 657 tys. średnia dofinansowania w instytucjach samorządowych
- 126 tys. średnia dofinansowania w NGO
- 203 tys. średnia dofinansowania w sektorze przedsiębiorstw
- 150 tys. średnia dofinansowania w scenotechnice
Kontrowersyjni beneficjenci
REKLAMA
„Znani i bogaci”, to głównie gwiazdy dużego formatu, czyli tak naprawdę przedsiębiorstwa, mające na utrzymaniu wiele osób (niekoniecznie zatrudnionych na etatach). Ponoszą oni różne koszty, w tym koszty sprzętu, są niejednokrotnie obciążeni wysokimi kredytami, leasingami i muszą utrzymać siedziby firmy. Wysokość dotacji zależała od spadku przychodów w porównaniu rok do roku oraz – oczywiście – od wnioskowanej kwoty. Aż 81 podmiotów otrzymało taką samą kwotę – 664 500 zł.
Po otrzymaniu ostatecznego zestawienia beneficjentów, konieczne było przyjęcie limitów kwotowych dla każdej z grup podmiotów. Dla samorządowych instytucji kultury był to limit 4 mln zł, dla NGO’sów 1,8 mln zł, dla przedsiębiorców 2 mln, a reszta środków została podzielona pomiędzy branżę scenotechniczną, gdzie w związku z tym najwyższe możliwe dofinansowanie wyniosło 664 500 zł.
Pytania i odpowiedzi
Wątpliwości: W Internecie trwa spór o to, czy pieniądze przyznane np. Kamilowi Bednarkowi albo Piotrowi Polkowi są pieniędzmi tylko dla nich czy dla całych ekip. Odpowiedź na to pytanie brzmi: nie wiadomo. Zależy to od tego, co wnioskujący wpisali we wniosku. Mogli wpisać wynagrodzenia dla współpracujących ze sobą ekip, ale mogli również tak wypełnić wniosek, że wszystkie środki skonsumuje sam artysta, np. część sobie wypłacając, a za część lecieć na Jamajkę i wykupić z dotacji noclegi w ekskluzywnym hotelu, by nagrać teledysk. Co istotne, zgodnie z kryteriami w ogóle nie było oceniane to, na co wydatkowane zostaną środki. Jedynym warunkiem jest to, by były to wydatki kwalifikowane (w największym uproszczeniu – na działalność artystyczną, a nie np. na nowy ekspres do kawy; wynagrodzenia mogą wchodzić w zakres tych wydatków).
Fakty: Beneficjenci Funduszu są zobligowani do rozliczenia się z zadeklarowanych kosztów kwalifikowalnych i przypisanych im we wniosku wydatków do 15.01.2021 r. Zatem nie ma (przynajmniej wedle założeń przyjętych przez FWK) możliwości, żeby artysta czy zespół skonsumowali te środki na prywatne potrzeby. Wnioski przeszły ocenę również pod kątem planowanych projektów, które, jeśli się nie odbędą lub odbędą się w innej niż zadeklarowana formie, to środki będą podlegały zwrotowi do Funduszu. To, na co zostaną przeznaczone środki, również podlegało ocenie. Była ona dokonywana w ramach kryterium merytorycznego pt. „Prawidłowość przeznaczenia wparcia finansowego”, za którą można było otrzymać 20 punktów. Zgodność wydatków z katalogiem kosztów była natomiast oceniana na etapie oceny formalnej.
Ponadto na beneficjentach ciąży odpowiedzialność karna za fałszywe zeznania w sprawozdaniu finansowym. Dodatkowo powołana zostanie komisja badająca wyrywkowo rozdysponowanie środków wśród podmiotów – drobiazgowo skontrolowanych zostanie co najmniej 30 proc. podmiotów.
Wątpliwości: Kryteria oceny wniosków promowały firmy, które nie zatrudniają pracowników – czyli takie, w których jedyną żywą osobą jest właściciel biznesu. Jednym z kryteriów była bowiem „liczba zatrudnionych osób”. Ale rozumiana specyficznie. To znaczy więcej punktów przy ocenie wniosków dostawali nie ci, którzy zatrudniali więcej ludzi, lecz ci, którzy mniej zwolnili. W ten oto sposób firma, w której jest jedynie właściciel, dostawała maksymalną liczbę punktów, bo nikogo nie zwolniła. Za to w biznesach większych, gdzie fluktuacja kadr jest czymś zwyczajnym, punktacja była gorsza.
Fakty: Jednym z istotnych założeń FWK było utrzymanie zatrudnienia w instytucjach i firmach prywatnych. Dlatego też wyżej punktowano firmy, które utrzymały zatrudnienie, zwolniły jak najmniej osób. Analizowany był poziom zatrudnienia na koniec roku 2019 oraz na dzień wpisania wniosku. Nie było to jednak jedyne kryterium oraz w przypadku przedsiębiorców - nie było ono przesądzające. Skala działalności, w tym również liczba tworzonych i utrzymywanych miejsc pracy była także oceniana w ramach kryterium Wpływ wsparcia na społeczność lokalną.
