REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

PPK w oświacie

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
PPK w oświacie
PPK w oświacie
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

PPK w oświacie powinno być wdrażane już od 1 stycznia 2021 r. Od tej daty bowiem wszystkie samorządowe placówki oświatowe muszą umożliwić pracownikom przystąpienie do PPK. Umowy o zarządzanie PPK muszą być zawarte do 26 marca 2021 r., a te o prowadzenie – zostać podpisane do 10 kwietnia. Generuje to duże koszty. Związki zawodowe wraz z samorządowcami twierdzą, że pieniędzy nie ma, ponieważ w subwencji oświatowej na 2021 r. nie uwzględniono pieniędzy na obsługę tego zadania.

Nawet 800 mln zł rocznie trzeba będzie wydać na Pracownicze Plany Kapitałowe pracowników oświaty. Dodatkowych pieniędzy na sfinansowanie tego nowego zadania, nałożonego na dyrektorów szkół i przedszkoli, jednak nie ma.

REKLAMA

REKLAMA

Od 1 stycznia 2021 r. wszystkie samorządowe placówki oświatowe muszą umożliwić pracownikom przystąpienie do PPK. Umowy o zarządzanie PPK muszą być zawarte do 26 marca 2021 r., z kolei te o prowadzenie – zostać podpisane do 10 kwietnia. Kwestie te powinny być skonsultowane ze związkami zawodowymi. Te jednak wraz z samorządowcami alarmują, że w subwencji oświatowej na 2021 r. nie uwzględniono pieniędzy na obsługę tego zadania. Tym bardziej że co do zasady, jeśli pracownik zdecyduje się na przystąpienie do PPK, to pracodawca z własnej kieszeni musi odprowadzić za niego co najmniej 1,5 proc. jego wynagrodzenia, a jeśli zostanie wypracowane porozumienie, to potrącenia na ten cel mogą wzrosnąć do 4 proc.

Polecamy: Jak przygotować się do zmian 2021

Związkowe argumenty

Związek Nauczycielstwa Polskiego uważa, że podział subwencji oświatowej nie uwzględnia ani tegorocznych 6-proc. podwyżek, ani nie zabezpiecza środków na PPK. Związkowcy wyliczyli, że w skali roku tylko na ten ostatni cel trzeba przeznaczyć ok. 800 mln zł. Wtórują im samorządowcy. – Zakładając, że w samorządowych placówkach oświatowych pracuje ok. 700 tys. osób, łącznie z pracownikami administracyjnymi i przyjmując, że blisko 400 tys. zdecyduje się na przystąpienie do tego programu, to po stronie pracodawcy i pracownika te koszty wyniosą ok. 800 mln zł – potwierdza Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich. – Jeśli przy kwocie ok. 4 tys. zł miesięcznego wynagrodzenia nauczyciel ma wpłacać 70–80 zł, pracodawca tyle samo, to nawet przy uwzględnieniu dopłaty z programu nie spodziewam się wielkiego zainteresowania. Tym bardziej że dla wielu pracowników oświaty w ostatnim czasie te 80 zł to kwota ostatniej podwyżki, która była tak przez nich wyczekiwana – dodaje.

REKLAMA

Samorządowcy uważają, że pieniądze na realizację programu powinny pochodzić z budżetu państwa, np. w formie zwiększonej subwencji lub dotacji celowej. Na razie ustawa budżetowa na 2021 r. (która trafiła do Senatu) zakłada, że wysokość subwencji będzie wyższa o 2 mld 155 mln zł, czyli 4,3 proc. – Nie ma w niej jednak środków na nowe zadanie, jakim jest nasz udział w kosztach związanych z realizacją PPK. Wiceminister finansów Sebastian Skuza pytany przez nas o tę sprawę odpowiedział, że dodatkowych pieniędzy nie będzie. Zaznaczył, że skoro administracja musiała sobie z tym programem poradzić bez funduszy ekstra, to podobnie ma być w oświacie – relacjonuje Marek Wójcik. Jego zdaniem samorządy będą musiały z czegoś zrezygnować, aby znaleźć pieniądze na ten cel. – Z pewnością będzie mniej inwestycji – prognozuje.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Uwzględniać w programach

Związkowcy nie mają wątpliwości, kto za to będzie musiał zapłacić. – Jeśli dyrektor otrzyma w 2021 r. podobny budżet do zeszłorocznego, a dodatkowo będzie musiał odprowadzać 1,5 proc. wynagrodzenia nauczyciela do PPK, to pieniędzy będzie szukał poprzez obniżenie np. dodatku motywacyjnego lub innych świadczeń. W rezultacie za udział w tym programie pracownik zapłaci podwójnie – ostrzega Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP.

