Czy oczko wodne lub staw wybudujemy bez trudu?
REKLAMA
REKLAMA
Podczas trwającej kampanii wyborczej, pojawił się temat tzw. małej retencji blisko domów jednorodzinnych oraz bloków. Właśnie dlatego kwestia oczek wodnych i stawów zaczęła wzbudzać spore zainteresowanie internautów. W ramach odpowiedzi na tę sytuację, eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili wyjaśnić, czy budowa niewielkich zbiorników wodnych w pobliżu domu jednorodzinnego jest skomplikowana pod względem formalnym. Po zbadaniu aktualnego stanu prawnego niestety można stwierdzić, że osoby zamierzające rozpocząć małą retencję, zwykle będą musiały przygotować się na formalności. Łatwa jest tylko budowa niektórych oczek wodnych.
REKLAMA
Polecamy: Nowa matryca stawek VAT
Zbiorniki o małej pojemności nie wymagają zgody …
Temat przydomowych zbiorników wodnych jest powiązany z kilkoma aktami prawnymi. Pierwszy z nich to ustawa prawo budowlane z dnia 7 lipca 1994 roku (Dz.U. 1994 nr 89 poz. 414). Po zmianach wspomnianej ustawy na początku 2017 roku, budowa przydomowych oczek wodnych i basenów o powierzchni do 50 mkw. nie wymaga pozwolenia na budowę oraz zgłoszenia. Zgodnie z poprzednim stanem prawnym, takie niewielkie zbiorniki wodne mogły zostać wybudowane na podstawie zgłoszenia do organu administracji budowlanej. Warto nadmienić, że kolejne zmiany w ustawie prawo budowlane obowiązujące od dnia 19 września 2020 r. nie modyfikują sytuacji dotyczącej basenów i oczek wodnych. Te zbiorniki wodne położone na działce zabudowanej domem, nadal będzie można budować bez zgłoszenia i pozwolenia, o ile ich powierzchnia nie przekroczy 50 mkw.
W praktyce ważne są także wyroki krajowych sądów
Niestety okazuje się, że sama znajomość ustawy prawo budowlane nie wystarczy do odpowiedzi na pytania o możliwość łatwej budowy oczek wodnych. W praktyce ważne jest również orzecznictwo sądów. Przykładowo Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie wydając wyrok z 31 maja 2017 r. (sygnatura akt: II SA/Rz 42/17) stwierdził, że limit powierzchni przewidziany w prawie budowlanym (50 mkw.) dotyczy łącznie wszystkich oczek wodnych i basenów znajdujących się w pobliżu domu. Warto również zwrócić uwagę na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 29 kwietnia 2014 r. (sygnatura akt: II SA/Bk 932/13) wskazujący, że urząd nie może stosować definicji oczka wodnego z ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Ten sam białostocki sąd stwierdził, że oczko wodne powinno być wykonane z materiałów bezpiecznych dla środowiska oraz przeznaczone do celów rekreacyjnych (a nie np. hodowlanych).
Przepuszczalność dna może wpłynąć na formalności
REKLAMA
Kwestia materiałów, z których został wykonany zbiornik wodny okazuje się istotna nie tylko w kontekście ekologicznym. Brak nieprzepuszczalnego podłoża w oczku wodnym lub basenie może bowiem skutkować zakwalifikowaniem tego zbiornika wodnego jako stawu, który jest przykładem urządzenia wodnego.
Do urządzeń wodnych stosuje się przepisy ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. prawo wodne (Dz. U. 2017 poz. 1566). Oznacza to między innymi konieczność uzyskania pozwolenia wodnoprawnego lub wykonania odpowiedniego zgłoszenia przed budową. Często wymagane będzie tylko zgłoszenie w lokalnym nadzorze wodnym. Taka formalność wystarczy jeśli zakres oddziaływania stawu nie wykracza poza działkę inwestora, a sam zbiornik wodny ma wymiary nieprzekraczające 1000 mkw. (powierzchnia) oraz 3 metry (głębokość) i dodatkowo jest napełniany wyłącznie wodami opadowymi, roztopowymi lub gruntowymi.
Warto dodać, że od 19 września 2020 r. pozwolenia na budowę i zgłoszenia budowlanego nie będzie wymagać budowa na działkach rolnych zbiorników wodnych o powierzchni nieprzekraczającej 1000 mkw. i głębokości do 3 metrów. Ten nowy przepis prawa budowlanego dotyczy jednak tylko zbiorników wykonanych przy pomocy wyrobów budowlanych.
Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.