Wątpliwości: Kryteria promowały też osoby ponadprzeciętnie aktywne zawodowo oraz znane. Punkty bowiem dostawało się za liczbę wydarzeń artystycznych, które się zorganizowało (co ważne – zorganizowało, a nie jedynie wzięło udział) oraz deklarowany wpływ wsparcia finansowego na lokalną społeczność (należało ten uzasadnić w 750 znakach, sic!). Tym samym znany artysta, który zadeklarował, że z otrzymanych pieniędzy zorganizuje koncert za pośrednictwem YouTube’a, powinien otrzymać więcej punktów – przynajmniej zgodnie z kryteriami – niż akustyk, który wskazał, że potrzebuje pieniędzy na zakup jedzenia i zrobienie opłat.
Fakty: Fundusz Wsparcia Kultury nie jest programem pomocy socjalnej. Pomoc socjalna jest przez MKIDN wypłacana w postaci zapomóg od kwietnia br. Wypłacono już ok. 10 000 zapomóg na łączna kwotę ok. 20 000 000 zł. Natomiast FWK rzeczywiście jest skierowany do instytucji i osób aktywnych i przedsiębiorczych. Wyraźnie zaznaczono w tym kryterium, że weryfikujemy liczbę wydarzeń zorganizowanych przez wnioskodawcę lub tych, w których wnioskodawca brał udział poprzez zapewnienie zaplecza technicznego. Trzeba tu zauważyć, że wszystkie te wydarzenia mają być organizowane w obiektach kultury, a w przypadku zapewnienia zaplecza technicznego, w obiektach kultury lub poza nimi.
Wątpliwości: W kryteriach potraktowano błędnie temat kosztów. Istotą powinno być wsparcie tych podmiotów, które mają wysokie koszty stałe – zatrudnienie, inwestycje w sprzęt niezbędny do świadczenia usług. Tymczasem w ogóle tego nie analizowano. W efekcie firmy, które nie mają praktycznie żadnych kosztów stałych, mogły liczyć na wsparcie w tej samej wysokości, co podmioty, u których koszty stałe stanowią przytłaczającą większość wydatków.
Fakty: Takie były założenia w Rozporządzeniu i Regulaminie FWK, działano więc w zgodzie z tymi dokumentami. Kwotę wsparcia finansowego należy traktować (cytując § 5. Rozporządzenia): … jako rekompensatę z tytułu utraconych przychodów w okresie od dnia 12 marca do dnia 31 grudnia 2020 r., ustala się w wysokości nieprzekraczającej 40% przychodów netto z działalności statutowej oraz dodatkowej, obliczonych na podstawie danych z analogicznego okresu w 2019 r.
Wysokość wsparcia jest wprawdzie ustalana na podstawie przychodów, ale przedsiębiorca zobowiązany jest udokumentować, jakie koszty/wydatki zostaną z tego wsparcia pokryte. Przekazane wsparcie musi być przez beneficjenta rozliczone. Jeśli przedstawione do rozliczenia koszty będą budziły wątpliwości pod kątem zgodności z celami Funduszu, to będą podlegały zwrotowi do budżetu państwa. Z FWK nie są zatem pokrywane teoretyczne straty, ale faktyczne koszty. A wyliczenie wsparcia na podstawie przychodów jest uzasadnione tym, że wsparcie ma trafić do tych firm/ podmiotów, które maja duży potencjał usługowy, a więc które są w stanie ożywić sektor kultury poprzez świadczenie usług w zakresie kultury. Chodzi o to, aby w rezultacie otrzymane przez beneficjenta wsparcie trafiło do pracowników, podwykonawców, usługodawców, dostawców etc. Celem funduszu jest ożywienie sektora kultury, czyli częściowe przywrócenie skali działalności w sektorze kultury, która zmniejszyła się na skutek pandemii. FWK nie jest jedynym instrumentem, który opiera się na spadku przychodów netto z działalności. Działa tak również tarcza PFR i nikt do tej pory tego nie kwestionował.
Wątpliwości: Wielu beneficjentów w ogóle nie prowadzi faktycznej działalności artystycznej; ma ją jedynie wpisaną w PKD. Można by mnożyć przykłady, ale obiecałem, że nie będę powielał po innych, a w Internecie aż roi się od przykładów, w których wskazuje się beneficjentów, którzy np. prowadzą biura rachunkowe, są producentami sprzętu bądź zajmują się jedynie organizacją wydarzeń wszelkiej maści.
Fakty: Kody PKD nie były podstawą oceny formalnej wniosku ze względu na rozszerzenie programu na firmy działające w branży scenotechnicznej, które posługują się różnymi kodami. Jeżeli dana firma deklaruje stratę w przychodach na projektach artystycznych realizowanych w obiektach kultury, to nic nie stało na przeszkodzie, żeby ubiegała się o środki. Przy czym zwracamy uwagę, że po pierwsze deklarowane wykorzystanie środków musi dotyczyć wydatkowania w zakresie realizowania działań w sektorze kultury, a ich przeznaczenie jest ściśle określone przez katalog kosztów kwalifikowalnych, nie mogą zatem być przeznaczane na zakup środków trwałych czy też pokrywanie prywatnych kosztów przedsiębiorców.
Źródło: MKDiN
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.