Inne organizacje związkowe uważają, że dyrektorzy nie powinni płacić za program z pieniędzy przeznaczonych na pensje. – PPK to nie jest zadanie oświatowe i trochę nie rozumiem, dlaczego niektórzy domagają się z tego tytułu zwiększenia subwencji. To jest obowiązek pracodawcy. Z dokumentów, jakie do mnie spływają, wynika, że część dyrektorów do wyłonienia określonych firm do obsługi programu upoważniła wójtów lub prezydentów. Dzięki temu jest jedna firma dla wszystkich placówek. Jednak dyrektorzy, przygotowując plany finansowe na 2021 r., powinni byli już to uwzględnić. Jeśli któryś nauczyciel otrzyma niższy dodatek motywacyjny tylko dlatego, że wybrał PPK, to powinien nas o tym powiadomić, a z pewnością podziękować za współpracę – podpowiada Sławomir Wittkowicz, przewodniczący branży nauki, oświaty i kultury w FZZ.

Liczą na małe zainteresowanie

Większość placówek dopiero przymierza się do wdrożenia programu; nauczycielom rozesłano materiały dotyczące PPK z prośbą o zapoznanie się z nimi i podjęcie decyzji o przystąpieniu lub rezygnacji. – Ze wstępnej analizy wynika, że starsi nauczyciele z dużym stażem nie są zainteresowani programem. Wielką niewiadomą są młodzi, którzy nie wierzą w ZUS i obecnie głównie skupiają się na dorabianiu – mówi Jacek Rudnik, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 11 w Puławach.

Podobnie jest w innych placówkach. – Do połowy stycznia czekamy na deklaracje. Z moich wyliczeń wynika, że spora grupa nie chce przystąpić do PPK i dodatkowo oszczędzać. Wpływ na to z pewnością ma nieufność do państwowego systemu i fakt, że średnia wieku nauczycieli jest dość zaawansowana – wylicza Tomasz Malicki, profesor oświaty, wicedyrektor Technikum nr 2 w Krakowie.

Jeśli jednak okaże się, że chętnych będzie dużo, to dyrektorzy i samorządy znajdą się w tarapatach finansowych. – Nie spodziewamy się, że nagle znajdą się pieniądze ekstra na PPK. Tegoroczny budżet jest uchwalony i nie ma w nim dodatkowych pieniędzy na oświatę, bo właśnie zostały zakończone dwie duże inwestycje związane z budową hali widowiskowo-sportowej i domem kultury. Trzeba będzie szukać w środkach, które pierwotnie miały być przeznaczone na doskonalenie zawodowe nauczycieli – mówi Jacek Rudnik. ©℗

Terminy i obowiązki dyrektora samorządowej placówki oświatowej w sprawie PPK

Autor: Artur Radwan

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazetaprawna.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Tylko 61 punkty dla niewidomej (znaczny stopień niepełnosprawności i stałe orzeczenie. Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

Jak polski model sztucznej inteligencji może wspierać samorządy?

Ministerstwo Cyfryzacji, wspólnie z partnerami z sektora nauki i technologii, opracowało PLLuM (Polish Large Language universal Model). To pierwszy zrealizowany na rządowe zlecenie duży, otwarty model językowy dopasowany do realiów języka polskiego. Jak jednostki samorządu terytorialnego (JST) mogą skorzystać z możliwości oferowanych przez ten model?

Kiedy gmina ma obowiązek pomóc w dotarciu dzieci do szkół i przedszkoli?

Obowiązki gmin związane z pomocą w dotarciu dzieci do szkoły podstawowej wciąż budzą wątpliwości. W praktyce rozstrzygają je dopiero sądy. Artykuł prezentuje m.in. nowe orzeczenia dotyczące wywiązywania się przez gminę z tego obowiązku, gdy dziecko dojeżdża do szkoły podstawowej, która nie jest jego szkołą obwodową.

