Mandat za brak deklaracji w CEEB. Kara do 5000 zł
REKLAMA
REKLAMA
Minął termin złożenia informacji o tym, czym palimy w domach; spóźnialskim grożą srogie kary. Obowiązek wystawienia mandatu spoczywa na szefach JST.
REKLAMA
Kto nakłada mandat za niezłożenie deklaracji CEEB?
Urzędnicy samorządowi od kilkunastu dni siedzą nad pudłami z deklaracjami mieszkańców o tym, co +wrzucają do pieca+ w swoich domach, i mozolnie ewidencjonują informacje w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Obowiązek ich złożenia mieli właściciele i zarządcy budynków mieszkalnych i niemieszkalnych. Wynika on z ustawy z 21 listopada 2008 r. o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków
Jak mówią samorządowcy, za niewywiązanie się z tego obowiązku kary na mieszkańców będą musieli nakładać nie rząd, ale wójtowie, burmistrzowie i prezydenci - pisze gazeta.
Ile wynosi kara za niezłożenie deklaracji CEEB?
Kara może wynieść 5000 zł. Burmistrz zgodnie z ustawą musi wystawić mandat, jeśli tego nie zrobi, podlega odpowiedzialności za przekroczenie przepisów o dyscyplinie finansowej – ostrzega burmistrz Niepołomic Roman Ptak. Już dziś w tej gminie prawdopodobnie trzeba będzie wystawić ich ok 2 tysięcy.
Samorządy są odpowiedzialne za kary za niezłożenie deklaracji CEEB
REKLAMA
Samorządowcy podkreślają, że rząd całą odpowiedzialność za akcję zrzucił właśnie na nich. "Na poinformowanie mieszkańców i promocję nie dostaliśmy ani złotówki" – relacjonuje Konrad Lembas, który nadzorował akcję w Niepołomicach.
Samorząd wydał 20 tys. zł, bo tyle kosztowało wydrukowanie i wysłanie 11 tys. listów z ankietą i pouczeniem o ustawowych obowiązkach i karach za ich niedopełnienie. W Gdańsku deklaracje nadal spływają. Wprowadzono już prawie 26 tys. (54 proc.). Napłynęły głównie pod koniec czerwca.
Źródło: PAP, Rzeczpospolita
REKLAMA
REKLAMA