Zniesienie obowiązku szkolnego dla sześciolatków
REKLAMA
REKLAMA
Nowelizacja ustawy o systemie oświaty z 29 grudnia 2015 roku została przyjęta większością głosów w Sejmie i Senacie. Przeciwko jej wprowadzeniu była między innymi Platforma Obywatelska, której posłowie byli autorami poprzedniego projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty z 2009 roku, który przewidywał objęcie obowiązkiem szkolnym sześciolatków od września 2014 roku. Spotkał się on z licznymi zastrzeżeniami ze strony środowiska nauczycielskiego, ekspertów, pedagogów i przede wszystkim rodziców. Projekt obywatelski przewidujący przeprowadzenie referendum w tej sprawie został odrzucany przez rządzącą wówczas koalicje PO-PSL. W związku z narastającymi wątpliwościami co do zasadności tego rozwiązania konieczne stało się uregulowanie zagadnienia początku obowiązku szkolnego w odmienny sposób.
REKLAMA
Nowe przepisy wejdą w życie 1 września 2016 r.
Polecamy produkt: Karta Nauczyciela z komentarzem (PDF)
Co przewiduje nowelizacja?
Przyjęta nowelizacja zakłada podwyższenie wieku, w którym dziecko objęte jest obowiązkiem szkolnym do 7 lat. Nie oznacza to jednak braku możliwości pójścia do pierwszej klasy dziecka sześcioletniego. Konieczne jest wówczas roczne przygotowanie przedszkolne lub pozytywna opinia z poradni pedagogiczno-psychologicznej. Z kolei obowiązkowi przedszkolnemu nie są już podporządkowane pięciolatki, przysługuje im jedynie prawo do wychowania przedszkolnego, podobnie jak w przypadku czterolatków. W praktyce oznacza to, że jeśli rodzice złożą wniosek o przyjęcie dziecka do przedszkola, odpowiednia jednostka samorządu jest zobligowana do jego zapewnienia. Rodzice dzieci trzyletnich będą miały taką możliwość od września 2017 roku. Wynika to z dostosowania polskiego prawa do unijnych dyrektyw. Ustawodawca reguluje również sytuacje sześciolatków, które ukończyły pierwszą klasę. Podjęcie decyzji o ich dalszym losie w znacznej mierze pozostawia rodzicom. Mogą oni zadecydować o promocji dziecka do drugiej klasy (oczywiście przy założeniu, że osiągnęło odpowiednie wyniki), jak i złożyć wniosek o kontynuowanie nauki w pierwszej klasie przez kolejny rok, bez dodatkowej rekrutacji. Możliwość ze skorzystania z tego przywileju będą mieli również rodzice dzieci urodzonych w pierwszej części 2008 roku. Termin złożenia powyższego wniosku upłyną z końcem marca bieżącego roku. Ponadto zgodnie z założeniami nowelizacji do 2019 roku samorządy zobowiązane są do dokonania przekształceń oddziałów przedszkolnych w szkołach w zespoły szkolno-przedszkolne.
Zobacz również: Wynagrodzenia nauczycieli 2016/2017
Nadzór kuratora
Odmiennie uregulowana została również rola kuratora oświaty. Jego powołanie do tej pory pozostawało w gestii wojewody, za uprzednią zgodą ministra edukacji. Od momentu wejścia w życie nowelizacji to minister edukacji będzie dokonywał jego wyboru, jak i odwołania. Podobnie jak do tej pory ma się to odbywać w drodze konkursu, ogłoszonego przez wojewodę, natomiast szczegółowe zagadnienia rozstrzygać będzie rozporządzenie ministra. Koniecznym kryterium dla każdego z kandydatów jest siedmioletni staż pracy w zawodzie nauczyciela. Szczególnie istotną kompetencją kuratora oświaty będzie prawo weta wobec decyzji samorządu o likwidacji szkoły oraz konieczność uzyskania jego zgody w przypadku chęci założenia szkoły publicznej albo placówki oświatowej przez osobę fizyczną lub prawną.
Szanse i zagrożenia nowelizacji
Głównym atutem nowelizacji wprowadzonej przez rząd jest zdaniem opinii publicznej możliwość decydowania rodziców o drodze edukacyjnej dziecka w większym stopniu niż dotychczas. Wynika to z przeświadczenia, że nikt lepiej nie zna potrzeb swoich dzieci od prawnych opiekunów, oczywistym pozostaje też fakt innego tempa rozwoju intelektualnego, jak i umiejętności interpersonalnych cechujące każde dziecko. Przeciwnicy posyłania sześciolatków do szkół wskazywali ponadto na brak przygotowania placówek pod względem technicznym (na przykład zbyt duża liczebność klas, brak świetlic i miejsca na zabawę ), jak i merytorycznym. Zdaniem pedagogów, jak i znacznej części nauczycieli sześcioletnie dziecko nie jest mentalnie gotowe na rozpoczęcie edukacji w szkole, w konsekwencji zbyt wczesny start edukacyjny mógłby być źródłem późniejszych problemów psychicznych czy adaptacyjnych oraz różnego rodzaju traum. Zwraca się również uwagę na konieczność noszenia przez uczniów ciężkich tornistrów, które mogłoby przyczynić się do wady postawy(na co szczególnie narażeni są najmłodsi), a nadmiar zadań domowych powodować zniechęcenie i brak wiary we własne możliwości. Zwolennicy posyłania do szkół sześciolatków, będący jednocześnie przeciwnikami nowelizacji Prawa i Sprawiedliwości stoją na stanowisku, że wcześniejsze rozpoczęcie nauki przyczynia się do wymuszenia na dziecku samodzielności, rozwija umiejętności pracy w zespole, natomiast podręczniki i założenia programowe mogą być dostosowane do możliwości najmłodszych. Wskazują oni również na pewną zmianę pokoleniową i technologiczną, które nastąpiła, powodującą szybszy rozwój i dorastanie dziecka. Kolejnym argumentem są niepokojące sygnały wysyłane przez pracowników samorządowych ostrzegające, że nadmiar osób kontynuujących wychowanie przedszkole spowoduje brak miejsc w placówkach dla trzy i czterolatków. Co więcej nie jest to problem tylko i wyłącznie dużych ośrodków miejskich. Z pewnością nie bez znaczenia jest także fakt wcześniejszego wejścia na rynek pracy, a w związku z tym płacenia podatków i składek emerytalnych, dających większe szansę na stabilizacje systemu.
Sześciolatki w Unii Europejskiej
Ważnym zagadnieniem w dyskusji na temat adekwatnego wieku rozpoczęcia edukacji są uregulowania i doświadczenia innych krajów Unii Europejskiej. Ze statystyk wynika, że 13 z 28 państw przewiduje pierwszą klasę dla sześciolatków. Są nimi Belgia, Cypr, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Luksemburg, Malta, Portugalia, Słowenia, Wielka Brytania oraz Włochy. W przypadku naszych sąsiadów czyli Niemiec, Austrii i Czech do szkoły idą dzieci, które w dniu rozpoczęcia roku szkolnego ukończyły 6 lat. Podobnie jest na Słowacji z zastrzeżeniem, że decydujący wpływ w takim przypadku ma opinia opiekuna przedszkolnego. W krajach skandynawskich (z wyjątkiem Norwegii) wiekiem rozpoczęcia edukacji jest siódmy rok życia, chyba że inna w tym względzie byłaby wola rodziców dziecka.
Polecamy serwis: Oświata
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.