REKLAMA

Podatek od małpek dla gmin. Pieniądze zapłatą za interwencje związane z przemocą domową wobec dziecka

Samorządy będą mogły przeznaczać wpływy z tzw. podatku od małpek na wezwanie personelu medycznego podczas interwencji związanej z przemocą domową wobec dziecka - zakłada projekt nowelizacji ustawy Ministerstwa Zdrowia przekazany do konsultacji publicznych.

MOPS: Prawo do świadczenia pielęgnacyjnego także dla 40-latków, 50-latków, 60-latków, 70-latków i 80-latków. I oczywiście 100-latków

Łamanie prawa polega na braku nowelizacji ustawy ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych. Od 11 lat na mocy wyroku TK powinna być znowelizowana w ten sposób, że prawo do świadczenia pielęgnacyjne (starego) otrzyma każda osoba niepełnosprawna (ściślej jej opiekun, który musi zrezygnować z pracy). W ustawie jest jednak wciąż ograniczenie (naprawdę trudno w to uwierzyć) mówiące, że świadczenie otrzymuje się tylko wtedy jak niepełnosprawność powstała do 18 roku życia. Trudno uwierzyć bo Trybunał Konstytucyjny uznał takie ograniczenie za niezgodne z Konstytucją RP, a sądy od 2014 r. seryjnie uchylają decyzje MOPS, które odmawiają przyznania świadczenia opiekunom osób, które stały się niepełnosprawne w wieku 30 lat, 40 lat, 50 lat itd. Dlaczego MOPS wydają od 11 lat niezgodne z prawem decyzje? Bo inaczej wojewodowie kolejnych rządów zabiorą gminom dofinansowania - wojewodowie udają, że nie wiedzą o wyroku TK i powołują się na ustawę, której nie znowelizował Sejm (ewentualnie twierdzą - wbrew wyrokom NSA - że w wyroku TK wcale nie chodzi o to, że Sejm ma znowelizować niekonstytucyjne przepisy, a do tego czasu stosuje się wyrok TK).

Zanim szpital trafi na OIOM finansów. Jak stosować nowe przepisy o programach naprawczych w publicznych podmiotach leczniczych

Nie czekaj, aż szpital trafi na OIOM finansów. Nowa ustawa nakazuje program naprawczy dopiero po stracie przekraczającej 1%, ale kto zwleka do tego momentu, ryzykuje terapię przymusową. Dyrektor, który wcześniej sięgnie po narzędzia „pre-naprawcze”, ma szansę poprawić wynik własnym tempem, bez ustawowej kroplówki i kwartalnych raportów. Nowe przepisy dotyczące programów naprawczych w publicznych podmiotach leczniczych komentuje adwokat Grzegorz Prigan.

Rząd: Wynagrodzenia lekarzy w ZUS wyższe o 25%. Reforma orzecznictwa lekarskiego i orzeczeń

W rządzie projekt reformy orzecznictwa lekarskiego w ZUS. Regulacja usprawnia i ujednolica sposób wydawania orzeczeń przez lekarzy orzeczników ZUS oraz zasady kontroli zwolnień lekarskich. Doprecyzowane zostają sytuacje, w których można stracić zasiłek chorobowy.

REKLAMA

Tańsze leki dla pacjentów i NFZ - list otwarty branży farmaceutycznej do Ministerstwa Zdrowia

Kilkudziesięciu sygnatariuszy, w tym organizacje pacjenckie i z branży farmaceutycznej, podpisało list otwarty do Ministerstwa Zdrowia, apelując o tańsze i bardziej dostępne leki dla pacjentów. Sygnatariusze wezwali resort zdrowia do wykorzystania zbliżającej się nowelizacji ustawy refundacyjnej jako szansy na odblokowanie potencjału importu równoległego. List otwarty podpisano 14 października br. w Warszawie podczas XIII Forum Importu Równoległego.

Właściciele działek niepotrzebnie się martwią utratą ich wartości? Słynne plany uchwaliły tylko 4 gminy

Planów ogólnych nie da się uchwalić do 30 czerwca 2026 r. Ten ustawowy termin, do którego gminy mają uchwalić plany ogólne, jest nierealistyczny - mówi o tym wiceminister rozwoju i technologii Michał Jaros podczas posiedzenia senackich komisji samorządu oraz infrastruktury. Stwierdził, że konieczne będzie jego wydłużenie.

REKLAMA